Substancja nie jest najgorsza, ale nie polecam jej w mrozie, tylko w ciepłym, miłym miejscu. Gdy próbowałem ją w pracy było w miarę dobrze. Najważniejsze jest to że po wjebaniu sporej ilości nie miałem tragicznego zejścia i nie pojawiły się ŻADNE paranoje. Na tej substancji trzeba cały czas coś robić. Choć rzeczywiście dupy nie urywa, lecz i tak wolę to niż fete gównianą która się przeżarłem i w ogóle mnie już nie klepie.

Powiem tak.raz probowalem z rok temu od kolekcjonera w brazowo bialym krysztale i tamto dzialala jak pvp tylko okrojona zniepszyjemnych efektow i ubokow,profil dzialania identyczny jak pvp tylko wyraznie slabszy no i faza utrzymywala ze 2-3 razy krocej od pvp-to byl sort kolka-sort od wendora z usemka-jego pv8 profil dzialania nieco sie rozni od pvp...tak jak by ta od wendora z osiem okrojono znaczie z efektow pv8 od sw pamieci kolekcjonera...(moim zdaniem ta od kolka byla lepsza) no ale koniec koncow dla kogos to nienapierdalal alf oporowo tylko od czasu do czasu jakas alternatywa jest...a teraz recka sortu od wendora z 8...dawka+\- 100.ja takie huj wie co na wiezdzie ni wyjebanie ni zmula,dwoch kolegow to samo...za jakies moze 10 minut ich wyjebalo (wczesniej jedli tylko scierwo,bk pierwszy raz) stwierdili ze dziala jak scierwo ale czasu dobrych sortow no i gadulec...ja za to?o dziwo stymulacja taka se Ale libido mocno w goreno i cala nac spedzilem na czatach i na fotce na probie zbalamucenia jakiejs malolaty z liceum co bierze w dupe i robi z polykiem hehe,w nocy dorzutka dwa razy po jakies +- 70/80 mgno i stan se trwal.o piatej przed wyjsciem do pracysetunia ale odziwo stan bardziej przypominal zwale niz faze...no nic...do dziesiatej jakos pszezylem...o dziesiatej o dziwo zjadlem obiad i zupe co mi sie raczej po stymach nie zdaza no i po przerwie jak by mnie puscilo i jak bym byl calkiem trzezwy :ppo jedenastej zajebalem sb dyskretnie taka dobra sete i psychicznie bylo slabo ale w robocie to bylem normalnie pracownikiem miesiaca:D tak mi sie ta stymulacja fartowo pokierowala,po czternastej zupa i o pietnastej znowu seta i byla styma ale jeszcze mocniejsza co w sumie bylo fajne ale moglo sie juz zucac w oczy...na szczescie nikt nic niemuwil...teraz jest szusta i stymulacja oslabla juz ale dalej czuje dzialanie...powiem tak...wolalem tamten sort od kolka ale ten tez niejest zly a co najlepsze nadaje sie do pracy fizycznej-minus jest taki ze lepi sie do wora i mocno zre klame...4cmc jest znacznie lagodniejszy

Czy to normalne że od rana zjadłem samemu około 1g? Normalne to raczej nie jest żeby tak się porobić żeby ciężko w ogóle było wykonywać normalne czynności zadane przez ojca. Poszedłem do sklepu przez wieś, se myślę "kurwa co ja robię jak ja wyglądam, po co w ogóle idę?" Gdy po drodze zczaiłem że idę po 4 piwa i setkę cytrynówki dla ojca, to miałem kolejny problem że ludzi (społeczniaków) będzie od chuja pod sklepem. Ok idę, patrzę - fajnie nie ma nikogo. Wszedłem do sklepu na lajcie i myślałem że już wszystko będzie dobrze, a tutaj - nie potrafiłem dobrze wymówić "poproszę setkę cytrynówki", mimo że bywam tam często to musiałem pierdolone 3 razy to powtarzać. Chuj wie co to był za język ale nie byłbym w stanie tego na trzeźwo powtórzyć. Se myślę kurwa o fuck, babka starsza mnie zczaiła że coś nie halo raczej ze mną (nie wkręciłem sobie tego, bo jej mina - bezcenna ) Ta chwila trwało wieczność, ale w końcu podała to co chciałem, a już dumny z siebie że to koniec tej miazgi, tylko że jak ona mi podała te 4 browary to mi się tak łapy telepały że łooo kurwa mać. :wall: Ogólnie mam to w dupie bo ta babka jest w miarę wporzo, co nie zmienia faktu że jak ją będę widział to już raczej do końca życia będzie mi się kojarzyła z tą sytuacją

Dostawałęm bardzo różne sorty PV8, w tym 3 różne od tytularnego vendora. Zdecydowanie najlepszy jest lekko różowawy kryształ ósemki, pachnie alfowo, wchodzi pięknie per nochal, dymi się też zacnie.

WRB urok tej substancji.
ja z nią miałem dobrze pierwszy kontakt.
2-3 wrzuty a potem juz gorzej.
W sklepie sie wszysscy patrzą na mnie itd

W sumie to cieszę się że skończyła mi się ta substancja, zdecydowanie czegoś w niej brakuje.

Pewnie paranogennego sznytu

Kurde tak mysle.
Smierdzacy puder to bylo to.
Kryształ nie dawałtakiej kosy jak ten puder :)
Za mocne dla tych co lubia lekko, za lekkie dla tych co lubia mocno.

Ja bym wszystko dal zeby przytulic wlasnie krysztal bislobrazowy...pierwsza usemka kupiona w kolekcjonerze swietej pamieci...no sort poezja...taka pvp wlasnie tylko bez schiz,wazo,wjazdu na pikawe i innych ubokow typowych dla pvp ale profil dzialania i wyjebanie z kapci to samo,fakt ze krotko i pszy wiekszych dawkach ale.... <3

Takie cos?