Jest jedno ale ... jeszcze z kimś to bym mógł łazić po lesie w nocy ale sam to za huja wacława nawet jakby dzięki temu miałyby mi urosnąć 5-cio metrowe krzaki.
A jak ktoś chce spróbować, polecam przed wyjściem obejrzeć blair which project. Zapewnione pozytywne wrażenia podczas podróży.
[pozdo]
Zmienić prawo aby móc sobie zakurzyć
Do walki z wiatrakami ruszyć- tak możesz mówić
Ale miałem granat w ręku i odwagę by go rzucić...
Zależy to też od tego gdzie jest nasz spot.
Najlepiej to się nie przyznawać do ogródka i nic więcej nie gadać. Załatwić sobie adwokata i z nim złożyć zeznania.
Chodzenie w nocy na miejscówe też nie jest takim zajebistym pomysłem. W nocy (a tym bardziej w kniejach) musisz używać latarki co przyciąga dosyć mocno uwagę u to z daleka. Jak się panowie na nas będą czaić to i w nocy i w dzień, a o wiele wiele łatwiej wytłumaczysz się ze swojej wycieczki jeśli odbędzie się ona w dzień.
Plus jest taki jak mówił WDR, że można spierdolić. Ze spierdalaniem różnie bywa, zależy to od tego gdzie mamy spota.
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. Marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
Pan Prezes pisze: Tak źle i tak niedobrze, czy nie wydaje sie Wam podejżany koleś który niesie łopate, a pod pachą niesie worek ze ziemią na jakimś odludziu?
Jak ktoś idzie z łopatą i niesie worek z ziemią to policja co najwyżej może pomóc ponieść.
Jak niesiesz worek z ziemią i łopatę to raczej jeszcze ci nic nie rośnie...
chyba dla jaj sobie napisałeś tego posta...
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/1e3a5b52-64d5-41b7-8537-18469f7a2fbb/nrgeek-galka.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250602%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250602T070802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=7c11c637ba7c2de1b9911715d41ac2b76b9cdfd24acbfc0de73cf8a8ce9263b0)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nabrzeskiej.jpg)
Magazyn z narkotykami na dachu budynku
Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.