Piszę to pytanie tutaj, a nie w dopingu mózgu ponieważ myślę, że zagubi się ono w całym tym chaosie informacji który tam jest i nikt na nie nie odpowie lub nikt z niego nie skorzysta, a sądzę, że jest bardzo istotne.

Czy te osławione chelaty są naprawdę tak dobre jak mówią? W końcu prawie żadne badania tego nie potwierdzają. Czy lepiej inwestować w tanie chlorki które przyswajają się najlepiej i żreć ich więcej czy w cytryniany których potrzebujemy mniejszą ilość? Jak to z tym jest? Bo już mnie chuj strzela, over milion opinii w internecie, over milion opinii na hypie i nie wiadomo co wybrać. Szczególnie chciałbym dowiedzieć się w jakiej formie przyjmować następujace substancjie:
-magnez
-wapn
-potas
-sód
-cynk
-selen
-chrom

Polecam witaminy w formie owoców i warzyw.

No tak, to oczywiste, ale czasem nie da uzupełnić się wszystkich tą drogą albo potrzeba sobie ich zapewnić trochę więcej.

Magnez - cytrynian lub chelat. Koniecznie z B1 i B6, które znajdą się w zróżnicowanej diecie.
Wapń - węglan, chelaty nie są dobre.
Potas - chlorek, cytrynian, glukonian. Dwa ostatnie nie są gorzkie w przeciwieństwie do KCl.
Sód - jak wyżej.
Cynk - formy organiczne, takie jak pikolinian, glukonian czy cytrynian. Przy okazji trzeba uzupełniać niedobory miedzi, które wywołuje nadmierna podaż cynku.
Selen - metyloseleno-L-metionina, seleno-L-cysteina, selenoglutation.
Chrom - pikolinian (chelat).

A optymalne dawkowanie? I czas spożycia? Bo nie wiem czy sobie dobrze rozpisałem.

Scalono - Berig

Jeszcze zapomnialem dodać żelazo, jakie jeść żelazo? Wiem, że chelaty tego zwiazku są gówno warte, bo jak miałem semi anemie to jadłem te z Olimpu i mi sie specjalnie nie polepszyło.

Następnemu mózg wyprali :rolleyes: Jaki chelat? Bo chujlimp mega b6 tak się mianował? Cytrynian albo mleczan ;-) Poza tym, cytrynian ma lepszą przyswajalność niż chelat, do tego jest tańszy niż te cudowne chelaty. Chyba kalkulacja dla każdego rozsądnie wydającego pieniądze cpuna jest prosta :-)

Prany w Pervolu Black Magic - ciemnota we łbie gwarantowana! ;]

Nie jestem fanboyem Olimpu, ani fanatycznym obrońcą chelatów, który ulotkę dołączoną do ChelaMag traktuje jako prawdę niepodważalną. Z uwagi na rozbieżne opinie użytkowników przyjrzałem się kwestii magnezu chelatowanego szczegółowo, starając się korzystać z możliwie bezstronnych źródeł.

Garść informacji nt. chelatu:
1) Podawane drogą doustną suplementy magnezu wchodzą w reakcję z rozmaitymi związkami zawartymi w pożywieniu, takimi jak taniny, kwas fitowy, aniony fosforanowe (V). Wszystkie one tworzą z magnezem nierozpuszczalne w wodzie i niemożliwe do wchłonięcia kompleksy. Chelaty są odporne na te czynniki z uwagi na swą stabilność.
2) Magnez wchłania się w jelicie cienkim. Jego sole ulegają jonizacji w żołądku, powstaje jon Mg2+, natomiast chelat trafia niezmieniony do miejsca absorpcji. Otóż makro/mikorelementy są wchłaniane dzięki specjalnym kanałom umiejscowionym w ścianie jelita cienkiego, a warunkiem niezbędnym jest posiadanie przezeń ładunku elektrycznego, czyli występowanie w formie zjonizowanej. Zaznaczam, że tym sposobem organizm zaopatruje się nie tylko w magnez, ale także w inne pierwiastki. Kanały są przepuszczalne dla różnych jonów, które "konkurują" ze sobą, zatem nadmierna podaż magnezu (np. w formie chlorku) może prowadzić do niedoboru innych składników mineralnych. Natomiast chelat, jako aminokwasowy związek pozbawiony ładunku, jest transportowany tak samo jak dipeptydy, dzięki czemu nie zaburza wchłaniania innych biopierwiastków.
3) Jego elektryczna neutralność pozbawia go wpływu na ciśnienie osmotyczne w żołądku/jelicie cienkim, dzięki czemu potencjał biegunkotwórczy jest znacznie mniejszy.

Źródło nr 1: http://www.omundernaehrung.com/media/do ... cinate.pdf
Źródło nr 2: Walker AF, Marakis G, Christie S, Byng M. Mg citrate found more bioavailable than other Mg preparations in a randomised, double‐blind study. Magnesium Research. Volume 16, Number 3, 183-91, September 2003.

Poza tym warto wziąć pod uwagę wiele innych czynników, które wpływają na wchłanialność magnezu. Stosowny artykuł znajdziecie tutaj. Ja ze swojej strony polecam łączyć chelat z cytrynianem. Rankiem 120mg jonów w postaci cytrynianu, wieczorem 100mg jonów w formie chelatu. Sporo, bo 64% dziennego zapotrzebowania, ale zakładam, że większość z Was używa rozmaitych narkotyków, przez co wymaga większej podaży tego niezbędnego pierwiastka :-D

Nie znam się zbytnio na wszystkich suplementach diety, ale mogę z doświadczenia napisać trochę o magnezie.

Przetestowałem tony różnych magnezów, żadne nie pomagały, skurcze w łydkach i stopach miałem, drganie powiek też, wszystko w takim samym natężeniu jak przed suplementacją, aż kupiłem MagneB6 i po 2 tygodniach wszystko minęło. Żadne chelaty nie pomagały, jeżeli chodzi o magnez to najlepiej tabletki dojelitowe, MagneB6 albo MagVit B6. Nie kupujcie MagneB6 MAX bo nie jest zarejestrowany jako lek, tylko jako suplement, nie ma potwierdzonej skuteczności i nie był sprawdzany pod kątem zawartości dawki w tabletce.

Także w skrócie: Magnez - MagneB6 albo MagVit B6. Dojelitowe > reszta

NeoMag skurcz stosowałem i musze pochwalić, ma dodatkowo potas i coś jeszcze. Ale na pewno jest skuteczny. 2x 2 tabletki dziennie o nie miał żadnych problemów ze skurczami czy drganiem powiek. Ale jeśli chcesz naprawdę skuteczne metody to bogata dieta na pewno będzie skuteczna.

Dokładnie. Witaminy naturalne.

Ale tylko lewoskrętne, takie z jakimi nasz organizm nie ma problemów z przyswajaniaem. Witamina C w proszku to nieludzkie jest. Lepiej limonke wszamać i zagryść bananem