Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
  • 91 / 15 / 0
Mandacik
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Witam, zakładam ten temat bo mam mały dylemat, i liczę że ktoś doda mi otuchy :) Może to nie na temat art 62, ale związane z naszym kochanym PRAWEM!
Sprawa jest prosta - ponad rok temu spowodowałem kolizję drogową która kosztowała mnie 500 zł.
Wszystko fajnie i pięknie, jakbym miał tyle kasy żeby to zapłacić. Szanowny Pan Policjant (rzyg) nie wziął pod uwagę tego że jestem na utrzymaniu rodziców, studiuję i do tego... nie mam auta. Co do wypadku - kolizja, faktycznie zawiniłem, ale przecież każdemu się zdarza. Jeden, jedyny pieprzony mandat.
No ok, sprawa ma rozwinięcie, bo żyłem już w nieświadomości posiadania tego mandatu, kiedy dziś znalazłem w drzwiach karteczkę w której uprzejmie prosi się mnie o stawienie się w urzędzie skarbowym w celu uiszczenia tego mandatu.
I pytanie - jak to może się skończyć? Pójdę, powiem mu że nie zarabiam (pracowałem dorywczo)... i co on może wobec mnie zastosować? Groźby, prośby? Kary? Powiekszenie mandatu?
Dodam, że na kartce doliczył cfaniak swoją roobtę i cyferka = w zaokrągleniu 530.
Ostatnio zmieniony 06 listopada 2006 przez Anatol, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 210 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Obłąkany »
Tak, nie pójdziesz nie będą zawracać głowy, długa rzadnego odzewu, aż w końcu przychodzi komornik i bierze komputer XD
Pierdol dragi - zostań ninja.
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Mam zamiar tam pójść, i wyjaśnić sytuację - zawiniłem, biorę odpowiedzialność za czyny.

Moje pytanie brzmi - co mi mogą zrobić, jeżeli nie jestem w stanie spłacić tego mandatu?
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 36 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: S.P.o.R.T. »
przeżyłem coś podobnego :P tyle że u nas istnieja skrzynki pocztowe :P i koperty ale to szczegół a więc pogadasz z przemiłym urzędnikiem skarbowym (taka gorsza odmiana państwowego) [ odziwo mi sie trafił w miare normalny] i da ci propozycje nie do odrzucenia. ZapłaciĆ powie ci że albo płacisz albo komornik. Ale nie łam sie pamietaj że masz możliwość spłaty mandatu w ratach :) więc spytaj go czy istnieje taka opcja no i dogadaj sie zn im już indywidualnie :) ja nie miałem sie co dogadywaĆ bo moja kwota wynosiła o jedno 0 mniej :P ale dobra bajera i koszta urzędnicze uległy likwidacji ;) :P P.S. Nie ubieraj sie w Nike Adidas :P i inne marki rozpoznawane jako dobre :P
JebaĆ PoLIcJE TYlkO BóG MoŻe NaS SądziĆ <>LEGALIZE IT<>"-Powiedz Nam Palisz Marichuane? - Nieee!! Oni na to  -A to ciekawe mamy tu zeznanie z którego wynika że kłamiesz a za fałszywe zeznanie 3 lata dostaniesz. Więc może zdanie zmienisz kilka nazwisk wymienisz? "
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
S.P.o.R.T. pisze:
powie ci że albo płacisz albo komornik.
A jak nie mam jak zapłacić <bo nie pracuję>, a ruchomości nie mam, bo jeszcze jestem na utrzymaniu rodziny?
S.P.o.R.T. pisze:
Nie ubieraj sie w Nike Adidas ]

