siema !
ja juz mam za soba jakies tam represje z ustawy o przeciwdzialaniu narkomani ale glownie nie o to mi chodzi. ale to puzniej. zatem dowiedzialem sie ze dwoje kolesi rozjebalo sie na mnie. o handel. sa malolatami, jeden pogonil mnie na 10 gram drugi na 70 gram i do tego ze udzielilem mu JEDNEJ lufki z marihuana. obydwaj malolaci (zbrodnia). ukrywalem sie pare dni potem sie sam zglosilem na policje. wczesniej znalazlem adwokata i spytalem czy sie przyznawac itd. powiedzial mi ze do mniejszej ilosci zebym sie przyznal tak tez zrobilem. nie skladalem zadnych wyjasnien. na nastepny dzien jak sie zglosilem posiedzenie sadu noi wwalenie na sanki na 3 miesiace. potem sad nie uchylal aresztu i przedluzyl mi o 2 miesiace (sad okregowy).ale rozprawe mialem na 22 grudnia. (po 3 miesiacach , 6 dniach). wchodze na rozprawe i adwokat mowil zebym sie przyznal do wszystkiego :o myslalem ze chce mnie wjebac na pake ale powiedzial ze dosatne zawiasy 2 na 5 wiec sie zgodzilem. (startowalem od 3 do 15 lat ) noi wyszlem wjebali mi grzywne 2500 zl. kuratora :)

tak wiec mam pytanie czy teraz zeby wyjechac za granice musze pisac prosbe do sadu o to zeby mi pozwolil wyjechac czy do kuratora ? i czy jak wyjade to musze co jakis czas sie stawiac tutaj zeby porozpawiac z kuratorem ? narazie pozdro

Sprawa wygląda tak: po pierwsze ważne jest czy sąd zakazał Ci wyjazdu. Jeśli tak to nie masz na co liczyć. Musisz po prostu pogadać o tym ze swoim kuratorem, jeśli sąd Ci nie zakazał to wszystko zależy od niego. Przy Twoim art. i wyroku powinien Ci pozwolić, choć oczywiście nie możemy być tego na 100% pewni. Jeżeli Cię puści, to raczej na pewno nie będziesz musiał wracać na spotkania z nim, wystarczy kontakt telefoniczny.

siema :)
mam pytanie i prosze o odpowiedz kogos kto sie na tym mniej wiecej zna, mianowicie chodzi o to ze dzisiaj dostalem pismo z Sadu:
ZAWIADOMIENIE
Sąd Okregowy zawiadamia Pana ze apelacja zlozona przez prokurature rejonowa w xxxxxx od wyroku z dnia xx.12.2006 zostala przyjeta i przeslana z aktami Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie

co to moze znaczyc ? czy jest raczej dobrze czy raczej zle ? wogole nie wiem co to jest bylbym wdzieczny za odpowiedzi
3majcie sie

A to ty składałeś to odwołanie?
Jeśli tak to chyba sąd zgodził sie przyjąć to o co apelowałeś, więc rozpatrzy sprawe ponownie

Ale to prokuratura składała apelację, a prokurator jest od dowalania kary jak największej. Może chcą Ci jescze do wyrtoku dorzucić coś? Oo

Fucktycznie, nie zauważyłem.
Jeżeli tak to kurwik może mieć racje.
Bo od tego są oni, od tego oni są, od tego są! (prokuratorzy) ;-)

czeka Cie kolejna rozprawa w apelacyjnym, prokurator odwolal sie od wyroku a sad pomyslnie rozpatrzyl apelacje, cud by sie musial zdarzyc zeby Cie teraz puscili przez granice

a czy np teraz mial bym jakis problem z przejazdem przez granice ? (czyt. uciekac)

Kierujac sie obserwacja moich znajomych co spierdalali przed wymiarem sprawiedliwosci na teren UE. Nie mieli lipy... Nawet jak ktos wracal i byl poszukiwany na granicy sie do niego nie przyjebali... (akurat w tym przypadku chodzilo o uchylanie sie od woja... ale poszukiwany byl)
Nawet ostatnio typ ma sprawe o zniszczenie jakiegos mienia i sie sadzi z typem to dostal zakaz opuszczania kraju ale na Ukraine bez lipy wjezdza i wraca :-p (to przeciez nie UE)

widac duzo zalezy od szczescia i charakteru zarzutow, znajomego tydzien temu cofneli na granicy niemieckiej bo ma wyrok w zawieszeniu (dil) i postepowanie wyjasniajace w toku (paserka)