Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 50 • Strona 1 z 5
  • 392 / 4 / 0
Witajcie.
Jeżeli myślicie, że wpadłem tu z krzykiem radości i szczęścia na ustach to wyłączcie od razu ten post. Będzie w nim dużo gorzkich słów.
Na początku witam wszystkich, którzy mnie znali. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Teraz po kolei.
Wiecie co mi pozostało po latach brania ACO. NIC
No prawie nic. Tylko pisk w uszach, którego się pewnie nigdy nie pozbędę i przemożny strach, że zrujnowałem sobie zdrowie.
Wiecie nie wydarzyło się nic spektralnego w moim życiu. Nie otrzymałem Wielkiej Mocy do szerzenia wiedzy i mądrości. Nie zostałem wybrany na mesjasza naszych czasów. Nie zjawił się nikt, kto by mi powiedział, że tak miało być.
Wszystko było wymysłem mojej zadekszonej wyobraźni.
Nie ma nieba, piekła, Kryształowych światów. Jest tylko wytwór zaćpanej wyobraźni i szansa na to, że inni też skrzywieni pójdą za tobą bo powiesz im to co chcą usłyszeć. To czego sami się wstydzą lub boją powiedzieć. Wykrzyczysz głośno ich lęki i marzenia. Wtedy cię polubią i pokochają uznają za namaszczonego wybranego. Niestety to tylko fantazje. Szczeniackie marzenia, które trzeba odłożyć do bajek by stać się dorosłym i dojrzałym.
Przeszedłem z wami tę drogę. Od św. Tomasza po kompletne odrealnienie. Szukałem celu i sensu życia i wiecie co znalazłem. Cel życia to nie zbawiania i głoszenie mądrości zaćpanej głowy. To zwykła codzienna harówka, życie nudne, szare dzień po dniu by rodzinie zapewnić byt. To stres i nerwy. To jest życie. Kryształowe Światy były ucieczką od naszego szarego, nudnego świata. Niestety nie po to tu urodziliśmy się by "Latać" w innych przestworzach. Moim jest Rodzina. Jej się poświęciłem bo o mały włos wszystkiego nie straciłem.
Naprawdę mało brakło, a bym został sam bez domu i wszystkiego czego kochałem.
Uważajcie Wy też, moi drodzy, pamiętajcie moje słowa. Słuchaliście mnie gdy naćpany próbowałem zbawiać świat. Zamiast tego o mało co nie straciłem wszystkiego co kocham. Co mi z ACO pozostało wstyd, że prawie 40 letni facet jest traktowany przez swych znajomych jak narkoman. Wściekłość, że zamiast teraz rozwijać swoje sprawy finansowe i odcinać kupony ja pozostałem wykluczony za nawias moich znajomych co robią duże pieniądze. ( kto z ćpunem robi interesy?). Żal do siebie, że nie potrafiłem się ogarnąć kiedy jeszcze nie było za późno.
Uważajcie byście też nie spierdolili sobie przyszłości. ja mam pół życia za sobą rodziną i jakoś się wykaraskam z tego, a Wy na początku życia. Nie bójcie się nie umrzecie za parę lat. czeka was długie kilkudziesięcioletnie życie. Nie spierdolcie sobie go. Mówię wam ja byłem bardzo, bardzo blisko straty wszystkiego. Tylko miłość mnie uratowała, a czy wy macie kogoś takiego jak moja żona co was z gówna za włosy wyciągnie w ostatniej chwili?
przemyślcie sobie to kochani i nie rzucajcie we mnie kamieniami. Jak mówiłem czytaliście mnie naćpanego to poczytajcie i zastanówcie się na tym. Nigdy nie chciałem dla was źle.
  • 2585 / 28 / 0
Racja, racja i jeszcze raz racja.
Dajcie mu blister! %-D

Odklejenie to odklejenie, ale trzeba żyć tu i teraz, po astralu polatać sobie czas będziesz miał po śmierci.

