Witam, mam od około ponad tygodnia dziwne stany lękowe, szczególnie po przebudzeniu, kiedy przebywam w ciszy i przed snem. Rano czuję duży niepokój, nie mam pojęcia przed czym i trwa on około pół godziny. Gdy jest cisza wyostrza mi się słuch i słyszę co się dzieje na podwórku czasem słyszę grającą gdzieś muzykę, a przed snem zamykam oczy i znów mam lęki, widzę przed oczami jakbym stał nad wielką dziurą, ta dziura się powiększa, kręci mi się w głowie i nagle spadam i wciąż lecę.. czasem ta wizja sie zmienia, że widzę realne rzeczy, które zmieniają swoje kształty, powiększają się, wirują itp. Do tych lęków czasem dochodzą obrazy z przed kilku, nawet do 9-10 lat! Przypominają mi się dziwne sytuacje i takie obrazy po prostu pokazują mi się przed oczami. Mam też trudność z patrzeniem ludziom w oczy. A to wszystko zaczelo sie gdy przedobrzylem troche z mj na jeden raz. Mial ktos podobna sytuacje ? Na forum psychiatrycznym odpisali mi tak ;

Powinien Pan głosić się do psychiatry ponieważ lęk oraz objawy wytwórcze mogą być pierwszym objawem poważnych zaburzeń psychotycznych. Może to być dziedziczone genetycznie lub być efektem stresu bądź jakiegoś poważnego przeżycia emocjonalnego z przeszłości. Proszę się jednak nie martwić, zaburzenia można opanować dzięki zastosowaniu leków anksjolitycznych lub samej psychoterapii.

Na pewno na tym forum napisali ci kompetentniej jak na forum dla ćpunów, zrób tak. I na pewno nie jaraj zioła ani żadnych stymulantów czy psychodelików bo to tylko rozwinie ten stan.

możesz miec tak jak to było w moim przypadku początki Nerwicy lękowej ale te omamy słuchowe jednak do nerwicy nie pasują... jeżeli chodzi o lęk i niepokój to najczęsciej mialem go wlasnie przed snem jak gasiłem swiatło wszystko ucichło telewizor rozmowa z domownikami cisza ja leże i zaczyna sie napady lęku niepokoju uderzenia gorącą, baaaardzo nieprzyjemna sprawa. Przed udaniem sie do psychiatry moim zbawiennym lekiem przed takimi lękami własnie była hydroksyzyna. Udaj sie do psychiatry jeżeli te objawy będą cie męczyc dalej bo może to sie rozwinąc i pogłębic.

Ja olewałem wszystko, lęki, niepokój, kołatania i inne objawy psychosomatyczne aż wreszcie po kilku miesiącach o 5 rano lecialem do szpitala do psychiatry żeby cos ze mną zrobil i tak biore SSRI, niedługo terapia Behawioralno-poznawcza. Także jeszcze raz polecam ci udac sie do Specjalisty tutaj diagnozy tak naprawde nikt ci nie postawi.