Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 1 z 4
  • 761 / 13 / 0
Mam 24 lata i nie czuję się dojrzale jak na swój wiek. Długi nade mną wiszą a wszystko mam w dupie- byle do wypłaty i je spłacić. Ciągle chodzę z bananem na ryju mając bekę ze wszystkiego. Nie umiem być poważny w poważnych/trudnych sytuacjach, bo porostu nie odróżniam "swojego" świata od tego dorosłego wymagającego zmiany nastawienia. Dużo osób mi mówi, że jestem dziecinnym człowiekiem. Mam ogromny dystans do siebie i do otaczającego mnie środowiska.

Parę razy próbowałem być poważnym, ale nie umiałem się z nikim dogadać. Wszystkie kawały brałem do siebie i wytykałem ludziom ich problemy. Każdy mi mówił, że chodzę na burmuszony i tak jakby obrażony na cały świat. A sam czułem w sobie, że robię coś wbrew sobie...
Uwaga! Użytkownik nieobgryzampaznokci nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1425 / 78 / 0
Przestan cpac na rok i prawdopodobnie zobaczysz diametralna zmiane w swojej psychice.
Dragi sprawily, ze zatrzymales sie w momencie rozpoczecia grubszych/regularniejszych zaćpiwań.

Taka niedojrzalosc emocjonalna to bardzo powszechna rzecz u uzaleznionych co zaczeli w mlodocianym wieku.

Znajomy co byl w osrodku opowiadal o 24-26 latkach co na spolecznosciach urzadzali jakies szturchance-zaczepki i to bardzo oddawalo caly klimat takiego zdzicinnienia, bo chlopy rosle, a zachowanie jak gimnazjalisci hehe
  • 498 / 26 / 0
ja to samo mam 26lat na karku zycie z dnia na dzien zero zobowiązań wiekszosci rzeczy ktore powinny mnie martwic traktuje "no coz trudno" a zycie plynie ja polecialem z prądem pod prąd ciezko plynac i jest to męczace ;-)
https://www.youtube.com/watch?v=qwAT2Lyhzro Albert Kraner - We live in the Underground
  • 417 / 17 / 0
@nieobgryzampaznokci też to już dawno zauważyłem ;) Chuj tam, że się czujesz jak dziecko, itd. To nie daje człowiekowi normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Nie potrafić się odnaleźć wśród swoich niećpających rówieśników. Tak jakbym oczekiwał innego zachowania po nich. Czasami po wymianie kilku zdań, ta myśl; że jacy to kurwa oni poważni, mają się za kurwa niewiadomokogo, bo dziecko mu się urodziło, czy tam znalazł kolejną dobrze płatną robotę i od razu jaki to dorosły. Ani coś pośmiać, ani nic. Przecież wtedy tez można raz na jakiś czas coś przyjebać bez konsekwencji, ale nie kurwa, bo oni mają obowiązki. Ludzie żyją i ćpają, a tu jeszcze kolo ma mleko pod nosem i mi mówi, że już nie będzie brau, bo mu żona nie pozwoli. To się kurwa wyszalau w życiu, nie ma co %-D

Tyle tylko, że ja mało co w życiu używkowałem, więc u mnie to nie przez dragi. Pocieszę Cię @nieobgryzam, że niektórzy mają to już gratis w standardowym wyposażeniu od matki natury :-D
Piszesz, że dużo osób Ci mówi, że jesteś jakiś tam. Ja będąc przy ludziach czuję się gorszy, tak jak bym serio był z jakieś gorszej gliny %-D To dopiero przeszkadza w życiu, bo nasady kości niby zamknięte, a kurwa w głowie dalej to samo dziecko jak było dawniej. To jest porażające, kiedyś myślałem, że o kurwa mam jeszcze kilka lat do 18 to se pobaluje, a jak przyjdzie "dorosłość" to samo się coś przestawi w gófce, będę dorosłym, nie będę dzieckiem, ogarnę się, bla bla bla. Minęło 18, nic się nie zmieniło, minęła 20, dalej nie widziałem jakichś zmian w myśleniu, które pomogłyby się wtedy ogarniać. Mija 23 rok i chuja, nadal nie czuję się dojrzałym. Żadnych zmian w psychice na lepsze. No może preferencje narkotykowe :-D Choć szczerze się przyznam, że jak zacząłem zabawę, to przestałem zwracać uwagę na wiek, no i to wrażenie "gdzie się podziało te kilka lat, chyba nie przećpałem" %-D
Z drugiej strony, to może to to, że chcemy zatrzymać to wewnętrzne dzieciństwo w sobie na dłużej? :rolleyes:
Drzewo pisze:
zycie z dnia na dzien zero zobowiązań wiekszosci rzeczy ktore powinny mnie martwic traktuje "no coz trudno" a zycie plynie ja polecialem z prądem pod prąd ciezko plynac i jest to męczace
No lepiej sam bym tego nie ujął. Chyba większość tak ma, czy się mylę ? %-D

@hess, nie obraź się, ale Ciebie chyba całkiem pojebauo :nuts: Na rok :nuts:

