...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 4 / / 0
Siema, wiele razy się zastanawiałem nad napisaniem tego posta, zazwyczaj zawsze gdy byłem pod wpływem czegoś ale zawsze mi to jakoś umykało bo wiedziałem że nie usłysze niczego dobrego bo to w tym przypadku niemożliwe. Ale właśnie teraz potrzebuje takiego olśnienia, czegoś co mnie skłoni do rzucenia tego wszystkiego.
W skrócie zaczynałem w wieku 15 lat (mam 18) od marihuany, dopalaczy głównie do palenia, pózniej dochodziły jakieś piguły, feta, kryształki i inne tego typu substancje, najpierw paliłem marihuane codziennie w dużych ilościach przez rok, dni w których nie paliłem było by może z 5. Od jakiegoś czasu zacząłem bardziej zajmować się amfetaminą, jakimiś kryształkami, dropsami i ogólnie wszystkim co uda mi sie znalezć, najgorsze jest w tym to że nie zauważam żadnej zmiany w psychice, nie mam jakichś większych zjazdów nigdy na drugi dzień a potrafie zjeść 5 na prawdę dobrego speeda w pare godzin, tylko strasznie chudne ale to po 2/3 dniach wracam do siebie, ale zdaje sobie sprawe że niedługo może być inaczej dlatego też chce dowiedzieć się od was co moze mnie czekać i o przekonanie mnie że jestem strasznie nieodpowiedzialny i głupi bo chce się w końcu ocknąc i to rzucić.

Nie odpowiadam za jakosć tego postu, 3 dzień bez snu i po dropsie ;/
  • 3169 / 363 / 0
Ty już wiesz (albo przynajmniej poważnie podejrzewasz) że jesteś nieodpowiedzialny i to co cię czeka to nie będzie nic dobrego. Twój instynkt samozachowawczy ci to podpowiada, dlatego napisałeś tego posta. Skłonić do rzucenia możesz się tylko ty sam, nic co ktoś tu napisze tego za ciebie nie zrobi.
  • 880 / 363 / 6
W zasadzie czekać może cię zmarnowane życie. Jedzenie spida i dropsów nie rozwinie cię w żadnym kierunku, chyba że będziesz miał żelazną wolę i jajca (po postach wnioskuję, że tego brak).

Zastanów się gdzie widzisz się za 10 lat. Psycholodzy są zgodni co do tego, że we wszystkich kulturach najstraszniejszym zwrotem jest "za późno".
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 4998 / 852 / 0
Jestes mocno uzalezniony. Wiesz ze biorac jakies krysztaly tak naprawde nie wiesz co dostajesz ?? Ja bym sie zastanowil wna Twoim miejscu nad BHP ćpania, i tematami redukcji szkód.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 4 / / 0
Wiem że jestem mocno uzależniony ale wytrzymam tydzień a potem jest jakaś impreza typu Ekwador to nie jestem w stanie sobie odmówić, kryształy to zazwyczaj albo jakiś mefedron z tego co wiem ale pewien być oczywiście nie moge bo wiadomo jak to jest. Chyba że jakiś HEX-EN który sobie sam zamówie i wtedy chociaż wiem że biore jakieś ścierwo ale na haju zdrowie nie jest ważne, dopiero potem gdy schodzi o tym myśle i to dostrzegam a że jestem młody to obawiam się że za pare lat takiego postępowania moge albo zostać totalnym zerem bez możliwości naprawienia czegokolwiek w swoim życiu albo może mnie w ogóle już nie być dlatego też szukam pomocy gdziekolwiek bo na odwyk nie pójde, przynajmniej na razie. Najgorsze jest to totalnie nie znam umiaru, moge zjeść 2 kółka na to z 2g fety po czym mimo że moje serce już totalnie nie wie jak ma bić i jego praca jest totalnie zaburzona moge wziąć kreske kryształu, wszystko co mi posypią jestem w stanie zjeść i boję się że w końcu coś pęknie mi w głowie i albo dostane na głowe albo chuj wie co jeszcze może sie stać, póki co zacząłem detox już chyba 4 raz w tym miesiącu ale znając życie przyjdzie sylwester albo impreza i znowu stwierdze że raz na jakiś czas nie zaszkodzi...
  • 1628 / 195 / 0
Jesteś z tego gatunku homo sapiens, który musi spierdolić wszystko co się da, żeby się chociaż SPRÓBOWAĆ ogarnąć. %-D Przykro mi, ale umrzesz. %-D
  • 880 / 363 / 6
Skoncentruj się nie na ogarnianiu tego że zawsze lecisz do końca torby, tylko na unikaniu towarzystwa, które cię w te dragi wmanewruje.

