W innym przypadku też nie powinni, chyba, że ktoś im doniósł.
I po trupach pnę się w górę powtarzając myśl:
KIM JESTEM? - JESTEM ZWYCIĘZCĄ!
drHouse pisze:Pillu, jesteś pewien tego co piszesz? Jeśli znajdą przy człowieku benzo lub tramca to co dalej?
tramadol nie widnieje w ustawie o p.n.
A jesli masz z jakiegoś krzywego źródła to walisz, że motałeś z Rosji przez net.
To ja sie moze dolacze do tego watku z pytaniem: ile opakowan lekow narkotycznych moze przywiezc mi z ukrainy kolezanka zeby lipy nie miala na granicy?
Osoby, które przekraczają granice Rzeczypospolitej Polskiej, mogą przewozić środki odurzające i substancje psychotropowe, jakie są niezbędne dla ich leczenia medycznego pod warunkiem, że w przypadku kontroli okażą zaświadczenie wydane lub uwierzytelnione przez właściwe władze ich państwa pobytu z obszaru Schengen. W Polsce zaświadczenia są weryfikowane ( przy w wozie ) oraz wydawane ( przy chęci wywozu ) przez Główny Inspektorat Sanitarny.
Ukraina w Schengen nie jest więc jest pewnie jeszcze trudniej.
Pillu, jesteś pewien tego co piszesz? Jeśli znajdą przy człowieku benzo lub tramca to co dalej? Mam obowiązek powiedzieć który lekarz mi go przepisał? A dalej co, kontrola papierów w przychodni, czy faktycznie taka recepta miała miejsce?
Sytuacja oczywiście hipotetyczna i nigdy nie miała miejsca.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
