Bez kitu, jedna strona tematu a Tobie się nie chce przeczytać. To że amfa i inne dragi działają od razu to nie wynika z tego, że oddziałują na podobne struktury, najważniejszy jest sposób w jaki to robią. Co do szybkiego działania antydepresantów to podejrzewam kwestię osobniczą.

Leki przeciwdepresyjne likwidują co najwyżej objawy choroby,nie działają niestety przyczynowo.Sądzę że teraz przy projektowaniu leków przeciwdepresyjnych priorytetem będzie ominięcie downregulacji autoreceptorów (serotoninowych,adrenergicznych,dopaminowych)bowiem to przez ten stan rzeczy trzeba czekać kilka tygodni aż lek zacznie działać właściwie.
Jest wiele obiecujących substancji w laboratoriach firm farmaceutycznych ot choćby RTI-83 czy UWA-101.

SSRI robi z Ciebie zombie , tzn w moim przypadku , dostałem na początek fevarin wraz z convulexem , przez pierwsze dni chciało mi się wymiotować , później objawy depresji zaczynały powoli mijać ale to błędne koło bo znowu trzeba odstawić leki ...

No chyba nie błędne koło, bo jednak te leki (jak dobrze dobrane) potrafią łeb ustawić, ja musiałem przetestować wszystkie oprócz właśnie fevarinu, wenlafaksyną serotoninę ustawiłem (słabo mnie stymulowała, w większych dawkach po prostu wkurwiała), plus dużo mirtazapiny, teraz dopamine do normy bupropioniem i w zasadzie koniec. A 12 leków przejadłem, 3-4 lata tak jakby poszły w piach. Odstawić je trzeba to fakt, ale nie zawsze oznacza to, że wróci.

Grentoo, czyli po ssri np. mogą pozostać trwałe zmiany?

U mnie zostały. Lepiej kontroluje emocje, nie zamartwiam się wszystkim, zniknęły moje chore ambicje (szczerze mówiąc, znikneły za bardzo i teraz muszę część z nich odzyskać), fobie prawie już nie istnieją. Stany sprzed 3 lat już nie wracają, nie w takim nasileniu (czyli jak dla mnie, to nie wracają, źle jest dopiero jak z psychicznego bólu walisz głową w ściane bo jest to przyjemniejsze niż istnienie i myślenie). Tak więc moim skromnym zdaniem, leki te pozostawiają trwałe zmiany, niektóre są chyba pozytywne jak mniejsza agresywność (badanie nawet o tym czytałem) niektóre mniej czytaj: wyjebka na wszystko, jednak ten efekt powoli mi zanika. Jednak moim zdaniem, SSRI bez blokady niektórych receptorów serotoninowych... po prostu jest słabe. Mirta/mianseryna/od biedy Trazodon + SSRI/SNRI i dopiero się szybko poprawia. Teraz sam jadę na bupropionie, mirta + trazodon, zero uboków a energii i radości tyle co nigdy. Jednak odbiegam od tematu o SSRI... Radzę uważać na mocne ssri takie jak paroksetyna, czyszczą z emocją, fakt czasem to jest dobre, ale nie wtedy gdy nie czujesz nic, to czemu by się nie pójść i zajebać ot tak bo mi się nudzi. Miałem taką reakcje na paroksetyne, black box warning mówi prawdę w przypadku mocnych leków: Na początku pojawia się energia a nie nastrój stąd parę kroków do samobójstwa. Tego efektu nie poczułem jak brałem mocne ssri razem z mirtą.

Skąd wiesz że zostały Ci trwałe zmiany, skoro bierzesz dalej leki ?

Myślicie, że jest sens analizować taką tabelę powinowactwa?

Próbuję na jej podstawie stwierdzić czy moja zmiana klomipraminy na paroksetynę ma jakikolwiek sens w kontekście lęków społecznych i im dłużej czytam o downregulacji, agonistach, antagonistach itp., tym bardziej się w tym gubię.

http://en.wikipedia.org/wiki/Pharmacolo ... r_affinity

[ external image ]
[ external image ]

"The values above are expressed as equilibrium dissociation constants. It should be noted that smaller dissociation constant indicates more affinity. SERT, NET, and DAT correspond to the abilities of the compounds to inhibit the reuptake of serotonin, norepinephrine, and dopamine, respectively. The other values correspond to their affinity for various receptors."

imo, bardziej nawyki wyrobione (np. zmiana sposobu myslenia) podczas dzialania ssri, ale zmieniaja biochemie mozgu, ciezko powiedziec czy na stale.

SSRI dzialaja poprzez zahamowanei apoptozy, bo serotonina jest sygnalizatorem dla neuronow przez co wydzielaja wiecej BDNF.
Doprowadza to do odbudowy zniszczonych struktor w hipokampie,ukladzie limbicznym i platach czolowych
Tutaj jest wyjasnienie wedlug najnowszych eksperymentow i doswiadczen
http://psycheducation.org/depression-is ... -weakness/

Zreszta SSRI poprzez receptroy typu G(5ht1,5ht2) oddzialuja tez na dopamine i noradrenaline