Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
  • 478 / 21 / 0
Mam 16 lat, doświadczenie z marihuaną, DXM, kodeiną, dimenhydrynantem, benzydaminą i gałką muszkatołową. Wziąłem po raz pierwszy 900mg dekstrometorfanu, trzymało mnie dobre 2 dni. Po 4 dniach od wzięcia tabletek zacząłem cierpieć na bezsenność, strasznie się pocić, kulminacją tego stanu była halucynacja słuchowa gdzieś nad ranem (nie potrafię opisać tego dźwięku, to było w 10% coś jak pyknięcie, w 90% jakiś niepodobny do niczego co znam sygnał z kosmosu którego nigdy wcześniej nie słyszałem i pewnie nie usłyszę). Następnego dnia było tak samo + wkręciłem sobie że stało się coś strasznego (nie pamiętam co, ale bardzo się przestraszyłem i chciało mi się płakać ze smutku), jeszcze potem wkręciłem sobie że zabijam ludzi i za chwilę przyjdzie po mnie policja i pójdę pierdzieć na 25 lat (cały się trzęsłem bardzo mocno). Wszystko to tylko w nocy, w ciągu dnia miałem powidoki jak po benzydaminie, raz przewidziało mi się że ktoś stał obok mnie. Później te objawy minęły, jakiś tydzień później tylko wkręciłem sobie że ktośtam ma mi dać LSD, zacząłem budzić osobę z którą spałem, no i mniej więcej dwa dni wcześniej miałem w nocy CEVy przypominające te po DXM, tylko takie rodem z horroru. Od tamtego czasu minął miesiąc, nie mam już żadnych objawów. Wie ktoś co to było? Powinienem ograniczyć dragi? Jeśli tak to które? DXM całkowicie, czy mogę brać w małych dawkach? kodeina to w sumie taki podrasowany alkohol (spłycam, ale świadomie), więc czemu miałbym jej nie brać? Uprzejmie proszę, żebyście posty typu "nie mam pojęcia na temat schizofrenii, ale na twoim miejscu bym nie ryzykował" wsadzili sobie w dupy. :-)
Uwaga! Użytkownik szalonykot nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1587 / 8 / 0
900 mg na pierwszy raz to olbrzymia dawka, nic dziwnego, że było tak mocna. To raczej nie schizofrenia, tylko normalna reakcja organizmu na fazę. DXM bierz w jak najmniejszych dawkach, 900 mg jest dla zaprawionych, ja sama się nigdy nie odważyłam, pomimo 3-letniej znajomości i mnie 450 mg na pierwszy raz przerosło, co dopiero 900... Nigdy nie zaczynaj od tak olbrzymich dawek.
Z tej listy to najbardziej niebezpieczna jest benzydamina i dimnenhydrynat.
kodeina nie jest taka lajtowa, bo silnie uzależnia.
gałkę muszkatołową też bierz w bardzo małych ilościach. Uważaj na ciśnienie i upały, ja kiedyś zasłabłam na mieście.
rchiro the best
  • 749 / 82 / 0
Do schizofrenii ci trochę brakuje. Masz psychozę. Jedz dużo owoców i warzyw. Uzupełnij magnez orzechami i asparginem. Zapomnij o wszelkich dysocjantach, deliriantach i stymulantach. Co do kody to jak sobie chcesz.
  • 478 / 21 / 0
Po raz pierwszy 900mg, nie po raz pierwszy DXM. Rozumiem że psychodeliki i depresanty mogę brać? A powiedzmy 15 czy 30 tabletek Acodinu to kwalifikuje sie jako stymulant, czy juz jako dysocjant?
Uwaga! Użytkownik szalonykot nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 82 / 0
Póki będziesz mieć chociaż ślady po tym stanie nie ćpaj nic poza kodeiną. Potem możesz próbować mniejsze dawki i już sam ustalisz czy twój mózg jest w stanie sobie z tym poradzić.
  • 507 / 11 / 0
kodeina może wydawać się lekkim dragiem, ale także wpływa na psychikę. Po ciągu na trawie nabawiłam się lekkiej psychozy, kodeina nie pomagała - ba, wręcz przeciwnie, zaostrzała stan. W trakcie niby wszystko ok, pełen chillout, za to po kilku godzinach pod wieczór, mózg był wręcz bombardowany omamami. Najlepiej zrobisz jak darujesz sobie teraz WSZYSTKIE narkotyki, dbaj o siebie, jedz, dobrze się wysypiaj, suplementuj witaminy i chodź na spacery, brzmi banalnie, ale pomoże. W przeciwieństwie do dragów. Jak miną wszystkie chÓjowe objawy, to wtedy sobie ewentualnie ćpaj. ;]
NOWY DWOREK NOWE ŻYCIE
  • 1217 / 21 / 0
@szalonykot
No 900mg na pierwszy raz to kosmiczna dawka, chyba że ważysz >100kg. W sumie to raczej wygląda jak zbytni wpływ na receptor sigma, który powoduje takie stany. Normalni ludzie muszą do tego 2-3 dawek w ciągu jednego dnia, ale taki szok organizmu przy wzięciu substancji mógł spowodować taki stan. Sigma plateau wygląda praktycznie tak jak schizofrenia lub psychoza, także myślę że wszystko ok, ja bym ci radził wziąć dawkę o połowę mniejszą i wyczuć co i jak. Nie czytaj większości zrytych deksem ludzi, którzy wcinają duże dawki. Ja po ponad 200 tripach nadal mam zadowolenie i tripa na 525-750mg, a 900mg to dla mnie po prostu za dużo było (teraz już nie biorę, ale mówię o dawkach na wagę 63kg, teraz ważę 85kg także pewnie 900mg byłoby akurat).
Oczywiście depresanty możesz spokojnie brać, jeżeli już brałeś wcześniej, a jeżeli nie to nie polecam, chyba że lubisz się uzależniać.
Co do psychodelików, to nie jestem pewien, ja bym ci radził przeczekać jeszcze z miesiąc i dopiero wtedy brać się za psychodeliki. W umyśle może dalej krążyć widmo badtripa a nawet nawrót deksowego tripa.