Też czuję że jesteśmy tutaj po coś, żeby poznać TĘ rzeczywistość, a nie wracać do źródła.
Ale też sądze że jesteśmy tutaj aby doświadczać swojej drogi i coś przypierdolić nie zaszkodzi.

Ale kurwa wszystko z umiarem, bo potem będziecie w różowych sukienkach biegać wymyślając religie i gadać do misi i/lub misiami, szerząc jakieś nudne teorie i wymysły (chociaż niektóre opowieści to pewien kamień milowy w naszej historii, taka np. góra św. Tomasza).
KONTROLA bicze.

Jak ktoś jest popierdolony-dragi w nadmiarze mu zaszkodzą
Jak ktoś jest 'normalny'- dragi w nadmiarze mu zaszkodzą.

Szczególnie aco, które jest bardzo specyficznym dragiem.
Ogar podstawą mojego życia.
Z głową podchodzić a będzie spoko misiodele kochane. :heart: :emo:
Myśl, póki nie jest za późno.


Nikogo nie namawiam do zaprzestania użytkowania substancji psychoaktywnych* :finger:

A i tak penis Ci w krzyż bo na cudzych błędach w życiu się nie nauczysz, tak więc napierdalaj po acodin i sam zobacz jak to jest...przekonaj się sam, popełnij bląd, wyciągnij wniosek i jedziesz dalej bejbe.

Nie zabijajcie indywidualności.
Peace.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2013 przez SabuSebe, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 2335 / 8 / 0
Kurwa kurwa, ja pierdole.
:gun:




AMIDRAGINAPRAWIAJĄŻYCIEKURWAISIETYMSZCZYCEICHUJWDUPEODLEJOM.

A wiecie dlaczego?

Bo ja jestem lepszy.


edit2
rzartowałem

edit3
Zawsze możesz się poszczycić, że jesteś legendą na forum dla narkomanów.
Niby nic, a rydz.

Zamykam temat dopóki nie skonsultuję się z innym modem dysocjantów i nie postanowimy wspólnie co z nim zrobić. - Fatmorgan

Otwieram, ale uprzedzam, że wszystkie mało konstruktywne wypowiedzi lecą z miejsca do kosza. Ten post też powinien polecieć. LMR
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2013 przez blablab, łącznie zmieniany 3 razy.
Why are you wearing that stupid man suit?
  • 205 / 2 / 0
Nagniot z całym szacunkiem ale wielu miało Cie za wzór do naśladowania. Wybacz za porównanie ale dosłownie taką Burdel-Mame. A teraz moralniak i typowa gadka? Powinieneś być naszym wtykiem w świecie ułożenia a zarazem świata ćpunków. Mam nadzieje że choć trochę to sprostujesz bo jakoś tak... nie wiem. Czuje się jakby część tego forum umarła przez to. Czytuje was bardzo długo mimo że udzielam się stosunkowo nie dawno. Nagniot, wracaj do nas ale oczywiście nie zaniedbuj bliskich. Może słaby przykład ale mnie udało się pogodzić moją żonę i rodzinę z tym co kocham robić. Jestem lotnikiem który zawsze wraca do rodziny. ;-)
Uwaga! Użytkownik McKirko nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1587 / 8 / 0
Nagniot, to był dla ciebie znak , żebyś zajął się medytacja i odnalazł światło w swoim sercu. Anioły za ciebie roboty nie odwala. Jesteś tu po to, aby odbyć pewną lekcję. Każde doświadczenie czegoś uczy.
Opinia innych , ani dobra materialne nie są ważne. Jesteś tu po to , aby przypomnieć sobie jim naprawdę jesteś. Acodin może ci coś pokazać, ale nie da ci mocy , która odmieni całe życie.
twoje problemy wynikają z twoich negatywnych myśli.
oddycha głęboko , koncentruje się na 1 pkt, s wtedy zatopisz się w pustce. Jak przyjadę do domu, to wkleję jakieś oswiecajace artykuły.
idź pod prąd i bądź sobą, a wtedy będziesz najpiękniejszy. Ludzie śmieją się z innych, bo chcą zagłuszyć swoje problemy.
rchiro the best
  • 2518 / 27 / 0
Teraz widzicie do czego prowadzi jedzenie tabletek na kaszel w długich ciągach.
Uwaga! Użytkownik Dzielnicowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2585 / 28 / 0
E, no Romana też ma rację.

