Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
nie znalazłem podobnego wątku tutaj, a bardzo ciekawi mnie ta kwestia.
Od pewnego czasu dręczy mnie ta przypadłość, miałem kilka razy tzw napady lękowe - drętwiały mi ręce, kłucie w klatce piersiowej, mimo, że brałem ogromne chełsty powietrza to nie czułem, że oddycham itd... każdy z napadów miał miejsce w samochodzie, podczas prowadzenia, 2x wcześniej, przed napadem jadłem węże :nuts: , raz piłem mocną kawę (4 czubate łyżeczki - zawsze taką piłem) a raz ktoś mnie po prostu wkurwił i myśli o kłuciu w klatce i ciężkim oddechu nakręciły mnie do tego stopnia, że stało się... ale ten atak akurat był najlżejszy...
przez nerwice musiałem zrezygnować z kilku rzeczy - biała dama w kusej sukni z folii, kawa (po tym napadzie z kawą udałem się do lekarza, to był 3 atak - najbardzie hardkorowy) oraz papierosy (chociaż jak jestem spalony albo pijany to i tak palę). Kilka razy czułem się niekomfortowo gdy paliłem z kumplami - robiliśmy akwarium w samochodzie i siedzieliśmy tam dłuuuugo, a ja chciałem iść gdzieś na misje - zawsze to był pierwszy raz po przerwie, jak byłem w cugu to było wszystko ok... jedyne rzeczy po jakich nie czułem żadnych nieprzyjemnych rzeczy związanych z nerwicą to alko i koda (a po kodzie z mj czułem się najlepiej na świecie)
zawsze chciałem spróbować grzybków i trufli. przeglądając te forum zauważyłem też wątki o muchomorach, więc też wpisują się na listę (szczególnie interesuje mnie nalewka z muchomorów), pytanie tylko czy w moim stanie mogę sobie na to pozwolić? lekarz przepisał mi hydroksyzyne, kilka razy byłem zmuszony żeby jej użyć, ale od jakichś 3 miesięcy nie miałem potrzeby aby ją zażywać, czy ona mogłaby złagodzić skutki ewentualnego stanu lękowe podczas brania grzybków? alko w sumie też mnie uspokaja... czy jest jakiś halucynogen, który mimo nerwicy mógłbym spróbować?
z góry dzięki za wszelkie wskazówki, PAX
Powód: Ortografia.
Nie rozmawiamy o sklepach poza działem Sprzedawcy. dsn
Co się stanie jak dostaniesz ataku po grzybach ?
BTW. W innym wypadku to wątpię czy by w ogóle była możliwość dostania się do szpitala...
P.S.
A jak nawet masz już hydroksyzynę to zawsze jak zrobi się nieprzyjemnie to możesz się katapultować z powrotem. alkoholu zdecydowanie odradzam. :kotz:
ataku nie miałem już jakieś pół roku, a jak już coś zaczyna się dziać, to uświadamiam sobie, że to tylko wciski... z nowości to próbowałem gałki, straszne gówno, przez cały dzień zamuł, połowe dnia przeleżałem, smak nie do zniesienia i bez fajerwerków...
w tym sklepie, którego nazwy nie mogę wymienić, widziałem ofertę jakichś tabletek czy czegoś, które niby łagodzą grzybowy trip, słyszał ktoś o takim czymś? działa to?
są jakieś sposoby na złagodzenie tripu grzybowego w ogóle?
W razie bad tripu hydroksyzyna powinna pomóc, ale nie mam pojęcia w jakim stopniu.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
