kolega, skazany poprzednio za zniszczenie mienia pod wpływem alkoholu (z samoukarania 0,5/3 lata,okres próby minął ponad 0,5 roku przed zdarzeniem) jadąc dobrze najebany pociągiem pomylił się i na zerwanym filmie dziabnął kosą niewłaściwego frajera (rana cięta w poprzek przedramienia, groźna o tyle o ile frajer sikał krwią jak na milczeniu owiec). Pociąg został zatrzymany, kolega zawinięty. Na mękach dał na papier że ze zdarzenia nic nie pamięta (co zresztą pokrywało się z prawdą), więc do niczego się nie przyznaje i na samoukaranie się nie zgadza. Funkcjonariusze powiedzieli, że potrzebna będzie opinia biegłego psychiatry sądowego (kolega gościł uprzednio w szpitalach psychiatrycznych, zawsze z przyczyną ich odwiedzania wiązały się jakieś środki p-aktywne).
Fakt 1 świadków zdarzenia było bodaj 3, jednak wg kolegi ich wiarygodność dla sądu może budzić wątpliwości (każda osoba zamieszana w zdarzenie była pod wpływem alkoholu, świadkowie byli, można powiedzieć, w komitywie z poszkodowanym - znali się, jechali gdzieś razem)
Fakt 2 na miejscu zabezpieczono dowód rzeczowy w postaci noża z paluchami kolegi, jednak ten nie jest w stanie stwierdzić czy są tam tylko jego paluchy - może któryś ze świadków zostawił tam swoje?
Fakt 3 zdarzenie nie zostało zarejestrowane przez żadne kamery monitoringu
Fakt 4 do tej pory kolega otrzymał pismo informujące o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego ws. naruszenia czynności narządów ciała tj czynu z art. 157 par 1 kk, obdukcja zapewne, wezwania do psychiatry sądowego so far jeszcze nie ma
Fakt 5 znajomy psychiatra napomknął coś nt trzymania się wersji o chwilowej niepoczytalności i odbyciu terapii co pomogłoby uniknąć (złagodzić?) kary, jednak szczegóły nie są znane
Teraz pytania: jak sugerowalibyście koledze przygotować linię obrony i co powiecie nt wersji psychiatry? Kolega fajny chłopak jest, tylko pić nie powinien, ale on już wie. I jak to jest z tą terapią, która w tym wypadku będzie chyba konieczna, czy forma jest dowolna? Kolega mówi że ma pewien plan na siebie, z którym MONARowskie wpajanie zasad, równowagi zen oraz cnót wszelakich się kłóci, preferowałby odbycie terapii ambulatoryjnej pro forma. A i czy 'tracenie punktów' u proroka za niepójście na samoukaranie to real czy fikcja?
Angelloo pisze:jadąc dobrze najebany pociągiem pomylił się i na zerwanym filmie dziabnął kosą niewłaściwego frajera (rana cięta w poprzek przedramienia, groźna o tyle o ile frajer sikał krwią jak na milczeniu owiec).
"Jak działa jamniczek"
Nieskończoność w szklance mieść.
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
