Ja też się nigdy nie wyebalam i nie wyebie,na tyle znam siebie a odpowiedź każdego się liczy ,czy to ćpuniska na ostatniej prostej,czy wręcz przeciwnie
Że iv?Masz chłopaku nerwy lol Ja mimo,że mam baty podane jak na tacy wprost do zabawy,jestem posiadaczką cienkiej skóry a co za tym idzie idealnym materiałem do iv ,nie zdecydowałabym się na tą formę podania,tak więc propsy.
PS I jak Ci się podobało?:-D

Potem detoks (przebyty już w szpitalu), terapia uzależnień, SSRI (odstawiłam bo uboki) i na razie faktycznie dałam sobie z opio spokój.

Ale karma od autora to duże wyróźnienie. Dzięki @Camel, choć też podejrzewam że za takie przeżycia nie ma co mi zazdrościć. Plus taki że dostałam od NFZ-jeden rezonans magnetyczny, na który czekałam jedynie 3 miesiące (w szpitalu w którym mnie diagnozowali kolejka była na 6 miesięcy). Zmiany w mózgu minimalne, ale część faktycznie wyglądała jak po wylewie. Na szczęście na moje zdolności poznawcze wpływ ma to minimalny/niezauważalny, a moich mental faculties potrzebuję, gdyż zarabiają mi pieniądze - jestem programistką.

Co do warna dla @Xd12345 - jakoże przez kilka lat byłam adminką na forum Traviana (pod nickiem Vanilla) i w porozumieniu z innym head adminem wprowadziłam politykę totalnego pałowania patologii, stwierdzam że pałowanie patologii to nie tylko obowiązek, ale i przyjemność :D Zrobiłam im nawet osobny system do ewidencjonowania banów i warnów, jak jeszcze mieli stary skrypt forum, który tego nie przewidywał. Moderator wpisywał tylko nick użytkownika i system mu mówił czy wystawić bana i do kiedy, czy nie :D

Co do @SugarLady, 36 postów i już banan? Najs score, girl!

A jak się trzymasz @Camel na tych ubokach po SSRI?

Dobrze dla Ciebie. Bo o sytuacji pisałaś tak , jakby to był kolejny ćpuński achievement do kolekcji (unlocked "Z czeluści systemu", hospitalizacja na SORze) a nie potencjalnie life changing experience.
Coś pisałem o achievementach? Kudos że też prawie zjebałaś sobie życie, hurray
Za "moich czasów" rezonansy wpierdalali przy każdej okazji, bo było to jedno z niewielu badań na których szpitale zarabiały. Więc jak się naćpało do nieprzytomności i budziło podczas rezonansu, to przynajmniej miałem świadomość, że finansuję kolonoskopię jakiejś biednej staruszce. Potem uruchamiała się wyobraźnia i wizja tego badania, więc trzeba było szybko spierdalać z SORu. Ale najpierw obowiązkowy strzał z heleny w szpitalnym kiblu.
Ja też. I powiem Ci, że jak się hardkorowo nie grzeje, to "głębiej" się myśli. Masz jeden kurwa organ, który może wygrać Ci życie. Chujowo byłoby to zjebać, co?
W tym ponad 100 postów które nie zostały zaakceptowane więc nie pokazują się w statsach. Muszę powiedzieć, że ban przy 36 to dużo później niż bym przypuszczał xD

Jakie ponad 100 postów?Powielasz bzdury czy liczyć nie potrafisz?:-D Było znacznie mniej,co nie zmienia faktu,że świetnie się bawiłam:-)No cóż, najwyraźniej tylko ja skoro wylądowałam na banicji. Bywa

Z racji, że dużo osób pisze jak alko z kodą postanowiłem temat odkopać. Poczytajcie sobie pierwszy post. Nic tak nie niszczy trzustki jak alko z kodą.

Czy ktos wie czy te wrzody itp moga wyjsc z czasem?
Czy raczej od razu po zarzuceniu powiedzmy 25 tabsow bedzie mi cos?
Lece na tym od roku tak raz w tygodniu

Jeżeli nie miałes wrzodów przed zarzuceniem, to nie dostaniesz ich po jednorazowym przyjęciu 25 tabsów. Myśl.

tak jak wyżej jest mówione, nie powinno nic być po takich ilościach/w takim czasie. A jak sobie już te wrzody bardzo wkręciłeś, to leć na badanie i będziesz miał spokój

Przećpałem tysiące tabletek tjoko. Byłem kilka miesięcy na gastroskopi.
Nie stwierdzono wrzodów. Jedyne co mi wyszło to refluks. Ale nie wiązałbym tego aż tak tylko z tjoko. Zresztą mam bardzo delikatny refluks. Nie muszę stosować diety ani brać leków, bo po prostu nie czuję nic złego. Jedynie jak się Amareny napiję to zdycham, ale to i zdrowy człowiek by cierpiał :D

@Jacok ty żyjesz Bardzo się cieszę, że nie dołączyłeś do nieboszczyków, pamiętam Cię sprzed wielu lat jak jeszcze brałeś kodeine...
Co do tematu, to ja się ślizgam na lodzie jeśli chodzi o opio. Mam co jakiś czas przerwy nawet kilku miesięczne, ale zawsze wracam do nałogu. Zaczynam myśleć że z tej grupy narkotyków nie da się na dobre wyjść. Chociaż są pojedyncze przypadki to większość ludzi jednak umiera. Zaczynam myśleć że z opio nie da się na dobre wyjść...