moze wole sam wdecydowac jesli to nie jest nie bezpieczne bo on wedlug swojej idei stwierdzi zeby nie podawac bo juz niby znieczulony metadonem. koniec offtopu.

Jestem w ciągu giebla. Dorzucałem etylofenidat. Z każdą polewką podnosi się histamina. Którą etylofenidat blokuje. Sen rozładowuje histaminę. No i jestem w patowej sytuacji. Jak nie dorzucę kolejny raz etylo to histamina mi tak skoczy, że aż się boje o serce(a już bije niefajnie). Jak bedę dorzucał to za każdym razem będzie coraz gorzej z tego kręgu wyjść i zasnąć. Pizgam wszystkie możliwe witaminy, dojadam owoce, żeby był cukier. Mam jeszcze jeden apap noc. Ogólnie to jestem trochę w panice, bo apteki pozamykane i nie wiem jak to rozwiązać.

Dla świeżaka w gieblu ta sprawa może wydać się trudna do zrozumienia, ale ten histaminowy rozkurw jest ogromny. Kurwa, nie wiem dorzucić etylo i uśpić się baklo? Wjechało mi na wzrok skręca mnie całego serce i klatka piersiowa stłumione. Krople walerianowe coś pomogą? Może tauryna? Kurkuma + pieprz? Wjebałem apap noc zaraz wrzucę jeszcze 5 cetyryzny.

Mam tramal betalec i apo rami i nic o tych lekach nie wiem, co zrobić gdyby zaczęło się robić naprawdę groźnie?

Edt: Bardzo mi to przypomina mi to pytania panienki co napierdalała miesiąc MXE I.V. i pytała jak pozbyć się schiz :scared:

Nie możesz odstawic tego na jeden dzień, aż apteka będzie otwarta, aż tak Cię telepie? Kup sobie lewocetyryzynę jest silniejsza.. choć jeżeli 50 mg cetyryzyny nie daje rady to weź rzuć to w pizdu

Kurwa, 50 mg cetyryzyny etylofenidat baklo krople walerianowe tauryna kurkuma pieprz tramal(opoid jako antyhistamina :nuts: ) betalec apo rami, żeby pozbyć się wyrzutu histaminy. Jebnij się w głowę, a najlepiej zajeb to wszystko, koniecznie polej se jeszcze ze dwa razy i się przekręć...

ja pierdole :-/

Jak wyżej. Świetnie napisałaś herrfuhrer. Opioidy to chyba najgorsza opcja, wtedy się zesrasz od histaminy.

Mi się nie chce wierzyć, że aż tak cię rozwala. Powinieneś wrzucić właśnie fhuj cetyryzyny, obowodowo feksofenadyna i loratadyna (dawki nie mają znaczenia, wal dużo :D ), do tego Asparaginian Extra żeby serce uspokoić (zapomniałeś o potasie?).

Duża część z tego to wkrętka. Jak nigdy nie waliłeś selegiliny i PEA to nie wiesz co to wyrzut histaminy. A ja waliłem to jeszcze będąc na GBL. Sele blokuje enzym ją rozkładający, PEA to samo + dodatkowo ją wyrzuca.
Tętno 150 to była norma. A i tak normalnie funkcjonowałem, bo nie jest możliwa śmierć czy coś przez takiego tripa z powodu histaminy.

Także nie sraj w majty, nic ci nie będzie.

I jakie te owoce jadłeś? Tam też jest dużo histaminy.

Ty nie powinieneś teraz jeść tylko zrobić lewatywę. Poważnie. Zbija mocno histaminę ;)

Pamiętaj, że:
a) Codzienne zażywanie antyhistamin powoduje tylko blokadę receptorów. Jak puszczą to uderzenie histaminy będzie silniejsze niż przed ich braniem. Więc bierz cały czas póki pijesz GBL (hehe, śmiac mi się chce z tych twoich ciągów, nie bądź cipka, odstaw to w końcu i pij weekendowo tylko do imprez),
b) etylofenidat też powoduje wyrzut histaminy, jak każdy stymulant. Ale odczuwasz to jak skończy działać. Czyli biorąc go maskujesz tylko efekty, a robisz sobie krzywdę. Dodatkowo zwiększa on twoją wkrętkę, lęki i osłabia działanie kochanego GBL ;)

Będziemy się z ciebie śmiać jak już ci przejdzie. Powtarzam: nie sraj w majty, nie napierdalaj stimów, bo się sam nakręcasz.