Skoro bez dragów, naturalnie (może bez zewnętrznych środków) można osiągać stany 100x lepsze dzięki oobe czy medytacji, to coś w tym musi być.

No i pozostawać sobą no matter what, takiego drugiego już nigdy nie będzie jak Ty, jak ja.

Nie słuchaj tego z niebieską czaszką, przez takie pierdolenie ludzie wracają w nałogi, a nie każdy tak potrafi godzić latanie z zyciem.
Te Twoje kochasie rodzinne zasługują na coś więcej niż sigmowe odpały i wariatkowa. :finger:
Ty jesteś wart więcej!

Spróbój na odwiedzanie innych światów popraktykować OOBE, stary "bania" milion razy lepsza, prawdziwsza i ZDROWSZA przede mwszystkim dla ciała i umysłu.
Wtedy poczujesz dopiero astral, te małe tableteczki to tylko ułuda, chemia, blokada umysłu, nic więcej.

Wiem co mówię, od kiedy nie biorę tego prawie wcale jestem bardziej otwarty, towarzyski, gadam normalnie, pewniej się czuje.
Nie jestem już takim zagubionym akodinkiem. Ogarnełem się do chuja.
Witam w gronie.

żarłacz Acodinu od 2007r. :finger:

-------------------------------------------------

Nic mi nigdy jednak nie da tego co aco, ten drug był najcudowniejszym jakiego skosztowałem pod względem przeżyć dysocjacyjnych i wogóle przeżyć.
Number one dla mnie i tak for ever.
To takie tam na marginesie.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2013 przez SabuSebe, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 205 / 2 / 0
Heh, jestem "z niebieską czaszką". Dziekuje Shady za indiański przydomek.
Masz napewno troche racji bo tylko krowa całe życie nie zmienia poglądów i wpierdziela trawę. No ale chyba zgrzeszycie jak powiecie że Nagniot jest tutaj legendą i brakuje jego Dexowych ciągów. Rodzina jest zajebiaszczo ważna, normalne. Ale to też można pogodzić. Mniej Św.Tomasza, więcej ludzkich tripów. My mamy Nagniota a rodzina ma kochającego tatę/męża.
Uwaga! Użytkownik McKirko nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1519 / 18 / 0
Romantyczka pisze:
Acodin może ci coś pokazać, ale nie da ci mocy , która odmieni całe życie.
Przecież właśnie napisał, że to co pokazuje acodin to wytwór wyobraźni.
Romantyczka pisze:
twoje problemy wynikają z twoich negatywnych myśli.
Nie, jego problem wynikał z żarcia acodinu
Romantyczka pisze:
wkleję jakieś oswiecajace artykuły.
Oświecenie wersja easy %-D
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 392 / 4 / 0
Chejka wszystkim.
Dzięki straszne, za odpowiedź. Nie uważam i nigdy was nie uważałam za gorszych. Jesteście jak moja daleka rodzina z waszymi błędami i wadami z waszymi dobrymi i złymi stronami. Kocham was i często tu zaglądam. Mniej pisze bo nie chcę by inni czytając mnie zaczęli brać Aco, a nie Boże coś mocniejszego. (chyba nie ma nic mocniejszego).
Oczywiście nie odwołuje starych postów bo byłbym hipokrytą ale teraz na samą myśl o Aco dostaje dreszczy obrzydzenia. Cała moja filozofia, OObe teologia jest dalej przeze mnie rozważana i nie cofam mojego słowa, ale uwierzcie nic nie jest tak cholernie ważne jak miłość i kasa.