Pociągniemy do 30 jak Świateł i się zaczniemy ogarniać. Bez spiny, toż to jeszcze mleko pod nosem, co to jest kurwa 25 lat, toż to chuj nie wiek. Taka moja mała rada, cieszcie się życiem, pókiście młodzi. Po przekroczeniu 30, wiek Wam nie pozwoli na takie swawole, dobrze więc radzę, korzystajcie póki możecie, bo potem będzie za późno. Żebyście potem nie żałowali :old: Co wyćpiecie to Wasze :gun:
Bo człowiek widzi to, co wie.
Mies van der Rohe
  • 1450 / 17 / 0
Na pewno wywołane jest to ćpaniem? Może faktycznie zbyt luźno podchodzisz do świata- często jest to wina zbyt luźnej mamy i braku ojcowskiej twardej, ręki. Może pora trochę zacisnąć sobie pasa, ograniczyć imprezy, po oddawać długi, zacząć oszczędzać ruszyć dupę z wyra. I co do spraw związanych z pracą/nauką/ czy what ever kurwa shit jest tam dla Ciebie ważne poważniej podchodzić. Nikt nie każe nam być poważnym jak 60'latek no, ale są jakieś piorytety...

Sam mam wrażenie, że mam kleksa z deklu od ćpania, ale ogar jest. I chyba nigdy nie wyrosnę z jazdy na gapę tramwajem- uwielbiam ten lekko podniesiony poziom adrenaliny przed tym czy wsiądą kanary %-D
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 1450 / 17 / 0
@Pół,

bez przesady. Mając 24 na karku już powinien zrozumieć pewne sprawy. Jak pisałem wcześniej. Nikt nie każe mu chodzić na siłę poważny. Ale pewne sprawy trzeba odbierać nieco poważniej.

Z tymi poważnymi osobami to prawda- zero uśmiechu, tylko gadanie o pracy i etc. Ale to ich sprawa.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 417 / 17 / 0
@feta, właśnie w tym problem, że ktoś nie potrafi "odbierać nieco poważniej pewnych spraw". Nie, że nie chce, tylko nie potrafi, Tu jest sabaka bla bla bla.
Bo człowiek widzi to, co wie.
Mies van der Rohe
  • 1450 / 17 / 0
Jak czytałem wczoraj to 24 lata to mało, aby określić uwarunkowany infantylizm czy tzw. kompleks Piotrusia Pana. Kolega widocznie jest zbyt rozkokoszony do pewnego momentu i pewne sprawy były za niego załatwiane dlatego teraz ma dystans do nich. Moja rada- ogarnij się i tyle. Ciężko pracuj na spłatę długów i potem idź na swoje lub dorzucaj się do rachunków etc. Zobaczysz jak kasa znika, Znam ten ból. A zaćpiej sobie raz w miesiącu tak, aby potem resztę miesiąca dochodzić do siebie ;). Myślę, że aktywność fizyczna jakoś przywróci Ci trzeźwe myślenie.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 50 / 6 / 0
Ja mam 21 na karku i też nie sądzę abym był jakiś "dorosły", widzę różnicę np. jak miałem 17 lat, ale na wszystko praktycznie "mam wyjebane", Żyje sobie na lajcie w sumie robiąc to co tylko niezbędne. Zawsze na ostatnią chwilę, ale zawsze jakoś się udaje. Na egzaminy się nie uczę, bo "pierwsze terminy są dla chętnych", jak nie wiem to ściągnę, i tak lecę sobie już od dzieciaka. nic praktycznie się nie zmieniło, zawsze jak najmniejszym wkładem pracy. Nie jest to jednak tak że robię na "odpierdol"(czyli może być źle byleby było), ale zawsze po bandzie. Udaje się do tej pory, najbardziej boję się że pewnego dnia czar pryśnie, a ja obudzę się z ręką w nocniku, bo fart się skończył.

Co do postu Hessa, to myślę że nie o tyle narkotyki są przyczyną tej infantylności, co jej objawem. Bo nikt mi nie powie że ćpanie to wyraz odpowiedzialności czy zwykłej takiej rozważności.

A i kiedyś taki mój mądry kolega powiedział "Dorosłym stajesz się wtedy, kiedy zrozumiesz że nic się nie zmienia". Ogólnie potrafi on zawsze dobrać takie odpowiednie słowa, żeby coś wyjaśnić, bo ogólnie wiedziałem o co w tym chodzi, ale żeby to jakoś wytłumaczyć to pewnie jebnął bym wywód na 1000 słów, a On jest taki "Ferrero Rocher".

Także chłopie nie przejmuj się, ciesz się póki możesz, że nie wyglądasz zgorzkniale jak połowa wiary, którą się mija na ulicach, a reszta sama w końcu do Ciebie przyjdzie, o ile nie polecisz po kablach, a potem do grobu.
Uwaga! Użytkownik Kurwiran nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 495 / 22 / 0
U mnie 25 na karku i co prawda czasem slysze o sobie, ze taki powazny ogarniety facet sie wydaje, ale w glebi serca wiem, ze przez sportowe napierdalanie stimow zatrzymalem sie na/cofnalem sie do poziomu umyslowego z LO, czyli mam po prostu gowno w glowie. Troche mieszkalem na swoim, aktualnie z rodzicami, ale dokladam sie regularnie do rachunkow, wszyscy mi wmawiaja, ze powieniem juz dawno skonczyc studia, zakladac rodzine i myslec o dzieciach, a ja wole robic 1 semestr 1,5 roku, opierdalac sie caly tydzien myslac o tym co by tu przypierdolic w weekend.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 1 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.