[ external image ]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Medazepam

substancja czynna: Medazepamum
Leczniczo stosuje sie:
Doraźnie i krótkotrwale:
- w stanach lękowych różnego pochodzenia, zwłaszcza w przebiegu nerwic (szczególnie nerwic narządowych),
- w stanach wzmożonego napięcia i pobudzenia.
Uwaga: Stany napięcia i niepokoju związane z problemami dnia codziennego nie są wskazaniem do stosowania leku.

Uwagi z mojej strony:
Dosyc fajna, lajtowna benzo ;) Dobra do chillout`u przy palonku jak ktos ma sklonnosc do schiow i lekow podczas palenia.
Ogolnie fajnie sie czulem po niej samej, dawka na poczatek to 10mg potem mozna zwiekszyc do 20 :) a potem to juz wedle wlasnej glupoty/checi. A jak sie maja wasze przygody z ta benzo i co o niej sadzicie? :)

Ja bym nie powiedział, że taka fajna. Słabe gówno. 10-20mg? Ja nie mając praktycznie żadnej tolerancji na bezno (niegdyś :-D ) jadłem to w ilościach 60-80mg plus (bez)alkohol i efektów prawie żadnych. Jak dla mnie kupa, są fajniejsze środki z tej półki do wyboru ^_^

napisalem dlatego zeby nooby niewlazily odrau w klony bo "fajnie" dzialaja :D
a do palenia dobre :) a w sumie na mnie dzialalo 20mg bo mialem inne leki ktore poteguja sile benzo :P

Rudotel to to samo. Brak jakiegokolowiek dzialania imho (i wielu innych z tego co pisali tez). Po zjedzeniu 20 rudoteli i wypiciu piwa to piwo tylko poczulem.

wczoraj skonsumowałem 3 tabletki Rudotelu 10 mg i popiłem piwem... po dłuższym czasie praktycznie żadnych efektów. Dorzuciłem jeszcze 4 na raz i zasiadłem do flaszki. Wypiłem pół litra i nie czułem nic poza działaniem alkoholu. Strasznie lightowa benzodiazepina, tak wogóle dostałem ją od kolegi który przyjmował ją na nerwobóle. Jej działanie przeciwlękowe i uspokajające jest słabiutkie

Konkluzja: 70 mg medazepamu mnie nie porobiło, bardziej ekonomiczne 2 klony dwójki ;-)

no kurwa wiadomo bo klony w H - Ó - J ! mocniejsze są :)
a myslałem że może kogoś bez tolerancji to kopnie ;] ( mnie nie kopało ;D )

Całkiem miły ten medazepam jednak trzeba trochę tego zjeść (jak dla mnie przy zerowej tolerancji to 50-60mg robi już całkiem przyzwoicie). Działanie jest stosunkowo subtelne ale przyjemne. I co najważniejsze: praktycznie zero zamulenia. Normalnie funkcjonowałem w pracy z dobrym podejściem do wszystkiego. Taka lajtowa benzynka z nutką prospołeczności. Zostało mi jeszcze trochę tego i na pewno się nie zmarnuje.

mam 150mg medazepamu noi kiedyś pewnie walne sobie to w pubie na relaks do piwa. Mam małe pytanie do tych co to jedli.
Jeśli na miły relaks potrzebuje 2-3mg klona zapitego piwem, to ile zjeść tego midazepamu zeby mieć podobnie jak po tych 2-3mg klona + browar? jeść całe 150mg co mam?
kurwa 150mg to byłoby 15 tabletek tego gówienka wygladało by to jakbym jadł jakiś acodin

nie jedz 150mg na raz , to za dużo wg mnie ; ja bym proponował 75 , a może nawet 50. medazepam ma podobną moc do diazepamu. 150mg skończy sie pewnie całkowitą amnezją ...
poza tym miły relaks może sie nie udać , bo medazepam jest bardziej senny od clona i relaks skończy sie pewnie snem , ale to tylko moje domysły...

właśnie patrze na tabele na http://www.benzo.org.uk/ i rzeczywiście wg tabeli tam zamieszczonej 10mg medazepamu odpowiada 10mg diazepamu. A ja właśnie ostatnio po 35mg diazepamu i piwku czułem się w sam raz nie za mocno nie za słabo idealnie po prostu.
dobże że jest ta strona http://www.benzo.org.uk/ bardzo czesto przydaje się jak nie wiadomo jak dawkować benzo i jak długo potrafią trzymać. Dla osób co chcą odstawic też bardzo przydatna.

W takim razie nie rozumiem dlaczego osoby powyżej narzekały że to tak strasznie słabe gówno i nic nie czuli po tylu i tylu tabletkach. Pewnie mieli ogromną tolerkę na beznosy od walenia klonów i alpra garściami.

violator@85 a ty jadłeś medazepam? jeśli tak to jakie dawki preferujesz? jakbyś porównał to działanie do diazepamu? bardziej aktywizujące benzo, relaksujące czy zamulające? dla mnie diazepam i bromazepam to zajebiste benzo na relaks do piwka a klonik to dobre benzo na aktywny nerwowy dzień do załatwiania spraw w urzędach albo na odwagę np do zaczepiania panien na mieście.