Jakiś czas temu, na dzień przed zapowiadaną imprezą u znajomych, postanowiłem zrobić ludziom niespodziankę i u jakiegoś pokątnego dila z ulicy kupiłem kilka porcji trawki.
Towar był zawinięty w cynkfolię, porcjowany w niewielkiej ilości kulki i wyglądał ok.
W chacie postanowiłem dokonać degustacji, bo to nigdy nie wiadomo, czy to przypadkiem nie jest jakaś lipa i byłaby poruta na imprezie. Nabiłem fajkę jedną działką i wykurzyłem.
15-20 minut później, gdy nie stwierdziłem żadnych efektów, czynność powtórzyłem.
Po chwili poczułem „dziwność istnienia” i z podejrzaną uwagą przyglądałem się swoim dłoniom, mając wrażenie, że one puchną. Doznałem dziwnego uczucia zaniepokojenia i zacząłem chodzić po całym mieszkaniu, czując jakieś dziwne zdenerwowanie. Po chwili poczułem jak, gdzieś w okolicy mojej łydki zbiera się dziwna fala gorąca, która zaczyna posuwać się w górę mego ciała, ogarniając je stopniowa w całości i gdy zbliżała się do okolic serca zrozumiałem, że nie będzie wesoło. To co działo się później było najgorszym doświadczeniem w moim życiu i nie życzę tego nawet najgorszemu wrogowi.
Serce waliło jak oszalałe, tak że czułem jego bicie w każdym calu mego ciała i umysłu, ogarnęła mnie przerażająca panika i strach, że pompa mi pęknie. Gały mi wyszły z orbit, doczołgałem się do łóżka i zlany zimnym potem położyłem się. Dostałem drgawek, jak w epilepsji, następowały skurcze całego ciała i utrata kontroli na zachowaniem. Miałem całkowitą pewność, że mój czas jest już policzony. Ataki powtarzały się cyklicznie i narastały jak fale przypływu, aby po chwili się uspokoić i znów powrócić. Towarzyszył temu niewyobrażalny strach, graniczący z paniką, uczucie umierania, po prostu horror-szoł.
Powiem tylko, że zakończeniem tych przeżyć była wizyta pogotowia ratunkowego i szpryca z hydroxyzyny. Dopiero po tym jakoś doszedłem do siebie, ale jeszcze kilka tygodni później miałem dziwne napady strachu i złego samopoczucia.
Mam pytanie do ludzi z doświadczeniem MJ, czy znacie takie przypadki, co mogło być przyczyną tego stanu, trefny towar ?
Trawka zabić nie może chyba, że zjesz kilka KG w kilka h ale takich badań jeszcze nikt nie robił... jak nie masz jakichś przeciwskazań natury medycznej to się nie zrażaj bo MJ to jedyna dobra rzecz w tym zasranym kaczogrodzie, pamiętaj jedynie o odpowiedniej ilości, wiele odmian działa z "opóźniaczem" i tak zapewne było i w Twoim przypadku.
peace
1. Jeden koleś wziol dwa buchy z fify, wkrecil mu sie lot zaczol sie smiac tak samo jak my, po chwili mu weszla zwałka my sie nadal pozytywnie czulismy, zrobil sie zielony, usta biale i zemdlał... Pozniej sie obudzil i z godzine dochodzil do siebie...
2. Z kumplem palilismy dosyc duze ilosci i w pewnym momencie on polozyl sie na lozko caly czas z bananem an ryju i zaczol miec halucynacje wywolywane badzcami z zewnatrz, on to traktowal pozytywnie w huj chodziaz kazdy cien jaki padl mu na oczy to byl dla niego lecacy smok. Gdyby wtedy spanikowal to by chyba umarl ze strachu bo naprawde niekontrolowal tego co mowi a przed oczami lecialy mu filmy......
3. Z kumplem zjaralismy półtora fify porzadnego stuffu i on miał halucynacje i wrażenie "wyjscia z ciała", wydawało mu się że ktoś wwierca sie do jego mózgu, serce mu waliło a wszystkoz aczeło sie od "prądów" idących od palców aż do głowy...
Taki gruby lot miał moze z 5 minut pozniej zaczelismy do niego gadać i doszedł do siebie pozatyum ze przez nastepne 10 minut niekontaktowal i sie nie odzywał...
4. Kumplowi wciskało sie pare razy (przy różnych "ujaraniach" w różnych dniach) że coś go boli i zwijał sie z bólu przy ziemi a my wszyscy sie z niego śmialiśmy masakrycznie...
Akcja wygladala w stylu: Gadamy sobie gadamy kumpel coś mówi i naglę przerywa i "ała kurwa ręka mnie boli, ała lkurwa aaaa ała " <lol>
Wszystkjie te wydarzenia zdarzyly sie na poczatku naszych jarań (w pierwszych 6 miesiacach) i pozneij juz nikt takich chorych lotów niemiał
alien pisze: Przypadki paniki i nieracjonalnych zachowań czasami występują u osób dopiero co zaczynających swoją przygode z MJ,
alien pisze: MJ to jedyna dobra rzecz w tym zasranym kaczogrodzie
[url=http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=12360]White Skunk Growlog[/url]
- Stary, co Ci jest?
- Dobrze się czujesz?
Powiedziałem że zaraz mi przejdzie i...faktycznie - po 30 minutach przeszło. Reszta dnia <reszta fazy> nie była już taka zła, ale niemiłe wspomnienie zostało. Jak do tej pory - najbardziej niemiłe wspomnienie po MJ.
Myślę że to wina tej miesięcznej przerwy.
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
1. Było to gdy zaczynałem na serio palic i gdy po połowie fifki miałem nieziemsko gruby lot... Był dzien wolny od szkoły (dzien wiosnyc zy cos takiego) poszedłem przed dom zjarałem fifke sam i poszedł sobie zjesc zupe...
Zjadłem w huj zupy i zaczeło mi sei wciskać że w żołądku wszystko mi się miesza i przewraca... Poszedłem do łazienki w łazience bałem się spojrzeć w lustro bo oczy miałem tak zajebane ze masakra... nie byly zbytnio czerwone ale cale sine dookola i bylem blady na ryju i niechcialem an to patrzec bo mi faze podkrecalo... Pozniej poszedlem do siebie do pokoju zeby zasnac zanim starzy wroca z pracy i sie polozylem...
W lozku caly czas mi cos w klatce piersiowej synchronicznie strzelało, a ja miałem wcisk jakby mnie ktoś chwycił za włosy i szybko ciągnoł albo jakby ktoś mnie zaczepił za nogi i bym spadał w dół i cały czas miałem motyw spadania...
Bardzo hujowy badtrip ale później sie z tego smiałem...
2. Kumpel jest bardzo wrazliwy na nikotyne, weźmie pare buchó i mu sie w głowie kręci...
Wyjatkowo pa;lilismy bake z dodatkiem tytexu, spalilismy pare trąb + jointa i kumpel sie zrobil zielony na twarzy i oslepł, szedł jak najebany obijajac sie o drzewa i wrzeszczac ze on nic nie widzi i ze oślepł...
Ale to bylo na 99% przez ten tytex
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zyciewnorwegii.jpg)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukoko.jpg)
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/global-drug-survey-coronavirus_0.jpg)
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mexicocannabis_0.jpg)
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.