15-30 tabletek Acodinu (225-450mg) to dość duży rozrzut. Niektórzy po 450mg mają już 3 plateau. Dużą rolę gra tu waga. Ja bym polecał około 7mg na kilogram masy ciała, czyli (7 * twoja masa)mg, lub prościej (7 * twoja masa / 15) tabletek.
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1587 / 8 / 0
Mogła to też być wina benzydaminy, ona bardzo długo zostaje w mózgu.

Wiesz , Ty sam decydujesz o swoim losie, za każdym razem dokładnie zapoznaj się z tym, jakie mogą być skutki uboczne. Ja nie lubię być moralizatorką, która mówi, co wolno, a czego nie wolno, nie lubię ogólnie takiej postawy.

To, czy deks zadziała na Ciebie stymulująco, czy dysocjacyjnie to kwestai Twojej wagi, 450 to w większości przypadków dysocjant.
Na depresanty też trzeba uważać. Mówię tak, bo mam wrażenie, że uważasz je za lekkie dragi.
rchiro the best
  • 984 / 5 / 0
Chciałbym się odnieść do myśli przewodniej, mianowicie:

"schizofrenii podxmowej"

sam nie jestem wielbicielem ani użytkownikiem dysocjantów typu dxm czy mxe, ale zauważyłem, że ci którzy nadużywali tego typu substancji mają ewidentnie pojebane w głowie od tego. Nie mówię, że wszyscy, sam brałem kilka razy dysocjanty (mniej niż 10x) ale wiele osób które wchodziły w te stany OOBE itp ma problemy psychiczne, uważają że:

-jestem bogiem:

a) stworzyłem wszechświat, oglądałem Big Bang itp.
b) handluję z kolegami-bogami galaktykami (rotfl) np masz tu dwie galaktyki i za to chce browara :D lol
c) inni nie ogarniają mojego boskiego jestestwa, i to oni są pojebani a nie ja, jestem przecież idealny i nieomylny - bóg wcielony

-rozmawiają z kosmitami:
-mamy cały wątek na [h] na ten temat:
http://talk.hyperreal.info/psychodeliki ... ilizacjami

Na razie tyle mi się kojarzy, ale myśl przewodnia jest taka, że od acodinu i metoksy po prostu ludziom się jebie w głowie. Nazwałbym to schizofrenią, choć nie lubię tej nazwy bo ta choroba jest nieuleczalna, współczuję schizofrenikom. Myślę, że należałoby uczulić małolatów że jest spore ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych związane z dysocjantami (dla wielu osób jest to inicjacja narkotykowa, no żrą dzieciaki akodin... )
Ostatnio zmieniony 18 marca 2012 przez toshiro mifune, łącznie zmieniany 4 razy.
głupio wyszło...
  • 1587 / 8 / 0
Po 1. tamten temat był o ayahuasce
Po 2. to, co opisujesz to sigma

Na jakiej podstawie oceniasz chorobę? Bo ktoś jest inny od Ciebie? Twierdzisz, że wszyscy mają myśleć tak samo jak Ty? Może to Ty jesteś chory, upośledzony, bo nie masz takich doświadczeń?
rchiro the best
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.