Kolejny raz dowiodlem ze jestem debil i przeginam mocno co ma odbicie nie tylko w zmianach psychicznych, ale i najzwyczajniej rozpierdalam sie fizycznie. Ale do rzeczy.

Ostatnio przez kilka dni napierdalam amfe, ale w sumie to ten efekt pojawil sie juz po pierwszej dobie., kiedy to ojebaem przez kilkanascie godzin 6g cakiem ok fuki (toleerka zerowa, a jakosc tego typu , ze sztuka na 3 i jest ok na start), koleejne dni poglebily ten stan.

Z tym, ze ja jak bralem to ciagle dorzucalem, zeby ciagle miec ten szczyt fazy. Jestem degenerat, bo cigle na fazie walilem konia. Przez prawie cala dobe nieustannie dusilem ptaka i majac ostry szczkoscisk zmasakrowalem jedna strone dolnej wargi, do tego stopnia, ze mam ten rejon bialy i troche spuchniety, cos w stylu martwicy tkanek. Do tego musze uwazac na wszystko oprocz wody. Cos mi sie zdaje , ze sa to nieodwracalne zmiany. To nie jest pogryzienie tylko ssanie i tak jakby rozrzedzenie tkanki (tak jakby rozciagnac za mocno cos gumowego i to nie wrocilo do pierwotnych rozmiarow.

Pozniej wrzuce zdjecie.

J ak myslice zregeneruje sie ten policzek?

chill, nadżerka albo owrzodzenie, jesli to drugie to możesz mieć blizne. Jesli natomiast robisz to juz od dłuższego czasu to mozesz miec jakies zmiany w budowie śluzówki. Objawia sie to zmiana barwy, (nieschodzące zmętnienie) czasem ze zmianą faktury.

No to nie jest ok, ja tak miałem parę razy i będze spoko, ale poboli jeszcze parę dni i nie jedz ostrych//kwaśnych /brudnych rzeczyy

NieZaczynaj zajrzyj na poczte, jedno pytanie napisalem do ciebie