siemano, to moj pierwszy ale hypcia czytam dosc dlugo. po prostu nigdy nie mialem potrzeby zalozenia konta i wypowiadania sie.

dla leniwych: przeczytaj tylko pogrubione

[story]
sprawa wyglada nastepujaco:
tydzien temu fartownie z ziomkiem zamotalismy 1g haszu prosto z wagi. spalilismy wszystko procz jednego bicia ktore chcialem zostawic na kiedy indziej bo hasz to b.rzadka substancja w moich kregach. zawinalem w blete skitralem do kieszeni i idziemy do domu. bylismy ladnie ujebani bo ten hasz to nie jedyne co palilismy owego dnia (ziomek jeszcze wrzucal klony). idziemy przez ulice nie zwracajac uwage na otoczenie bo ciezko co kolwiek bylo ogarnac. patrze na parking, stoi suka a za nia nieoznakowany. nim zajarzylem ocb panowie juz byli obok nas. przeszukanko oczywiscie zawiniatko znalezione, wyprawa na dolek. wygodnie sie jechalo bo fura byla dosc ogarnieta nie powiem :d na dolku pierwsze co zrobili to probowali sprawdzic mnie alkomatem. pies wyciagnal alkomat i 5minut cos przy nim modzil po czym do swojego psiego kolegi powiedzial 'kurwa, miales naladowac baterie!' beka z psow no i przetransportowali nas na wydzial drogowy gdzie maja juz ogarniety sprzet. wynik oczywiscie 0,00. na przesluchaniu pytali sie skad to mam wiec wymyslilem na szybko ze dostalem tester na dyskotece od jakiegos kolesia. wypytali jak wygladal to cos nasciemnialem. pies po wysluchaniu powiedzial ze nie od tygodnia tu pracuje i wie ze go robie w chuja. powiedzial jasno: nazwisko lub adres dila. upierdalem sie przy swojej wersji. sprawdzil smsy w telefonie(kurwa mac) tam rozne wiadomosci z tego 2 przypalowe:
1 - chce zamotac piatke za 2 dni zeby ziomek przygotowal opcje (wiem glupie w chuj)
2 - ziomek napisal mi esa ze jara na weselu, odpisalem zeby zagadal z klimaciarzami moze ladne sztuki beda do zamoty
pies po przeczytaniu wiedzial ze sciemniam i ponapierdalal mnie troche biala po stopach zebym sie ugial a ja swoje. pozno bylo to dali se spokoj. rano przeszukanie mieszkania - nic nie znalezli. stara wykonala telefon do znajomej z plecami i wypuscili mnie po 12h i zaplaceniu 300zl (za co niby kurwa?)
z ziomkiem sie do dzisiaj nie widzialem nie wiem jak zeznawal nawet bo chcialem jak najszybciej isc do domu po nieprzespanej nocce
[/story]
po paru dniach przyszedl list do domu z odpisem postanowienia w przedmiocie dowodow rzeczowych.

wygladal on tak:
1. zwitek papierowy z grudkami substancji kol, brunatnego (jedna rura grudeczka haszyku z mojej kiechty)
2. zwitek papierowy z grudkami substancji kol, brunatnego (wyczarowane 4g?)
3. lufka szklana z nalotem kol, ciemnego (rure mial ziomek)

ziomek powiedzial ze skurwiel pies wyczarowal w papierach ze mielismy 4g haszu. nie wiem czy wpisali to mnie czy jemu czy obu na raz kurwa nic nie wiem.
dzisiaj dostalem list z prokuratury rejonowej ze przeslali do sadu grodzkiego akt oskarzenia art 335 1kpk podejrzenie przestepstwa art 62. to znaczy ze bede mial sprawe? co mi grozi? nigdy nie bylem karany jestem pelnoletni

uspokojcie mnie jesli sie niepotrzebnie spinam i udzielcie jakichś rad jezeli jakies wam sie nasuną
bless


ps. sry ze nie uzywam duzych liter i polskich znakow a interpunkcja kuleje

Zawiachy albo grzywna, wyluzuj

Pewnie, nawet Ci zawiasow nie wjebia. Dostaniesz 250 godzin spolecznych i kuratora. Tylko najwieksza lipa ze bedziesz mial to w papierach przez dlugi czas. Swoja droga jak mowisz ze dostales pala po nogach trzeba bylo isc na obdukcje, ja sie wycfanilem:D

a co ciekawego sie robi na pracach spolecznych? zbieranie smieci z trawy? kurwa wole juz grzywne


edit: a co ze szkola? maja wglad do papierow jak mam w nich nasrane?