Albo unikaj "wciskaj kit", albo wytłumacz wszystkim o co chodzi. W ten sposób, jako fajny efekt uboczny, odfiltrujesz kilku fałszywych przyjaciół. Bo tego pierwszego nie opanujesz, nie ma bata.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 3169 / 363 / 0
19 grudnia 2017Yoshoo pisze:
Wiem że jestem mocno uzależniony ale wytrzymam tydzień a potem jest jakaś impreza typu Ekwador to nie jestem w stanie sobie odmówić...
Masz jakieś życie poza imprezami? Dziewczyna/sport/hobby? Jeśli nie, to zacznij sobie te rzeczy organizować, wtedy będziesz miał mnej okazji do ćpania i coś dla czego będziesz chciał być trzeźwy i odpowiedzialny. Bez tego nie masz szans.
  • 4 / / 0
Miałem dziewczyne i głównie po rozstaniu wróciłem do brania z kilka razy większą intensywnością, chodziłem 2 miesiące na siłownie i w tym czasie też nie brałem tylko paliłem zazwyczaj w nagrode po cięzkim treningu, przez to jebane ćpanie straciłem 80% efektów na które pracowałem na siłowni i to mnie jeszcze bardziej dobija a jednocześnie motywuje żeby wrócić na siłownie dzięki czemu będe miał powód aby nie ćpać. Planuje też zacząć treningi tajskigo boksu bo głównie te sporty mnie zawsze bardzo fascynowały i chciałem się rozwijać w tym kierunku na co też ćpanie mi oczywiście nie pozwalało...
Czuje sie teraz bardzo zmotywowany ale zawsze jestem tego zdania a potem nagle myślenie sie zmienia i znowu wracam, tak w kółko od dłuższego czasu niestety...
Ale teraz dzięki waszym odpowiedziom bardziej do mnie doszło że takie życie nie ma całkowitego sensu bo przez ten syf nie jestem w stanie niczego osiągnąć, ogranicza mnie to we wszystkim a może doprowadzić tylko do jeszcze większych strat, musze i będe próbował dopóki nie jest jeszcze za pózno i o dziwo ten cały syf nie zrył mi jeszcze głowy i jestem w stanie normalnie funkcjonować. Najgorsze jest to że na trzezwo czuje się zupełnie lepiej niż będąc naćpanym ale i tak zawsze do tego wracam, tego nie jestem w stanie zrozumieć, co do rzuceniu znajomości to mieszkam w mniejszym mieście i nie wiem czy jestem w stanie skończyć znajomosć z dnia na dzień z osobą którą znam troche czasu i wiem że moge na nią liczyć, tylko niestety wiem że ta osoba zawsze ma fete pod ręką i moge ją mieć nawet za darmo. No cóż mam nadzieje że silna wola i powrót do siłowni pozwoli mi zaczac w końcu żyć normalnie.
  • 54 / 6 / 0
Nawet jak nie ma się towarzystwa,które kusi to i tak w ramach możliwości przy wychodzeniu na prostą zalecana jest zmiana otoczenia,bo to miejsce w którym się uzależniasz zawsze będzie toksycznym środowiskiem.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.