Witam, pojawił się u nas jakiś nieznany mi miks. Znaczna część to tytoń, z domieszką marihuany. Susz jest oblepiony białym proszkiem(resztki widać na sreberku). No i właśnie pytanie co to może być ? Sam nie mam wielkiego doświadczenia(sporo THC, beno i trochę kodeiny). Susz bardzo dobrze się pali, wejście po 5-10 minutach, ale nie takie jak po mj, takie inne. Ciężko mi porównać. Natychmiastowa poprawa nastroju, znika ból fizyczny(mam problemy ze stawami), brak agresji, pełen relaks(jak po kodeinie). Cała faza, po wypaleniu jednej lufki zanika po ok.3 godzinach, pod koniec następuje senność, oczy powoli stają się senne, ale bardzo łatwo ją przełamać - wystarczy wstać z fotela/łóżka gdzie przesiedziało się cały ten czas - tak się dobrze siedzi. Lekka euforia. Jedno jest pewne, silnie uzależnia, bo już po godzinie myśli o dorzuceniu.

Proszę o przeniesienie tematu jeżeli umieściłem w niewłaściwym dziale.

Jakiś rozbełtany fentanyl? Jego pochodna? Może po prostu tak na Ciebie działa jakieś trawsko + tytoń, który to mix został posypany jakimś kanna syntetycnym?

nie wiem co to jest ,ale tez to palilem. wchodzi po 10-15minutach ,faza zaczyna narastac ,robi sie ciezko ,obraz robi sie typowo opoidowy ,cialo tez ,cieplo w morde i trzyma z 3 godziny po czym puszcza. na 100% jakies cos z tej kategorii ale co to za chuj nie wiem ;) a po ile to masz ?

Hmm
http://talk.hyperreal.info/anielskie-zi ... le#p738907
Tylko co ma dawkowanie 2-5mg palone i jest w miarę tanie by ktoś mógł sprzedawać to jako maczankę?

Mi to dosc mocno pasuje do jwh 307 ale nie wiem nie palilem nigdy