Mi też chce się śmiać. Zmarnowałem życie XD Jak na razie idzie mi nieźle użalanie nad sobą. Wybrałem ułudę, eskapizm i wogle chujowo XD
No i właśnie postanowiłem coś z tym, plunąłem na dawną drogę. I o to moja próba, elo XD

No to teraz już wszędzie będę widział histaminę. Dobiłeś mnie tym. Dobierałem sb wszystko tak żeby żyło się jak najlepiej i ta histamina się nie dawała we znaki moim sposobem.

Przeżyłem już trochę crashoutów bez obstawy. to nie była wkręta Mam złożyć Ci słowo harcerza? Zwinęło jak kulkę sniegu bez tlenu XD

W sumie nic mi to nie pomogło. Tu nie chodzi o panikę. Jutro muszę być ogarnięty, a jestem rozjebany jak paczka gwoździ.

Własnie że nie mam tych antyhistamin.

Jak to wszystko wkręta i nie jest tak źle to powiedz mi jak zasnąć

Powiem ci tak: histaminy wszędzie nie musisz widzieć, bo to naturalny neuroprzekaźnik. Każdy z nas ma jej określony poziom i uwalnia się jej więcej przy reakcjach alergicznych.

Tak więc tak czy siak masz ją w sobie, tak jak dopaminę, noradrenalinę itp.

Histamina ma też określony wpływ na OUN, o czym się przekonałeś (mi najbardziej nie podobało się działanie wkurwiające i lękowe).

Jak jest naprawdę tak źle to podjedź gdziekolwiek do apteki, choćby na rowerze jak całodobowa jest daleko, czy nawet w pobliskim mieście. Jakaś MUSI mieć dyżur, a na twojej zamkniętej będzie lista najbliższych adresów.
Jeśli naprawdę cierpisz no to pojedziesz. Jak nie to oznacza, że nie ma tragedii.

To, że jesteś rozjebany po GBLu to inna sprawa ;)

Weź antyhistaminy, może z kilka tabsów DXM na blokadę glutaminianu i tyle. Jak zasnąć pisałem wiele razy w temacie "Knajpa pod przychodnią" - przeczytaj ostatnie kilka postów tam.

Wiem, ze temat kryzysowych nie jest od zaśmiecania, ale jakby ktoś tu kiedyś wyszukiwarką trafił z podobnym problemem. Nie panikuj. Nie wpadaj w paranoje. Rób to co robiłeś dotąd, nie dorzucaj żadnych nowych sposobów, nie wpierdalaj garści lekarstw itd, tylko czekaj i rób to co dotąd. W moim przypadku błędem było to, ze najpierw odstawiłem etylo, a potem myślałem co dalej(a mówiąc szczerze - skończył się).
Lepiej było ćpeć dalej i ustalić plan działania(jakbym mógł się cofnąć do tamtego momentu, to raczej bym leciał fete ogarniać, jakkolwiek byłoby to głupie i szkodliwe ;_; niż rzucał wszystko licząc, że będzie ok)

Pozdrawiam @herrfuhrer który o ile trochę się rozmijał w temacie GBL to słusznie opierdolił mnie za próbę wdupcenia wszystkiego co mam w domu. Chwała Ci za to, bo nawdupcałem się tylko losowych supli, ale leki zostawiłem w spokoju.

Pozdrawiam @Tyler_Durden nawet nie pamiętam, nie pamiętam w czym mi pomogłeś, ale odwiodłeś od paranoicznych pomysłów i paniki.

Jak byłem w dupie, tak jestem, ale to już rzucę na temat o detoksie.
Proszę już mi nie odpowiadać w tym temacie,a przynajmniej dopóki nie będę potrzebował pomocy(ale do tego już nie doprowadzę ).

Mea Culpa, kajam się.

nie wpuszczałem się w całą dyskusję ale etylofenidat to straszne gówno jest. Lepiej iść do psychiatry i dostać receptę na metylofenidat, jest duużo lepszy

@tyler durden: od zasypiania to są browary relanium i neuroleptyki... byle nie za dużo bo można umrzeć

1,5 ml GBL + 260 mg 3mmc
Za mocno, coś żeby zmniejszyć działanie?

@up
Nie ma tragedii. Przeczekaj nic nie powinno Ci się stać. I nic już nie dorzucaj. Puść sobie spokojną muzyczkę i się wyluzuj. Ewentualnie jak GBL już zejdzie to możesz jeszcze polać. A coś niepokojącego się dzieje?