Byłem już na dwóch oddziałach dziennych, z czego drugi nawet udało mi się skończyć, ale do dalszego zdrowienia zabrakło mi motywacji. Oczywiście po jakimś czasie wszystko wróciło do "normy". Ostatnio po raz pierwszy w życiu poczułem, że nad odurzaniem się nie mam żadnej kontroli, to właśnie to stało się bodźcem do chęci ponownego zdrowienia. Jednocześnie stwierdziłem, że leczenie ambulatoryjne to niestety dla mnie za mało. Potrzebuję czegoś ostrzejszego ale... Tu zaczynają się moje oczekiwania:
- Leczenie musi być finansowane, nie stać mnie na prywatne ośrodki.
- Szukam miejsca gdzie przyjmowani są właśnie również marihuaniści.
- Obowiązkowo ma to być ośrodek bez idiotycznych dociążeń (nie mam nic przeciwko zaleceniom terapeutycznym).
- Terapeuci muszą być osobami, które rzeczywiście chcą człowiekowi pomóc a nie tylko przyjąć pacjenta i doić za niego z NFZ.
- Każdy pacjent ma być traktowany indywidualnie (albo przynajmniej w zależności od uzależnienia od konkretnej substancji).
- Leczenie polegające na psychoterapii grupowej i indywidualnej (w praktyce, nie broszurkach).
- Muszę móc zabrać ze sobą aparat fotograficzny i laptopa (wszystko w celu rozwijania własnych zainteresowań; oczywiście zdaję sobie sprawę, że do korzystania z tych przedmiotów będę musiał poczekać).
- Ma to być miejsce gdzie w wolnym czasie można słuchać swojej muzyki (ewentualnie wybór repertuaru będzie uzgadniany z terapeutami i pacjentami).
- Nie może to być ośrodek o charakterze katolickim.
- Czas trwania terapii to minimum 7-8 miesięcy.
- W trakcie terapii muszę mieć możliwość zdania państwowego egzaminu na prawo jazdy.
- Dobrze by było, aby był to ośrodek gdzie nie są przyjmowane osoby skierowane przez sąd do leczenia, ale nie jest to wymóg.
Jeszcze jedno - mam 25 lat. To wszystko. Niektórym może się wydawać, że mam wymagania z kosmosu. Wolę jednak od razu trafić do miejsca które będzie dla mnie odpowiednie, niż potem stamtąd uciec.
W końcu nie pojechałem do ośrodka, leczę się indywidualnie w moim mieście i od ośmiu miesięcy jestem trzeźwy. Miałem duże szczęście spotykając odpowiedniego terapeutę, który odwiódł mnie od pomysłu wyjazdu do placówki stacjonarnej.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/c/c9ced04a-6b47-4fc4-9e8e-e4e0bfb68795/nowyvendor-h.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250825%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250825T031702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=14de7958485cef0d426bc8f3ac6a22464d3df307945552089458a56d8e7155b8)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.