Post pisany na deksie.

Tatarak od paru godzin leży sobie w słoiczku zalany acetonem, w ilości ~ 25g ( połowa paczki ), Co jakiś czas wsztrząsany. Czym go potem najlepiej potraktować >?

Wczoraj zakupiłem 2opakowania tataraku firmy Flos. Odmierzyłem na oko jakieś 25gramów z jednej paczki, zmieliłem w młynku, wrzuciłem do słoiczka i zalałem 70ml acetonu. W międzyczasie spożyłem 900mg DXM. Tatarak przez jakieś 3-4h spoczywał w słoiczku, co jakiś czas nim potrząsałem. Po otwarciu odlałem aceton przez filtr do kawy. Filtr z pozostałym na nim tatarakiem położyłem na kaloryfer do odparowania. Później, w miarę suchy materiał z filtra dodałem do pozostałości w słoiczku i pogotowałem trochę z dodatkiem wody na małym ogniu. Zrobiłem jeszcze jedną filtrację i ponownie dałem na kaloryfer. Otrzymany tatarak z małym dodatkiem acetonu wrzuciłem do szklanki z wodą i wypiłem gładko. Spożyłem jakies 8g około. Weszło dość szybko bo akurat było zejście efektów z deksa. Na pewno polepszył się humor plus stymulacja psychiczna. Coś siadło na mózgu, takie jakby pulsujące uczucie wielkości pilki tenisowej wewnątrz czaszki. Oczy szerzej otwarte. Lekka euforia i ogółem polepszenie saomopczucia. Efekty rozkręcające się przez 30minut i trzymające na jednym poziomie przez kolejne 1,5h. Wizualnie inaczej niż po samym deksie. Kolory stały się bledsze a światło jaśniejsze, coś mi to przypominało jakąś fenetyloaminę lub tryptaminę. NA zamkniętych oczach bogata wyobraźnia, ulotne cev'y w jednej tonacji kolorystycznej - słabo, ale nie spodziewałem się też niczego więcej. Dawka taka to myślę, że minimalna i nastęnym razem poleci 25gramów na sto procent. Działa ten tatarak i to nie placebo !!! Trudno jednak opisać konkretnie jego działanie bo jest to substancja mało popularna . Za jakiś tydzień próba z 25gramami.

Zna ktoś jakiś sposób, by odróżnić Tatarak od Pałki wodnej? I czy zbieranie na wiosnę to dobry pomysł?

Nie wiedzialem, iz istnieje temat o tataraku na Hypku- kiedys chcialem otworzyc. Dorzuce swoje 5 groszy.

Bylo to jakiś rok temu. Skonczyly sie substancje psychoaktywne, wiec postanowilismy zarzucic herbatke z tataraku. Wywarek z calej paczki 50g na 4 osoby- wyszlo po dwie filiżanki.
Smak bardzo charakterystyczny, odrzucajay. By dalo sie te ciecz pic, musielismy dodwac gory cukru; jednak nawet po dawce 5 lyzeczek cukru na filizanke ryje nam wykrecalo.
Efekty jak najbardziej byly- Delikatna euforia, zwiekszona wesolosc. Trwalo to jakies 5-10min, potem sie zaczely mniej przyjemne efekty- ciezko na zoladku, chec wymiotow. Tylko jeden kumpel ktory ma nadkwasote zoladka nie rzygal (tatarak pomaga przy nadkwasocie)

Cale przezycie nie zachwycilo zadnego z nas- jednak dowiedziawszy sie o sposobie ekstrakcji mam ochote dac tatarakowi jeszcze jedna szanse :P

liście i korzeń tataraku maja specyficzny zapach

ja wlasnie aplikuje 20g. niemielonego - sam mial z paczki. efektu nie widze ale czuje ze cos siedzi na bani :]
polepszenie humoru ale to zapewne dlatego bo mam swiadomosc iz w koncu po 2 tygodniowym detoxie cos trafia do krwi hehe.
dobry sposob jak dla mnie dla zabicia smaku - 4 lyzki cukru na 250ml herbatki + 50ml skondensowanego soku wisniowego.
znosne tylko ten posmak... :D ktory najlepiej zagrysc polskim kiszonym ogorasem :]

wieczorem opisze czy cos wiecej sie dzialo hehe (jak za 20min nie poczuje nic miele reszte i dopijam hehe)

bo ja wiem... nie polecam tego syfu :D
po wypiciu przystapilem do mielenia reszty habazia. nastepnei zrobilem sobie herbatke i wypilem. 20min pozniej zjadlem rosolek ;) marzac tylko zeby zabic posmak tego chwasta ktory mnei juz o mdlosci przyprawial ale nic... nei udalo sie. dopeiro dzis rano odetchnelem :d
objawy? po 2h od wypicia 2giej mega zgada na jakas godzinke. po niej okolo 4-5h mdlosci i tyle. lekkie nadinterpretacje widzianych cieni etc ale jak tego chcecie to lepsze efekty z mniejszymi skutkami ubocznymi bedziecie mieli pijac kawe po 2-3 dniach bez snu. jak dla mnie - bardziej psychodeliczna jest amfetamina ;) ktora jak wiemy nie jest takowa substancja.

odnosnie jak by to kogos interesowalo...
z poczatku lekkie problemy z erekcja ale z czasem zabawy odpuszcza. stosunek wyraznie wydluzony ale efekt koncowy oslabiony i to ostro :) to tyle na ten temat.

pozdrawiam i nie polecam tej trutki :)

okej czyli jednak trzeba samemu spróbować.kłącza już zerwałem.jak spróbuje 3 razy to powiem jak było.

kurczę chyba jednak sprubuję.
czy nie lepiej byłoby sproszkowany tatarak b rać do nosa?
i tak przy okazji czy to prawda że tatarak jest toksyczny?

Czy jest toksyczny to nie wiem ale że na 80 % nie wywołuje wizji to wiem. próbowałem tego w ciul razy i tylko otępienie czy rozluźnienie - fakt ze tatarak nie był pierwszej świerzosci a nieaktywny jest podobno zazwyczaj juz po roku. Zaraz sobie zaparzę herbatke z tataraku , ostatnia próba - ten jest świerzutki (według sprzedawcznyni z marca tego roku). Jak nic nie da to daje z tym spokuj :D

Rastaman321 - raczej sie nie obawiaj ze jest toksyczny po świerzym napewno byś żygał po suszonym raczej nie. Małe dawki nie powinny być szkodziwe , jednak według ksiażki Lukasza Luczaja , mozna smiertelnie przedawkować tatarak , też pisze on ze jest chalucynogenem.