Mam takie oto pytanie jakie występuje powyżej...
Jakie mogą być skutki zarzucenia gałki muszkatołowej i efedryny jednocześnie, bądź też stosunkowo w bardzo zbliżonym czasie? :rolleyes:
Planuję jutro spotkanie ze znajomymi, oni chcą obalać %, ja natomiast stwierdziłam, że na ten czas dam sobie spokój z alko...
Na początku chciałam skorzystać z samej efki, tak żeby nie mieć 'lenia towarzystkiego'...
Ale stwierdziłam, że samo pobudzenie raczej nie będzie mi wystarczyło ;)...
Nie chcę mieć za mocnej jazdy, żeby mieć jako taki kontakt z otoczeniem...
Na początku myślałam o benzydaminie i efce, ale doczytałam się, że to wręcz niebezpieczna mieszanka...
Poza tym, wystarczy mi, że mam już zrypany czerep pod względem strachu :-/
Słyszałam też o mieszance, dexa i efki (ponoć niezła)...
Ale wydaje mi się, że dex daje zbyt mocne efekty psychodeli...Uwielbiam dexa, ale to głównie przez niego miałam problemy z rodziną (od której niestety jestem jeszcze zależna względem miejsca zamieszkania)... :wall:
Niesety do jutra zostało bardzo mało czasu, więc mam możliwość korzystania wyłącznie z apteczanych towarów, i to jeszcze tych bez recepty :huh:
W zasadzie rzadko sięgam po miksy, najczęściej jeśli już coś zarzucam to 'na czysto'...Jedyny miks na jaki się odważyłam to, dxm+alko=wystarczyły mi niewielkie ilości dexa na trip...
Byłabym wdzięczna, jeśli ktoś uświadomi mi jak może działać efka z gałką...lub też zapoda jakiś ciekawy miks z efką ;)