ODPOWIEDZ
Posty: 141 • Strona 14 z 15
  • 218 / 10 / 0
Traktuj to jak inne klasyczne opio (koda, morfina) +benzo wiec ostrożnie. Po tianie czuć typowo opiatowy spowolniony oddech.
  • 2 / / 0
No witam. Trochę brałem tej tianeptyny wiec coś od siebie może dodam.
Ogólnie dostałem ją od lekarza na nerwice i stres. Wróciłem do domu i bylem tego dnia bardzo znerwicowy, mialem nadzieje, że przepisał mi coś co od razu mi pomoże w tym wlasnie momencie. Wpisuje w neta co to jest i smutny czytam że coś typu ssri. Jakie było moje zdziwienie jak po jednej tabsie jak wziałem poczułem się dużo lepiej. Następnego dnia z rana tez wzialem ale praktycznie nie poczułem nic juz, doszedłem do wniosku że mogło być to przez to, że poprzedniego dnia brałem ją na totalnie pusty zoladek. Zwiększałem sobie potem dawki, brałem po 3, 4, 5. Zawsze na pusty zoladek bo jak się wzięło jak coś się nie dawno jadło to nic nie było czuć. Mało tego że na pusty zoladek, najlepiej jak się nie jadło nic wcześniej z 8 h. Ogólnie po 10 szt w górę działanie jest juz naprawdę fajne, po 20 juz w ogóle jest super coś jak kodeina, chociaz ta tianepytna dla mnie ma lepsze działanie ale niby ja kodeiny brałem tylko max 300mg. Bralem długo te tabsy z tian i w dużych ilościach np 1.5 tyg i każdego dnia po 20 szt i po przestaniu nie było żadnego najmniejszego skręta, więc nie wiem o czym ludzie piszą. Ogólnie najważniejsza kwestia zeby coś poczuc, brzuch całkowicie pusty musi być, a no i nie polecam przesadzać raz wzialem w ciągu 2 h 10x3 coaxilu i nie czułem zeby mi serce bilo i miałem giga płytki oddech, więc nie polecam az tak dużych ilosci naraz, jeśli chodzi o tak do 15, 20 szt moim zdaniem nie ma co się bać, ale weźcie sobie wcześniej mniejsza dawka tak na wszelki.
  • 70 / 16 / 0
Jest tu jeszcze na hipciu jakiś amator Tianeptyny ? Mi to wchodzi lepiej niż kodeina i czasem robię dzień grzania gdzie zarzucam 11 tabsów w odstępach 3 godzin do maksymalnie 44 tabsów. Z tym, że zawsze robię kilkudniowe przerwy. Zastanawiam się tylko nad kwestią zdrowotności. Jak to się ma do zarzucania regularnego dajmy na to takiej kody z Thio. Zarzucał ktoś większe ilości tego i robił sobie jakieś badania dokładniejsze ? Zdaje mi się subiektywnie, że mój organizm toleruje to lepiej od chociażby takiego kratomu - lepsza odporność, więcej chęci do treningów, lepsze samopoczucie na zjeździe. Generalnie staram się oszczędzać zdrowie, żeby móc sobie coś czasem zarzucić. W poniedziałek ide na badanie krwi, dam znać jak wyszło. Warto jeszcze jakieś dodatkowe badania zrobić ?
  • 3246 / 354 / 2
No bracie, ja przerobiłem więcej tianeptytny niż kody w życiu. W ogóle to jest mój ulubiony opioid. Oczywiście nie jest to ten poziom co morfina czy fentanyl, ale jest bezpieczny i słabo tolerka od niego rośnie. Właśnie najmocniejsza strona tiane to mało uboków i brak depresji oddechowej. A nody... miuty i fajne sny, czy chuj wie co to jest. Tiane jako odpalacz BDNF powoduje lepsze zapamiętanie snów. Prędzej problem z thiocodinem może być w drugą stronę - koda zwiększy tolerke na tianeptyne.

Eh przypominam sobie piękne czasy jak miałem tianeptyne w prochu, non stop nagrzany byłem hahahaah.

