Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2 • Strona 1 z 1
  • 17 / 1 / 0
Cześć Wam, postanowiłem założyć temat w którym podzielimy się tipami: jak radzić sobie z ostrymi przepiciami, czyli coś pomiędzy "kac" a "delirium". Jakie macie sposoby na niedopuszczanie do przepicia ? Co robicie gdy do takiego przepicia dojdzie ? Ile dni musicie grzać alko aby zdychać bardziej niż na zwykłym kacu ?

U mnie występują 2 rodzaje zejścia po alko

1. Najgorzej jest gdy wrócę nad ranem, jak budzę się jeszcze pijany (wielka ochota na piwo, brak wstrętu) i kontruję piwem cały dzień, odnoszę wrażenie, że wtedy stężenie alkoholu jest na tyle duże, że gdy zejdzie pojawia się coś podobnego do delirki czyli : drżenie, lęki, brak apetytu, przewidzenia, problemy ze snem, koszmary, mega napięcie itd. - masakra

2. Czasami (chodzi o pierwszy dzień picia) zdarzy mi się, że wypije dość sporo i jestem bardzo pijany, ALE przed snem dużo zjem, wypije wodę i rano budzę się już trzeźwy w dobrym nastroju z lekkim kacem i energią do działania (czasami wręcz większą niż na trzeźwo) ba, odczuwam nawet obrzydzenie do alkoholu i potrafię fajnie funkcjonować. wracam po połowie dnia praktycznie do siebie, jeśli wieczorem atak na jakieś 8-9 piw to na kolejny dzień nadal brak objawów odstawiennych, i gdy chce wypić to na siłę muszę walnąć 3 piwa bo odczuwam obrzydzenie do alko, a dopiero po takiej dawce przechodzi. - tak chciałbym zawsze :D

Chciałbym rozkminić, od czego zależy czy powstanie zwykły kac - łatwy do ogarnięcia przez pół dnia i niegroźny,
a mini delirka - 1-2 dniowy koszmar.

Miewałem i jedno i drugie po 2-3 dniach picia, dłużej nie zdarza mi się pić więc do prawdziwego delirium podejrzewam nie doprowadzę.


Jak jest u Was ? Jaką dawkę i ile dni musicie pić aby doprowadzić się do ostrego przepicia (blisko delirki) ? Macie jakieś sposoby aby nie doprowadzić się do takiego stanu ?
  • 21 / 4 / 0
Czasami wystarczy mi jedna noc picia, żeby doprowadzić się do stanu który opisałeś. Być może wynika to z tego,że po większej ilości alko strzelają mi korki i pochłaniam jak gąbka.
Po sylwestrze : z relacji świadków wynika,że wypiłem 2 x pół litra i 4 ćwiartki czystej wódeczki. Wtedy miałem nieprzyjemność uświadczyć takiego stanu przez następne kilka dni : po przebudzeniu rano trzęsłem się cały tak, że nie byłem w stanie nalać sobie szklanki wody,o klinie albo piwie na kaca nie bylo mowy,bo nawet bez tego rzygałem. W takiej sytuacji kiedy już budzisz się w takim stanie raczej nie ma ratunku bo nie przełkniesz nawet żadnych elektrolitów.
Ostatnio ciekawą radę na niedoprowadzwnie się do kaca,a przynajmniej nie do tak strasznego usłyszałem od Palikota. Pan Janusz zaleca nie przepijanie wódki,co za tym idzie,alkohol nie jest rozcieńczany w żołądku i dociera do krwiobiegu wcześniej,co jeszcze za tym idzie : nie wypijemy ponad swoje możliwości i jest duża szansa że alkohol skończy się wchłaniać a zacznie wyłazić jeszcze przed położeniem się spać.
A jeśli chodzi o leczenie kaca - zawsze wrzucam jakieś ogólne witaminy typu vitotal, elektrolity, 1500mg wit C a jeśli chodzi o posiłek to jajka na miękko u mnie działają cuda. Zielona herbata też w dużych ilościach,zimny prysznic też fajnie działa,ale zazwyczaj jestem na to zbyt dużą cipką.
ODPOWIEDZ
Posty: 2 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
FBI spalało narkotyki w schronisku. "Zespół i zwierzęta wystawione na kontakt z metamfetaminą"

Po tym jak FBI użyło krematorium jednego ze schronisk dla zwierząt do spalenia skonfiskowanych narkotyków, 14 pracowników placówki trafiło do szpitala, aby otrzymać pomoc medyczną. Dyrektorka placówki oświadczyła, że nie miała świadomości, że dochodzi do takiego procederu.

[img]
Przepisy miały ukrócić rekreacyjne stosowanie medycznych konopi. W sieci można je obejść

Jest drożej, niż przed wejściem w życie przepisów ograniczających nadużycia przy kupowaniu medycznej marihuany, ale wystawianie recept online, bez wizyty u lekarza wciąż jest możliwe. W sieci załatwienie "trawki" na "legalu" trwa kilka minut.

[img]
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”

Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.