Tak jak w temacie. Bo kurde wszyscy mówią o tych andrzejach a ja nie wiem co to jest :(

Ja wiem co to są tadeusze!

A u mnie w mieście ciagle tylko o tych andrzejach gadają a ja nie jarze co to jest.... :-/

A co to są Tadeusze?

ja natomiast wiem co to są kokoroki, tadeuszów i andrzejow niestety nie znam :D

A ja wiem co to jest wagina.

Mam kilku andrzejów w zamrażalniku, fajne chłopaki z nich, tylko za dużo lodu jedzą i są grubi.

andrzej ujdzie ale karol to przekozak wśród śród i czwartków, pomiędzy nimi i na odwrót (wszak racz zauważyć drogi czytelniku ze mowa tu o zupełnie innych dniach). A tak na serio to pewnie chodzi o coś w slangu, który zdaje się być niezbyt twórczym w tym wypadku (aczkolwiek do którego absolutnie nic nie mam). Dragi często nazywane są imionami (w kulturze amerykańskiej wykształciło sie ich wiele przytoczyć można marry jane lub charliego ;-) w Polsce mamy np. władka, maryśke hellene i bońka... Coco to też imię) jest to umotywowane często podobieństwem fonetycznym (marry, hellena). Lecz podobieństwo fonetyczne imienia do danej substancji nie jest regułą ścisłą (boniek? z resztą to nazwisko ale... władek?? nie kumam /prosze mądrzejszych o pomoc/). Andrzej nie stosuje się do tej reguły (chociaż zaczyna się na A jak np. amph). Moje dalsze kulawe (ostatnio spotkałem tłumaczenie słowa "kulawy" na angielski jako "spherical"... spadłem z krzesła zgadnijcie czym był "D-Bird") rozważania nie maja więc jakiego kolwiek sensu bo język jako dziedzina badań ciagle ewoluuje i to chyba jest w nim najpiękniejsze. A to napisałem bo mi się nudziło. Pozdrów andrzeja jak go spotkasz. Pa pa.

Tadeusze - hmm.
Można to rozwikłać tokiem rozumowania przedmówcy. Ale za chuja nie wiem jaki andrzej???
@newbe:
Co to są kokoroki? A po co?

andrzeje, to kwasy. od alberta hoffmana

rotfl :D

wład, to białko (ha! wiem, bling bling zrobilem, ta definicja)