22 czerwca 2018ControlPoliToxy pisze:To nie placebo tylko zwykłe objawy somatyczne.15 czerwca 2018Czczeski pisze: Zaobserwowalem tez takie sytuacje, jak pobudzenie, niekontrolowane ruchy rekoma, palacami, najczesciej jak zabieram kogos na "stopa" (zawsze zabieram, bo kiedys czesto sam tak wracałem), wlacza mi sie takie jakby placebo.
U mnie wzrosło to do takiego poziomu, że przerodziło się w nienawiść do ludzi. Nie do wszystkich, ale jako gatunku. Do tego nadal nie lubię wychodzić z domu, a mam już tak od dawna, gdy non stop paliłem mj. Zdecydowanie wolę wieczory i noce. Teraz nie palę, ale jest za późno. Nie da się tego odkręcić. Nie wyobrażam sobie pracy wśród obcych ludzi. Bankowo każdy myślałby, że jestem gburem, niemową, niemotą czy kimś tam jeszcze, a ja zwyczajnie nie mam ochoty na jakiekolwiek rozmowy z obcymi. Ludzie tego nie rozumieją. Moi rodzice są świetnym przykładem. Mogę im tłumaczyć, ale jedyne co widzę to zdziwienie w oczach i niezrozumienie, bo jak to ? Przecież to nie jest normalne :-D . No shieet sherlock. Do tego wścibskość jebanych sąsiadów doprowadza mnie do białej gorączki. W bloku słychać wiele i wiem, że te kurwy najchętniej chciałyby wiedzieć np. o mnie wszystko. Mentalność komunistycznych donosicieli nie rozumiejących prywatności.
Benzo mi pomaga, ale wiadomo gdzie prowadzi ta droga. Ja jednak wolę moje magiczne tabletki i roztwory dodające mi chuj wie czego, ale na pewno lepszego samopoczucia
Pozdrawiam wszystkich fobików.
.
21 kwietnia 2024Lujo pisze: Jak sobie przypomne czasy szkolne jak byłem w licum, to zanim poznałem zielsko to byłem towarzystki sam zagadywałem ludzi i nakręcałem tematy, jak zacząłem często jarać to zamknąłem się w sobie, miałem pustkę w głowie, porycie, zawieszałem się, zacząłem stronić od ludzi.
Gdy potem jak poznałem amfetamine to zacząłem jeszcze bardziej stronić od ludzi, nie lubiłem się spotykać z nowo poznanymi ludzi, teraz nie ćpam mam sporą przerwę od dragów, a dalej nie lubię poznawać ludzi, nie lubię zagadywać i ogólnie spędzać czas z obcymi.
Pamiętam jak miałem 21 lat to miałem już taką fobię społeczną że nienawidziłem ludzi, wtedy się rozpiłem i emocje wyładowywałem na czacie, potem była zagranic, praca itd, zjechałem do Polski poznałem kobietę, oraz poznałem benzo na początku alprę, wtedy to spotykałem się z ludźmi ale nie było zbytnio o czym gadać, odwaga była ale nie było tematów, tak samo clonazepam brany latami, poznawałem wielu ludzi na moim osiedlu i z nimi się jakoś kontaktowałem.
Przyszedł czas na rzucenie benzo po 9 latach brania i się dopiero pogorszyło, jestem czysty 1 rok i 4 miesiące, niemam zamiaru wracać do benzo ale jeżeli chodzi o poznawanie nowych ludzi to niema mowy, rzadko wychodzę z domu, ewentualnie po jakieś zakupu i zapalić na balkon, ze starymi znajomymi się od dawna nie dogaduje bo każdy ma swoje życie, straciłem wszelkie kontakty jeszcze jak brałem benzo to miałem kilku kumpli wiadomo od dragów i faz, jak skończyłem ćpać i benzo ćpać, to sobie uzmysłowiłem jacy to byli kumple i poco mi takie znajomości teraz mam tylko matkę i siostrę.![]()
![]()
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/poldrugs.jpg)
Marihuana najczęściej używaną substancją psychoaktywną w Polsce po alkoholu, kofeinie i nikotynie
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cocainemountain.jpg)
Belgia: Rozbito gang przemytników kokainy
Policja rozbiła dużą grupę kokainową działającą w Belgii. Przemytnicy przywozili narkotyki z Ghany i Dominikany przez lotnisko w Brukseli. Następnie, przez port w Antwerpii, narkotyki były wysyłane za granicę. Niektórzy podejrzani spotykali się regularnie w barze shisha w Vilvoorde (Brabancja Flamandzka), aby omawiać swoje interesy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/norraena.jpg)
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna
Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.