Witam. Mój kumpel (także nieletni) sprzedał nieletniemu pare g marihuany. Kupca zawinęli i wszystko ładnie wyśpiewał na komisariacie. Przeszukania jeszcze nie miał, nie zawinęli u sprzedającego żadnego dowodu świadczącego na jego niekorzyść. Jedynym obciążającymi kwestiami są zeznania zatrzymanego i rozmowy z facebooka jak się umawiali do transakcji. Jeśli będzie się trzymał wersji, że rozmowa to był jego wymysł, albo chęć, ale marihuany on mu nie udzielił, to jest szansa, że postępowanie zostanie umorzone?
Także jestem zamieszany w tą sprawę, bo zatrzymany wyśpiewał nawet o tym, że przelałem mu kasę na nasionka (nie pytajcie mnie po co o tym mówił :nuts: ) i podobno też się mogę rychło spodziewać wizyty, albo wezwania (nie wiem co jeszcze na mnie zeznał). Nie mam nic co by mnie obciążało, ale przy ewentualnym przeszukaniu, mogą zainteresować się pirackim oprogramowaniem, czy tylko narkotyków będą szukać?

Co do piratów - nie martw się będą szukać
Jeżeli będa chcieli przeszukać poproś o pokazanie nakazu.
Konto na facebooku usuń (tzn znajomego) nie będą próbować wejsc w historie konta bo są za głupi na to.
Niech nie poddaje się dobrowolnie karze i trzyma wersji ,że małolat próbuje go wrobić bo boi sie wydać prawdziwego dilera.
Umorzone nie zostanie , ale małoletni dostają przeważnie kuratora .
PS. Na przyszłość : zastanówcie się 2x razy zanim coś komuś sprzedacie i dobierajcie sobie lepiej kolegów , to ode mnie.
Ale niech wypowiedzą ludzie bardziej kompetentni w temacie.

Po 1. skąd wiadomo, że konto na fejsie i on to on?

Powrzucać gołe kutasy do galerii i na tablicę by sami usunęli konto.

Ja bym się nie przyznawał, że ja to ja. Jak nie masz 17tu lat to dużo ci nie zrobią więc siedzieć nie pójdziesz(mowa o twoim koledze) wypierać się do końca, że nie wiesz o czym mowa. Sformatować dysk w razie wjazdu.

Ty do niczego się nie przyznawaj. Jak przelew wykonałeś? Przez własne konto osobiste?
Jak zapytają o przelew to powiedz, że to za coś innego o ile zapytają, bo ja nie sądzę, za błahe i nie ma dowodów. Lepiej dilerke przybić.

W ogóle kurwa co to za czasy zamiast deal z ręki do ręki na ławce pod blokiem to małolaty przez fb i przelewy24 robią transakcje no ja pierdole, jeszcze wrzućcie zdjęcia na fotke.pl z workiem sQunQqQaa hahahahahhahahahahha :-D :-D :-D

ogólnie to mu najebać niech wycofa zeznania.

Dobra tu was zaskoczę, bo środek został udzielony osobie z rodziny, a najbardziej po**bane jest to, że gość sprzedał osobę z rodziny. Co do fejsa to podobno rozmowy już zostały zgrane przez policje. Martwi mnie inna rzecz. Przejrzałem tą rozmowę, która rzekomo też została ściągnięta i tam pytał się mnie gość o towar, kiedy będzie itp. jasno wynika z rozmowy, że to nie ja go załatwiam, ale jednak udzieliłem mu informacji, czyli może być, że jestem w zmowie. Co radzicie mi gadać na psiarni, żeby nie sprzedać kumpla i samemu się obronić jak pokażą mi tę rozmowę? Dodam, że pisała do mnie nie osoba zatrzymana za posiadanie, tylko kolega jego, który jednak też jest zamieszany w całą sprawę.

Mnie ciekawi skąd wiesz, że on powiedział, że ziarenka kupowałeś od niego?

Ciekawe czy to zeznał.

