Dokladnie, na pierwszy raz 10mg jest idealnie. Szkoda ze zostalo mi juz tylko 10mg tej substancji, a przy podzieleniu jej na 2 osoby bedzie to po 5mg, jednak mam nadzieje ze w mieszance z DOI da porzadne efekty i nie bedziemy zawiedzeni :cheesy:

ja po wrzuceniu 10mg stwierdziłem ze moglem 12 zjeść :-P także polecam 12mg na pierwszy raz. Substancja nie powoduje mind fuck ani znacznych nieprzyjemności.
Chociaż z drugiej strony gdy ja wrzucałem 10mg ze znajomymi którzy jedli po 8mg to nie wydawało się aby mój trip dużo bardziej intensywny. Jedz 12 śmiało, zwłaszcza że laikiem nie jesteś :-P

laikiem nie jestem ale wiem jedno, że jestem bardzo wrażliwy na psyhchodeliki wszelkiej maści. Więc wystartuje z 8-10 mg, myśle że starczy na pewno. Kapo pisał że jeden z jego kolegów już mocno nie ogarniał po 10 mg także skłaniałbym sie raczej ku jego reakcji ;]

Nie jedzcie 12 mg, szczególnie na 1 raz. Bo wam synapsy zaczną strzelać w mózgu, prawda invit?

po eksperymentach z 2c-e na pewno nie użyje tego więcej niż 8 mg zważywszy że ponoć to dłużej działa i jest jeszcze bardziej aktywne

Ostatnio spróbowałem 2-CP i i muszę stwierdzić że bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Gdyby nie ten bodyload (nudności przypominają te po wypiciu za dużej ilości alk.) i metaliczny posmak w ustach to był by idealny ;] Przy otwartych oczach bardzo fajne wyzuale, mozaiki pojawiające się prawie każdej powierzchni, wszystko ma zabarwienie lekko fioletowe, euforia i delikatny nieogar. Przy zamkniętych oczach zaczyna się prawdziwa masakra. Wizuale przybierają na sile, muzyka wywołuje niesamowitą synestezję, każdy najdrobniejszy dźwięk odciska swoje piętno na tym co prezentuje nam 2-CP przed zamkniętymi oczami. Ogólnie muzyka i dźwięki kierują fazą. W zależności od nastroju i muzyki umysł jest zalewany potężnymi falami różnych uczuć. U mnie pojawiła się niesamowita chęć dotykania i bycia dotykanym. Nie do opisania jest to jak odbiera się dźwięki i otoczenie. Jakby najwybitniejszy kompozytor grał swój najdoskonalszy utwór używając nas jako instrumentu, muzyka jakby gra w nas plejadą barw, kształtów i uczuć. Coś niesamowitego i nie męczy psychicznie. Po wszystkim odczuwa się radość, lekkie zmęczenie jeśli nie przespaliśmy nocy no i czasem ten metaliczny posmak.

a jakbys mial porownac to do 2c-e ? tez wymiotowales po nim ? efekty tez byly takie?

Dzialanie 2C-E do 2C -P jest bardzo podobne wystaerzxy spojrzec na budowe chemiczna .
Tyle ze 2C-P jest aktywniejsze i trzyma dluzej :)

2c-pdymomen zawstydzi Was teraz: kupcie se wagę. Serio, warto. Możecie nawet nie zdawać sobie sprawy jak dobrymi ludźmi jesteście, i kto i kiedy postanowi Was za to wynagrodzić. Mnie np. lekko zdziwiło, kiedy na oko odmierzona połowa 30 mg położona na wagę okazała się ważyć 30 mg. Jak tak patrzę na siebie teraz, jak się czuję kilka godzin po aplikacji połowy tamtej połowy , to nie chciałbym się dowiadywać, jak czułbym się podzieliwszy rozpuszczoną domniemaną 30ką z kolegą po pół. A taki Był Plan.

Hahaha, no raczej bys odlecial bez tej wagi Ja tam mam swoja hustawke, ale latwiej se zrobic hcl i tak dawkowac. A co do 2cp to ja czekam az te cudo sie pojawi w moim zasiegu (a mo byc :-D) to sie kurwa stestuje =)
Napisz moze cos o samym tripie, a najlepiej to jeszcze porownanie do innych 2c-x