Np. wiele źródeł mówi że zauroczenie (mierzone poziomem PEA) mija po pół roku do kilku lat a u mnie to jest kwestia 1 miesiąca.
I im częściej się spotykałem z dziewczyną tym szybciej mijało, widać analogię do ćpania.
I to nie przez przećpanie mózgu, bo miałem tak zanim czegokolwiek spróbowałem.
"Odstawienie" jakiejś czynności, np. słuchania danego gatunku muzyki, powoduje po jakimś czasie spadek tolerki i nasza muzyka z powrotem sprawia nam radość.
Jak to jest że tak lubimy dysocjanty, i przynoszą one wielu ludziom unikalny efekt antydepresyjny?
Dysocjanty zmniejszają tolerancję na wszystko, to ćpunom wiadomo od dawna.
Ale nie tylko na substancje. Moim zdaniem zmniejszają też tolerancję na rzeczywistość.
Czy to tolerka na rzeczywistość popycha nas do zmieniania stanów świadomości? Co w przypadku np. stymulantów nie do końca się sprawdza bo jak zejdzie to mamy jeszcze większą tolerkę (downregulacja).
Czy dysocjanty działają tak fajnie właśnie przez to resetowanie tolerki?
Czy ktoś używał małych dawek dyso w długich ciągach i zapobiegło to znudzeniu rzeczywistością? Magnez coś tam daje, ale chciałbym wyraźniejszych efektów ;-)
Zapraszam do dyskusji.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Pomyślcie sami, ile razy widzieliście lub słyszeliście o jakiejś akcji, która u większości ludzi wzbudziła skrajne emocje, a u ćpuna było to tylko wzruszenie ramion, jakby się dowiedział, że jutro będzie padać.
Procent pisze:Jak ktoś to kiedyś ładnie ujął na forum (bodajże Dekadentyzm) - ćpuny mają patologiczną tolerancję na wszystko. Ćpuna trudno czymś zaskoczyć, dlatego potrzebuje co rusz nowych bodźców.
ENTEOGENY PRAWEM, NIE TOWAREM!
Układ nagrody kurwą jest.
Całymi dniami leżę przed komputerem, bo rzeczywistość mało co ma mi do zaoferowania. Wszystko wydaje się takie mdłe.
Piłem kiedyś alkohol i... zbrzydł mi. Nie mogę już go przełknąć, dlatego próbuję teraz swoich sił z narkotykami i boję się, że też mi zbrzydną.
Ale to mocno działa jak jestem w swoim świecie, na szczęście jest takie coś jak "niepamięć" i w zwykłym codziennym dniu o tym zapominam i jakoś tam leci, chociaż jak ktoś długo i fascynująco opowiada/pierdoli o pierdołach to jakoś nie mogę tego słuchać.
No gdzieś w FAQ na naszym forum jest coś podobnego,
"Jak da się zwierzętom pizze i kebaba, to szyszki już tak nie będą smakowały jak dawniej."
Ostatnio przelecial mi przez glowe taki temat, ale ja to nazwalem "tolerancja na zycie"
Im starszy, tym gorzej.
Bardziej brudno, szaro, nudzi sie...
Ale mamy narkotyki. Do tego czasu wszystko w porzasiu.
Po prostu się w dupach przewraca.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/177-284139.jpg)
W miesiąc zarabiają milion złotych. Gangi porzucają narkotyki dla papierosów
Gangi znowu wchodzą w papierosy, znowu jest to żyła złota, a ryzyko dużo mniejsze niż przy handlu narkotykami - donosi we wtorek "Gazeta Wyborcza". W miesiąc bez żadnego problemu zarabiają milion złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cement.jpg)
Palenie papierosów uszkadza cement. W zębach pozostają trwałe ślady po nałogu
Zęby składają się z trzech zasadniczych warstw: szkliwa, zębiny i cementu. Ten ostatni pokrywa korzeń i budową przypomina kość. Układa się on w charakterystyczne pierścienie, podobne do pierścieni drzew, które rosną z każdym rokiem. Naukowcy z Northumbria University chcieli sprawdzić, czy cement można wykorzystać w medycynie sądowej, na przykład do określania wieku ofiar przestępstw lub katastrof. I odkryli, że palenie papierosów pozostawia w cemencie trwałe ślady.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mozgnastolatka.png)
THC i rozwój mózgu nastolatków – co pokazują najnowsze badania?
Używanie marihuany może prowadzić do ścieńczenia kory mózgowej u nastolatków – wynika z najnowszego badania prowadzonego przez Gracielę Piñeyro i Tomáša Pausa, naukowców z CHU Sainte-Justine oraz profesorów Wydziału Medycznego Uniwersytetu w Montrealu. Współpraca dwóch laboratoriów badawczych, korzystających z uzupełniających się podejść, wykazała, że THC – czyli tetrahydrokannabinol, substancja aktywna w konopiach – powoduje kurczenie się arborescencji dendrytycznej, czyli „sieci anten” neuronów, które odgrywają kluczową rolę w komunikacji między nimi. Skutkuje to zanikiem (atrofią) pewnych obszarów kory mózgowej – co jest szczególnie niepokojące w wieku, w którym mózg się rozwija.