Aczkolwiek jest to opioid, więc pamiętaj, że to nie zabawka ;)
No i korzyści jakie tianeptyna niesie stosowana zgodnie z przeznaczeniem w większości przepadną.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 70 / 16 / 0
Ja tego mogę brać jednorazowo max 15 tabsow bo powyżej mi jakąś dziwna nerwowka wchodzi. Aczkolwiek najbardziej lubię subtelne działanie 11 tabsow z późniejszym przedłużaniem żeby nie czuc spadku działania przez większość dnia. Przerobione przeze mnie tabsy tego mogę już w tysiącach liczyć. Trochę się obawiam tego co się dzieje z tą całą masą tabletkową która w siebie wrzucam. Czasem czuje jakby mi coś spuchło w środku, nie wiem czy to jelita czy watroba czy co ale czuje jakby mi organy napierały na siebie albo jakieś takie pieczenie dziwne. Odstawiam tabsy to dosyć szybko mija ale mimo wszystko nie chce żeby się okazało że małymi krokami sabotuje swoje życie i nagle mi jakiś ważny organ wysiądzie. Może trochę hipohondrie mam po dziwnych przebojach z kratomem. Dzwonie zaraz po wyniki krwi do przychodni pobieranej dzień po 44 tabsach Tiany, ciekawe co wykażą.
  • 70 / 16 / 0
Odebrałem dzisiaj te wyniki krwi i wskaźnik GFR wyszedł mi 69 gdzie dolna granica to 90 co może wskazywać na chorobę nerek. Tak czułem, że sobie nerki mogłem zajechać tą Tianeptyną albo jebanym kratomem. Robię półroczny detoks albo dłuższy bo się obsrałem trochę. Za pół roku sprawdzę wyniki, ciekawe czy coś się poprawi.
  • 2776 / 216 / 0
@MonteChristo910 obstawiałbym Kratom albo coś innego, sama tiane raczej za bardzo nie zawiniła. W działaniu podobna do endorfin czy czegoś w tym stylu, najbardziej naturalne opiatowe szczęście z jakim miałem do czynienia (50mg prometazyny + 250mg tianeptyny godzinę później). Tiane wpierdalałem nie raz i nie dwa i nigdy nic mnie nie bolało, już prędzej po Thio miałem negatywne informacje od organizmu. Ale każdy organizm jest inny, na to też trzeba brać poprawkę.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 8 / 1 / 0
22 grudnia 2023MonteChristo910 pisze:
Odebrałem dzisiaj te wyniki krwi i wskaźnik GFR wyszedł mi 69 gdzie dolna granica to 90 co może wskazywać na chorobę nerek. Tak czułem, że sobie nerki mogłem zajechać tą Tianeptyną albo jebanym kratomem. Robię półroczny detoks albo dłuższy bo się obsrałem trochę. Za pół roku sprawdzę wyniki, ciekawe czy coś się poprawi.
Dolna granica to 60, a nie 90. Wynik 69 jest prawidłowy bo jest powyżej normy czyli 60. Masz jakieś objawy ze strony nerek?
  • 113 / 12 / 0
Jeśli dzisiaj brałem to ile dni przerwy zrobić, żeby nie było dużej tolerancji na to?
  • 70 / 16 / 0
Najlepiej to tak ze 3 dni przerwy zrobić Saigry, żeby w pełni móc się nią cieszyć. Tianeptyna to jednak bardzo dobre opio, no i bezpieczne bo przedawkowanie nie jest przyjemne przez co ciężko, żeby ktoś dostał po tym zapaści. Ja stosuje max 11 tabsów, max 3 razy dziennie i jest si. Jednak te moje ataki paniki, przez które miałem dramat w ostatnim półroczu były spowodowane przez cholerny Kratom, który brałem z braku laku i sprawiał, że nie miałem ochoty do ludzi wychodzić, nawet na messengerze pisać albo tu na forum. Odstawiłem go i zostawiłem tylko Tianeptyne no i PST bo w końcu jakiś tam dostęp się pojawił no i ataki paniki minęły jak ręką odjął, nic, zero, null. Wróciła też, chęć bycia prospołecznym i socjalizowania się. No i do tego mam wrażenie ze Tiana i PST ogólnie zmniejszają u mnie poziom lęku życiowego za co kocham czyste opioidy. Dla mnie, naturalnego lękowca to jest jak zbawienie. Pozdrawiam wszystkich opioidowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 141 • Strona 14 z 15
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.