Stay cool ;)
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 36 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: S.P.o.R.T. »
dalej nie wiem co tam sie dzieje :P bo akurat mialem sianko :P i zaplacilem a nastepny mandat to juz z sadu przyszlo przymuszenie do zaplacenia plus kara za rozprawe :P wiec do czynienia z komornikiem nie mialem :P ale sadze ze na 10 raz ci rozlozy :P wiec 50 zl na miecha chyba wyutlasz :P mniej browarow tudziez poltora worka trawy :P :) ;)
JebaĆ PoLIcJE TYlkO BóG MoŻe NaS SądziĆ <>LEGALIZE IT<>"-Powiedz Nam Palisz Marichuane? - Nieee!! Oni na to  -A to ciekawe mamy tu zeznanie z którego wynika że kłamiesz a za fałszywe zeznanie 3 lata dostaniesz. Więc może zdanie zmienisz kilka nazwisk wymienisz? "
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Fajny cytacik
Sprawę przedawnienia ścigania normuje kodeks wykroczeń w art. 45.* Mandat
jest karą grzywny. Tak więc rządzi się swoimi prawami. W tym wypadku
rozszczygające orzeczenie zapada w formie przyjęcia mandatu i od tej daty
liczy termin trzyletni. Ściągnięcie grzywny unormowano gdzie indziej.


Sprawę tę normuje kodeks postępowania w sprawach o wykroczenie**, który
odwołuje się do przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji,
czyli Ust. z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w
administracji. Nie ma większego sensu, bym cytował tę ustawę, bo z
łatwością ją znajdziesz w sieci. Dla Ciebie ważne są art. 67-114i tej
ustawy. Przeczytaj je, ale z całą pewnością nie ma tam wzmianki o
egzekucji z majątku rodziców za długi dzieci. Umorzenie egzekucji określa
art. 59 tej ustawy***. §1.2 będzie się odnosił do upływu okresu 3 letniego
w wypadku mandatu. §2 ewentualnie, gdy komornik sam dojdzie do
przekonania, że nie masz żadnego majątku.


--------------------------------------------


*) kw: Art. 45. § 3. Orzeczona kara lub środek karny nie podlega
wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3
lata.


**) kpow: Art. 100. Ściąganie grzywny nałożonej w drodze mandatu karnego
następuje w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
Grzywna ta stanowi dochód budżetu państwa, a gdy nałoży ją funkcjonariusz
organu podległego władzom jednostki samorządu terytorialnego - stanowi
dochód tej jednostki samorządu.


***) Art. 59. § 1. Postępowanie egzekucyjne umarza się:
1) jeżeli obowiązek został wykonany przed wszczęciem postępowania,
2) jeżeli obowiązek nie jest wymagalny, został umorzony lub wygasł z
innego powodu albo jeżeli obowiązek nie istniał,
3) jeżeli egzekwowany obowiązek został określony niezgodnie z treścią
obowiązku wynikającego z decyzji organu administracyjnego, orzeczenia
sądowego albo bezpośrednio z przepisu prawa,
4) gdy zachodzi błąd co do osoby zobowiązanego lub gdy egzekucja nie może
być prowadzona ze względu na osobę zobowiązanego,
5) jeżeli obowiązek o charakterze niepieniężnym okazał się niewykonalny,
6) w przypadku śmierci zobowiązanego, gdy obowiązek jest ściśle związany z
osobą zmarłego,
7) jeżeli egzekucja administracyjna lub zastosowany środek egzekucyjny są
niedopuszczalne albo zobowiązanemu nie doręczono upomnienia, mimo iż
obowiązek taki ciążył na wierzycielu,
8) jeżeli postępowanie egzekucyjne zawieszone na żądanie wierzyciela nie
zostało podjęte przed upływem 12 miesięcy od dnia zgłoszenia tego żądania,
9) na żądanie wierzyciela,
10) w innych przypadkach przewidzianych w ustawach.


§ 2. Postępowanie egzekucyjne może być umorzone w przypadku stwierdzenia,
że w postępowaniu egzekucyjnym dotyczącym należności pieniężnej nie uzyska
się kwoty przewyższającej wydatki egzekucyjne.


§ 3. W przypadkach, o których mowa w § 1 i 2, organ egzekucyjny wydaje
postanowienie w sprawie umorzenia postępowania egzekucyjnego, chyba że
umorzenie postępowania egzekucyjnego następuje na podstawie art. 34 § 4.


§ 4. Postanowienie, o którym mowa w § 1, wydaje się na żądanie
zobowiązanego albo wierzyciela nie będącego jednocześnie organem
egzekucyjnym, z tym że w przypadku umorzenia postępowania egzekucyjnego
dotyczącego obowiązku o charakterze niepieniężnym - również z urzędu.