Powiedział wam? Może to blef tylko byś nie podskakiwał.

eh, jebany babilon, was wyłapią jak leszcze,
zjazd na psy w różowym pokoju między pluszowymi słonikami i przesłuchanie:
- Maćku powiedz nam skąd znasz Mateusza Marleya vel faja wodna z dredami co chodzi po waszym gimnazjum?
- Nie znam prosze pana, nie wiem o kogo chodzi.
- (z liścia po twarzy)
- Frajerze to po chuj masz pinezki z nim na zdjęciach i składa życzenia na nk wklejając liścia marihuany z ukośników?
- [poker face kurwa i carpe diem]

Osoba która wpadła sprzedała "dilera" który jest z rodziny, a więc pomimo frajesrstwa w postaci sprzedawania rodziny, "diler" dowiedział się najpierw od rodziny, a nie od policji. Co do nasionek to źle się wyraziłem na początku. Osoba złapana dała mi kasę wcześniej, abym zrobił przelew na podane konto w celu kupna nasionek, czyli te nasionka nie były dla mnie tylko dla niego. Ja wyświadczyłem mu przysługę poprzez przelanie kasy. Ta kwestia zbytnio mnie nie interesuje, bo nie zrobiłem niczego wbrew prawu, tylko zostało to odnotowane w zeznaniach. Bardziej interesuje mnie sprawa udzielenia mu informacji kiedy "diler" załatwi to co miał. W rozmowie zostały użyte takie wyrażenia jak "stuff" czy "zioło". Tych informacji udzieliłem mu właśnie ( a własciwie jego koledze o czmy pisałem wcześniej) wtedy gdzie rozmawiałem o dokonaniu przelewu

Ja bym się do niczego nie przyznawał i wyparł się wszystkiego. Przelew wykonano w ramach przysługi na podane przez niego konto.

Jakby mi pokazali rozmowy to tłumaczylbym, że to nie moje konto. Każdy może sobie założyć na fb z takim imieniem i nazwiskiem.
Gorzej jak jakimś cudem ip sprawdzą ale nie wiem czy to możliwe i jak i czy w ogóle na to wpadną na tym etapie.

Nie przyznawać się, bo jak raz się przyznasz to już polecisz i tak dopasuja zeznania aby byla spojna calosc. Najelepiej sie z kolezka ustaw zeby miec wspolna wersje, taka sama. Zawsze to lepiej w sadzie wyglada jak mowicie to samo, a tamten pierdoli jak potluczony.

eh,
Jeszcze jest motyw jak Cię wezwą i jeśli będziesz w charakterze świadka (bo możesz być ale musisz zapytac w jakim charakterze jestes wezmany, jak jestes nieletni ponizej 17tu lat to tylko z rodzicem przesluchanie) to możesz odmówić składania zeznań jeśli te zeznania obciążają tego kogoś z rodziny (jeśli to bliska rodzina, ja kiedyś tak zrobiłem jak w sądzie byłem w charakterze świadka) i koniec niech się głowią co teraz.

To już dopytaj jakiegoś prawnika na forum prawniczym kiedy możesz dokładnie z tego skorzystać i jakie następstwa niesie. Ja wiem tyle ile się po organach sprawiedliwosci przeciagalem. Mi odmowienie zeznan dupę uratowało, ale kogoś innego już trochę mniej. Mnie przynajmniej nie zaszkodziło i nie zostałem pociągnięty do odpowiedzialności.

A jakby tak zeznać, że wymyśliłem to wszystko, żeby po prostu sie ode mnie odpieprzył? Tutaj jest jedyny fragment rozmowy, który mnie obciąża, zdaje mi się że nic konkretnego z tego nie wynika, i można wykorzystać ten fragment kiedy okazuje zaskoczenie/zdziwienie, rzućcie okiem:

• a mowil Ci kiedy zamierza załatwić stuff i jaki?
  *
  Damian
  środyWysłano z czatu
  Damian
  o
  ta piatke?
  *
  Maciek
  środy
  Maciek
  o
  dalismy mu 120zl i powiedzial ze bedzie za to 5g
  o
  co?
  *
  Damian
  środyWysłano z czatu
  Damian ciach
  o
  no z zarzewa zawsze jest mocne, a do piatku pewnie to zrobi
  
  *
  Maciek
  środy
  Maciek
  o
  jakie z zarzewa? pierwszy raz o tym slysze i wogole niewiem kiedy krystian zalatwi, co i i le, wiec myslalem ze ty wiesz
  *
  Damian
  środyWysłano z czatu
  Damian
  o
  no z zarzewa z dabrowy to prawie zawsze zalatwial wam, tylko ze 2 razy c chojen
  o

wycieolem nazwisko. macki

No z zarzewia dobre palonko bywa rzeczywiście ;) Nie przyznawajcie się, wsadzcie ktuasy na fejsbuka żeby wyjebali konta, wyczyście dyski
nie formatem tylko programem który ileśkrotnie nagrywa losowe dane i po takim zabiegu nie ma możliwości odtworzenia danych.

Lepiej wymienić dysk + szyfrowanie dysku. Warto zainteresować się procesorem z sprzętowym wsparciem szyfrowania (od ~600-700PLN).