Jezeli Twoja szkola ma taka sama tolerancje jak moja to sądze ze bedziesz pod obserwacja ;)

elo homi niebawem znow ruszamy na hasz =D

wage oni podają brutto wiec jak masz w metalowej puszcze albo w plecaku to ci napiszą ze 50kg jarania ...
a to bedzie lufka...

Jak dostał po piętach to sobie może na obdukcję iść :nuts:

@Tehacuser jeśli Twoja matka wpłaciła naprawdę te trzy sety to niech teraz weźmie jakiś dowód wpłaty. Pewnie nie dadzą bo za co niby wpłaciła. Jeśli dadzą, co jest moim zdaniem niemożliwe [łapówka], to w sądzie możesz powiedzieć, że dostali w łapę, że przyjęli. Jeśli jednak nie pokażesz żadnego kwitu to nawet o tym nie wspominaj bo tylko pogorszysz sprawę. Motyw z dodawaniem do wagi już nie po raz pierwszy przewija mi się przez monitor. Czemu to robią? Chuj wie, chcą sobie wieksze statystyki porobić, czy co? Nie mam zbakanego pojęcia...

Dostaniesz zawiasy na mur beton, niestety. A nawet jesli nie, to prace społeczne, które nie są złe. Ja np zjarany musiałem kosić trawę Nie powiem, podobało mi się to, bo karę za posiadanie odrabiałem zjarany ;] hwdp!

Na przyszłość: proś o uzasadnioną podstawę do przeszukania - "prewencyjnie" to nie jest powód. Podejrzenie o posiadanie - pytasz wtedy: a na jakiej podstawie? Wszystko kulturalnie i bez krzyku. Podczas zawiasów miałem dwie krzywe akcje z psami i jakoś wyszedłem cało właśnie przez kulturalną rozmowę

No ja kiedys dostalem i mialem slady, tylko nie stricte po pietach tylko od piet do kolan i spowrotem, bo nie chcialem podpisac papieru, ze przyznaje sie do dychy. Tak, prace spoleczne to zamiatanie chodnikow, zbieranie smieci i ogolnie rozne prace porzadkowe, najwieksza lipa to to, ze chodza za Toba straznicy miejscy i caly czas patrza, czy odrabiasz swoja powinnosc. Oczywiscie tylko jezeli dostaniesz prace spoleczne przy strazy miejskiej, ale to jest do zamaiany np. na park, bedziesz musial z kuratorka zagadac. A jezeli masz 18 lat skonczone to Ci nic do szkoly nie przyjdzie, pytalem sie kiedys jakiegos huja z kryminalnej.

dzieki za rozwianie watpliwosci :d czekam na wyrok

post pod postem ale jak edytuje to nie bedziecie widziec napisu '1 post nieprzeczytany' ;p

a wiec tak. przyszedl wyrok.
moja osoba za posiadanie 0.1 gieta haszu (w chuj i jeszcze troche...) kara 300 zl grzywny
moj ziomek za posiadanie 0.6 gieta haszu (juz wiecej ale nadal smiesznie) i uwaga! - za poczestowanie mojej osoby narkotykiem w postaci haszu w miejscu w ktorym nie bylismy w dniu zatrzymania (gratuluje wyobrazni)

oczywiscie nic takiego nie zeznalem bo sprzedanie ziomka to gnoj ale rozkminilem czemu sobie takie gupoty wypisali

ja posiadalem 0.1 a on 0.6 - mozna powiedziec ze to ja jestem poczatkujacy on pro ktory mnie wciaga w 'narkotyki'
ja niekarany on wczesniej karany nawet nie wiem za co ale cos w stylu rozboje po pijaku. na przesluchaniu ziomek byl na klonach i tydzien po dolku zadzwonil do mnie zapytac sie co sie tam w ogole dzialo (co wy w tych klonach widzicie to ja nie wiem, dni wyciete z pamieci nie sa zbyt fajne) okazalo sie ze to 'dopisane 4 g' bylo tylko zeby nas postraszyc pomagajac sobie dziurami w pamieci ziomka(pozdro dla aspiranta)
ogolnie to ziomek dostal 6 miechow z zawiasami na 3 lata wiec az tak chujowo nie jest

end of maj fakin stori
btw kitrajcie temat w majty