§ 5. Na postanowienie w sprawie umorzenia postępowania egzekucyjnego
przysługuje zażalenie zobowiązanemu oraz wierzycielowi niebędącemu
jednocześnie organem egzekucyjnym.


"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 14 / / 0
Nieprzeczytany post autor: demon111 »
Na roboty publiczne bracie prędzej czy później cię wezmą (ale tam i tak sie nic nie robi - ja miałem w administracji ) :) Odrobisz co pies nałożył , nie minie cie i tylko tyle otuchy z mojej strony ;) Tylko ze ja miałem kolegium i od razu mówiłem ze nie mam z czego pacic to mi kazali podanie do sadu napisac
  • 36 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: S.P.o.R.T. »
Ja za rozbój na mieniu publicznym miałem roboty publiczne :P jednodniowe i nie moge powiedziec zebym sie nie napracował :P na ale cóż poszkodowany wycofał akt oskarżenia :D :)
JebaĆ PoLIcJE TYlkO BóG MoŻe NaS SądziĆ <>LEGALIZE IT<>"-Powiedz Nam Palisz Marichuane? - Nieee!! Oni na to  -A to ciekawe mamy tu zeznanie z którego wynika że kłamiesz a za fałszywe zeznanie 3 lata dostaniesz. Więc może zdanie zmienisz kilka nazwisk wymienisz? "
  • 10 / / 0
Witam,
Pozwolę sobie zadać to pytanie w istniejącym już temacie.
Otóż (oficjalna wersja ;) ) siedziałem sobie z kolegą na murku, kolega palił papieroska, już kończył, podjechali panowie policjanci (było ich 3) + policjantka (wcale nie była miła, raczej coś a`la suka) no i szukają dziury w całym.

Wpierw zapytali co tu robimy, a że było to niedaleko dworca, powiedzieliśmy że czekamy na pociąg. Następnie zapytali co zrobilismy z kiepem i już widocznie się cieszyli na myśl o 50 zł mandatu. Potem jeden dossał się do mojego telefonu czy aby nie kradziony. Nagle jeden wyszedł z radiowozu i patrzy za mur - a tam jakieś browary leżą. No to psiarnia znalazła punkt zaczepienia i próbują wmówić że piliśmy. A że ode mnie czuć było alkohol, Szacowny Pan Policjant miał punkt zaczepienia. Ale idę w zapartę i mimo iż mam asa w kieszeni (raczej tego o negatywnym znaczeniu - MJ :D ), to mówię że nie piłem. Oni zaczęli straszyć alkomatem, że nas na komendę zabiorą.
Ja patrzę na kolegę, kolega na mnie - uśmiech i tekst "No to jedziemy!!", dodałem "Z chęcią się przejadę, zaraz mam wykład a z komisariatu blisko na uczelnię" :D Policjantom miny zrzędły i zaczeli coś wmawiać z cyklu "No to skierujemy sprawę do sądu grodzkiego, a dam wam dowalą 100 + 130 za rozprawę". Potem jeden stwierdził "I tak zeznam w sądzie że widziałem Pana z piwem" (co było niemożliwe :) ), a na słowa że chcemy się przejechać na komendę na alkomat, Policjantka rzekła (co mnie rozjebało) : "Nawet jak jesteście trzeźwi to mandat i tak dostaniecie".

W końcu pytają czy przyjmuję mandat? Mówię grzecznie że tak i czekam aż go wypiszd. Jak wypisał, mówię że jednak rezygnuję, i czekam na to, żeby zrobili z tyłu miejsce, cobym miał gdzie usiąść i podziwiać widok zza okna. Ale nie zabrali nas. Spisali i pojechali strasząc sądem grodzkim.

Jak się sprawa potoczy? Jak myślicie? :)
Czy zrezygnują z przekazania sprawy do sądu? (co jest dla mnie najbardziej prawdopodobne)
Czy może grozi nam coś, bo może się okazać że przed sądem tylko zdanie policjanta się będzie liczyć?
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy

Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.