Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
Posty: 1 • Strona 1 z 1
  • 57 / 5 / 0
[ external image ]
1-[1-(2-tienylo)cykloheksylo]piperydyna
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tenocyklidyna

Jestem w posiadaniu 50mg TCP (tenocyklidyna). Jeszcze nie próbowałem bo nie mam zbytnio kiedy i trochę się obawiam bo podobno bardzo to zbliżone w działaniu do PCP (a to nie było zbyt zachwalane) z jeszcze mniejszym dawkowaniem. Spotkał się ktoś z z raportami na jej temat? Może jakieś porady?

[31 sty 2013, 02:05]
A więc...
5mg oral: Po około 20'u minutach cos zaczynało się rozkręcać, tj lekkie zawroty głowy, dźwięk zrobił się tak jakby pusty, a ciało odrętwiałe. Przez najbliższe 40-50 minut efekty te przybierały na sile, a do nich doszło mocne pobudzenie (fizyczne i psychiczne), lekki ślinotok, dłonie za to suche he he.
Ten początek to tak na siłę mógłbym trochę porównać do 3-meo-pcp (również do początków działania), lecz po ok. półtorej h od przyjęcia trip zmienił charakter na bardziej popierdolonony
Mnóóóstwo euforii i energii, mimo nie mocnych problemów z równowagą i troche większych z koordynajcją...
Gdy szedłem szybkim i pewnym krokiem było spoko, ale zwalniając, lub zatrzymując się, to po chwili zaczynało trochę bujać (Na prawde do opanowanie bez trudu, chyba ).
Wizualnie to nie potrafie do niczego porównać. Nie faLLLllloollllLlował jak po serotoninergikach, nie było delirycznych zwidów, za to kształty takie jakby obce, kanciaste, mechaniczne, kolory lekko wyostrzone, czasem nawet błyszczące, a czasem blade jak marmur.
Mentalnie to trochę jak kontrolowane opętanie Coś potwornie dziwnego, ale zajebiście ciekawego....
Trzeba nad myślami uważać coś mi się wydaje, bo przy większej ilości BT mógłby już się pojawić prędko, a w tym stanie pobudzenia, znieczulenia dzikiej euforii i mocy to chuj jeden wielki wie jaki sposób na rozwiązanie problemów człowiekowi przyjdzie
Nie mam porównania do PCP ponieważ nie uświadczyłem jeszcze, ale osobom jako tako opanowanym, nie mocno popierdolonym poleciłbym to bo nawet fajna sprawa, aby tylko nie przesadzić. Małe dawki tez muszą być fajnymi pobudzaczo-antydeprechami.
Całość zanim zasnąłem trwała gdzieś z 16h z tym że od załadunku do około 7-8 godziny czuć było jeszcze lekkie pojebanie bo dalej to zajebiście humorzasto-energetyczny afterglow.
Przy ostatnich godzinach czułem sie tylko taki jakiś otepiały, smutny no 'przybity w deske' i boloała mnie głowa lekko ale to pewnie kwestia zmęczenia i zatrzymania wychwytu dopaminy

Tak mało było o tym informacji, a ja nie chciałem być lab rat'em no ale to ostatnia tego typu sybstancja, którą testuje, bez większej sumy poprzedników
Pozdro
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2013 przez Cienista Marchewa, łącznie zmieniany 4 razy.
Na wyścigach wyścigowych, wyścigówka wyścigowa, wiścignęła wyścigówkę wyścigową ;]
Posty: 1 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował

Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.

[img]
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”

Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.

[img]
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!

Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?