Miłość bo samemu strasznie, a kasa bo nie traktują cie jak śmiecia i możesz sobie na wszystko pozwolić. Możesz wtedy nie bać się o przyszłość. Romantyczka nie zgodzę się z tobą. Kasa jest niemal najwazniejsza w tym świecie bo tak jest on przez nas skonstruowany. Jakbśmy mieli w tym świecie "latać" to każdy z nas by medytował i Oobe ćwiczył, a zarabianie kasy byłoby marginalne bo nie potrzeba by nikomu tego było. Natomiast jest na odwrót.
Bez kasy daleko nie zajdziesz. Zaczniesz karaść i koniec pierdel. Rodzina prędzej czy puxniej sie od ciebie odwróci i zostaniesz menelem. Wiecie ilu spotkałem punkó z lat 80 tych co zamiast sie ogarnąć teraz sa bezdomnymi i menelami. Pametaj nie można żyć dla idei i mażeń bo władza głodem ukoży. Włądzy sie nie przeciwstawisz. podam ci mój przykłąd:
Jeszcze niedawno miałem ciepłą posadke sam u siebie w sklepie czysto ciepło i kasa. Teraz już nie mam nic. Mam inną jeżdże po szrotach i wybieram części samochowdowe i wywoże je na Ukrainę. Jestem brudny w smarach i błocie. Wszystko dlatego, że w sklepie nie mogłem wytrzymać latać mi się zachciewało, a w tym świecie nie latanie i ćpanie jest lekcją to jest świat materialny, rzeczywisty i ty mamy sie uczyć jak dawać sobie radę. Zachwiałem zasadą równowagi o któej tu pisałem i poleciałem za daleko w astral i to sprowadziło mnie do najczarniejszej pracy i rzeczywistości. teraz babram się w ropie i smarach spotykam ludzi co na wieść o tym, że moge mieć wódkę za 10 zł dostają sraczki z radości. Równowaga mósi być i ja z pokorą teraz znosze tą kaźń bo musze wyżywić rodzine i nie mam wyjścia.
Ten świat jest materialny i naszą lekcją jest utrzymanie naszych ciał przy życiu aż je szlag trafi. Jakbyśmy mieli latać to Włądza by nas umieściłą w klasztorach, kościołach, lub Himalajach.
Tak mi sie nasuneło jak czytałem o kasie. Tylko ci któzy nic nie majamogą powiedzieć, że to nie ważne. Rozwój duchowy też ale wystarczy być dobrym człowiekiem i nie ranić dla zabawy innych i wtedy będzie dobrze. Wiecie kiedyś myslałem, że ty my przychodzimy sie czegoś nauczyć o mistycyźmie, niesmiertelności. Otóz po obserwacji zwykłych ludzi widzę, że nie. Tu ogromna większość jest by żreć, srać i kopulować i maja głeboko w dupie rozwój wewnętrzny. 99% ludzkości ma w dupie dusze lub w nią nie wierzy. A przeciez, moi drodzy coś jest nieprawdaż. Jest i ni cholery nie dacie sobie wmówić, że nie ma. Także wysnułem teorie, że tylko odsetek nas doświadcza czegoś więcej niż przygód w M jak Miłość.
To tyle na razie. jak macie pytania to tu na tym forum będę odpisywał ale wybaczcie, że nie odpisuje gościa pod tytułęm " zrób nagniot tak czy siak". Chętnie podyskutuję ale nie namawiajcie mnie do dexa bo już i starczy.
p.s. Kiedyś śmiałem się z takstu " Nie śmiej się z ludzi, których mijasz pnąc sie w górę, bo kiedy spadniesz możesz ich mijać po drodzę na dno" święta prawda mówię wam.
Zablokowany
Posty: 50 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.