Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 905 • Strona 30 z 91
  • 292 / 31 / 18
(Dawkowanie wg. ulotki, zaleń lekarzy)
Moim zdaniem tianeptyna to dobry antydepresant (oczywiście zależy od osoby i choroby). Już po pierwszych dniach czułam poprawę - lepszy sen, bardziej pozytywne myśli, większa motywacja, więcej energii, regulacja rytmu dobowego. Po odstawce pojawiły się myśli samobójcze, smutek, lekkie problemy ze snem, strach - nasilenie w 2-im dniu. Czwartego dnia - wszystko wróciło do normy. Przejściowe skutki uboczne - to bardzo realistyczne sny, czasem i koszmary, czasami senność i dość silne uspokojenie godzinę po zażyciu tabletki. Dawkowanie - 3 x dziennie.

(Działanie rekreacyjne)
A jeśli chodzi o nieco inne działanie - to po 12 tabletkach - senność, uspokojenie, lekka radość, czy jakby to nazwać... O wiele lepiej jednak czułam się po jednej tabletce. W większych dawkach działa na skręta.
"Nie wierzę w to, że miłość ma tysiące obcych imion.
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
  • 86 / 2 / 0
Witam
Czy ten lek działa od razu czy trzeba czekać na działanie tak jak w przypadku SSRI ;-) ?
  • 226 / 35 / 0
Czesc dzialania odczujesz od razu, a czesc po pewnym czasie.
  • 292 / 31 / 18
Firefly999 pisze:
Czy ten lek działa od razu czy trzeba czekać na działanie tak jak w przypadku SSRI ;-) ?
Działanie czuć nawet przy pierwszej dawce. Często już po tygodniu występuje poprawa szczególnie w przypadku różnych fobii.
Wg. m.in. polskich badań nad lekiem (o ile pamiętam - były one wykonywane w latach 90) zalecany czas terapii wynosi 6 tygodni. I po tym czasie właśnie występuje zazwyczaj widoczna poprawa w większości przypadków.*

* Szczególnie jeśli mowa o pierwszym epizodzie depresji.

Pozdr. ;)
"Nie wierzę w to, że miłość ma tysiące obcych imion.
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
  • 1794 / 123 / 0
fArt pisze:
No i powoli wracam do biegania, bo to najlepsza forma terapii chyba. I w dodatku darmowa :)
No, kurwa! Od liceum to powtarzam, że bieganie to jest najlepsza forma terapii, bo nie dość, że wzmaga wytwarzanie serotoniny i endorfiny; to jeszcze wspomaga układ oddechowy i krwionośny. Limfatyczny w sumie też. Najlepsza rzecz na świecie - jogging.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 2914 / 241 / 0
tur3k pisze:
kaczor1978 pisze:
Tianpetyna IV powoduje martwice malych naczyn i pozniej trzeba lape albo noge amputowac, poszukaj filmikow w scieci o ruskich cpunach to ci sie wyjasni.
Nie napierdalaj wszystkiego IV bez sprawdzenia
Dzięki za informację, poszukam i jak coś znajdę to wrzucę.
Jak powiedziałem tak zrobiłem (patrząc na datę tamtego posta nasuwa się powiedzenie "lepiej późno niż wcale" %-D ) i na BL jak i drugs-forum wyraźnie piszą, że martwica tkanek jest spowodowana przez krzemionkę koloidalną bezwodną (ditlenek krzemu), który prawie w ogóle nie rozpuszcza się w wodzie. Z drugiej strony to niby dobrze że się nie rozpuszcza, ale filtr z chusteczki/waty tu nie wystarczy, aby go oddzielić od roztworu niezbędny jest filtr strzykawkowy. Na pierwszej stronie wrzuciłem w załączniku kartę charakterystyki dla zainteresowanych.

A teraz trochę informacji z mojego dłuższego brania tego leku: niestety ale kicha. Tzn lek sam w sobie jest dobry, ale nie na moje przypadłości mózgowe :-P Stosowałem zarówno w połączeniu z selegiliną jak i solo i ten lek po prostu mnie rozleniwia i nawet jak się ugrzeję to nic mi się nie chce (wszak serotonina jest "hormonem spełnienia" - a spełniony człowiek nie ma potrzeby dążyć do czegokolwiek skoro jest ok). Nawet po mieszaniu z selegiliną nie odczułem nawet zalążków zespołu serotoninowego, więc w niewielkich dawkach możecie spróbować łączyć to z iMAO - tylko ostrożnie, przedobrzyć nie trudno, a mój organizm jest dość nietypowy jeśli chodzi o odpowiedź farmakologiczną na większość leków. Wcześniej padło słowo "ugrzanie" i to nie bez powodu - wrzuciłem 200mg posiekanej na jebany pył tianeptyny i pogrzało mnie jak 450mg kodeiny, która dobrze siadła. Mimo wrzucenia 25mg difki przed tianeptyną dominuje euforia, ale czuje że przejdzie niebawem w bardzo przyjemną sedację. O kurwa, się rozpisałem, nawet nie wiem kiedy ;D Pozdrawiam :heart:
Dawny nick: tur3k
  • 1794 / 123 / 0
Gość ujebany jak świnia i marudzi, że to kicha. Ciesz się chwilą :)
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 2914 / 241 / 0
Dobre na skręta i każdy opio-ćpun powinien mieć to na sytuację awaryjną w swojej apteczce.. niestety działanie lecznicze jest nie na moją głowę ;)
Dawny nick: tur3k
  • 1794 / 123 / 0
Bo to się bierze 3 razy dziennie. Babka sugerowała po 1 tabsa, ale poniżej 3 nie schodzę. Wtedy nawet fajne działanie energetyzujące.
Któż nam powróci te lata stracone
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
  • 766 / 133 / 6
Uroboros pisze:
fArt pisze:
No i powoli wracam do biegania, bo to najlepsza forma terapii chyba. I w dodatku darmowa :)
No, kurwa! Od liceum to powtarzam, że bieganie to jest najlepsza forma terapii, bo nie dość, że wzmaga wytwarzanie serotoniny i endorfiny; to jeszcze wspomaga układ oddechowy i krwionośny. Limfatyczny w sumie też. Najlepsza rzecz na świecie - jogging.
Bieganie po lekarzach chyba %-D

Moc tianeptyny tkwi we wpływie na plastyczność neuronalną, szczególnie w obrębie układu glutaminergicznego i dopaminergicznego. Ponadto w depresji zwykle stwierdza się obniżony poziom BDNF, który podnosi się podczas kuracji, dlatego dorzucenie noopeptu poprawi wyniki leczenia - jestem pewien. Dodatkowo 2-3 adaptogeny ingerujące w poziom neurotrofin. Sam zamierzam spróbować tej kombinacji, choć depresji nie mam, to amotywacja i dystymia pukają do drzwi.

A co do ćpania tego... przy tolerancji rzędu 300mg morfiny doustnie 10 tabletek zniosło mi ten przeklęty ból łydek. Potencjał do nadużywania zatem istnieje, były opisy kazuistyczne, ale mało który lekarz jest tego świadom.
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
ODPOWIEDZ
Posty: 905 • Strona 30 z 91
Artykuły
Newsy
[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
Jak zwiększyć moc i profil sensoryczny kawy z przelewu? Fizycy opisali prosty sposób

Czy jest sposób, by – nie zmieniając ilości kawy w przelewie – zwiększyć jej moc i uwypuklić profil sensoryczny? Otóż jest. I został on opisany na łamach pisma Physics of Fluids wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki (AIP).

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.