A psychoterapia chodzisz na jakąś .bo takie myślenie nie bierze się znikąd i leki nie rozwiążą problemu
ewentualnie.mam nadzieje że jak masz tam kogoś to niech Cię wspiera bardziej bo w chorobie najgorzej samemu być
i ile tak dalej rok dwa na lekach ,lekarz odstawi i co potem....bieganie od rodzinnego do rodzinnego i wciskanie bajek o lek niefajna wizja na całe życie więc trzeba się zastanowić nad problemem i co dalej ...

Nie wierze w moc psychoterapii.

bo tabletki cię nie wyleczą ... wiem z wlasnego doświadczenia. Polecam ksiazke "Jak zostałem głupcem"

A oglądaliście/czytaliście Prozac Nation? Babka jadła to 6lat i m. in. leki oprócz terapii pomogły jej wyjść z choroby..

Tak ale pewnie po tylu latach dzięki tym lekom oprócz wyleczonej depresji ma zniszczoną wątrobę i żołądek

Psychoterapia jest dobra i rozwiązuje problemy w inny sposób niż chemiczny ,ale jak nie chcesz ...twój wybór
hehe najlepsze to że sam polecam innym ,ale samemu to mam w dupie .....lepiej brać tabletki i mieć wyjebane na resztę później się zobaczy ,tylko w odróżnieniu ode mnie Ja na lekach już zapomniałem że byłem na coś chory i czuję się zajebiście ,,,,a Dolorous właśnie widzę że nie do końca........ też tak ma

Słyszałam co się robi na takiej typowej psychoterapii. Pisze się pamiętniki, uzupełnia jakieś tabelki swoich emocji, rysuje jakieś obrazki. Gdybym to musiała robić to dostałabym kurwicy. Nie znoszę takich pierdół, brak konkretów, brak odpowiedzi na pytanie co mam zrobić gdy/jak/kiedy...Brak konkretnych ćwiczeń na, przykładowo, wzrost samooceny. Nie ma wytycznych typu rób to czy tamto. Same filozoficzne bzdety. Teoria bez pokrycia. Stanowczo mówie NIE!

Ok, wiem, że zagłuszanie się lekami nie rozwiąże moich emocjonalnych problemów, ale mnie się już nie chce o to walczyć. Jak pomyśle sobie ile czasu musiałabym w to włożyć, ile trudu, ile wyrzeczeń. W coś, co może nie przynieść żadnych rezultatów. I z czym się wówczas zostanie? Długami, rozżaleniem, goryczą i zmarszczkami na twarzy? Może to nierozsądne, ale wole wybrać łatwiejszą i pewniejszą drogę czyli zażywać psychotropy. Kto wie czy jutro na przykład nie wpadne pod samochód. Nikt nie wie jaki poranek ich zastanie. Po co zatem męczyć się przez długi okres czasu zamiast żyć i cieszyć się życiem. Nawet jeśli miała to by być "chemiczna radość".

qiuru18 a skąd wiesz jaką ma wątrobe i żołądek? Masz jakieś dane dotyczące toksyczności antydepresantów przy długofalowym ich przyjmowaniu?

Nie wiem ale spodziewam się ,popytaj się osób które przyjmują jakieś tabletki kilka lat ,to każdy niemal ma jakieś problemy z wątrobą lub żołądkiem

Właśnie Ja też tak myślę że terapia to teoria która nie ma potwierdzenia w praktyce
ale mam świadomość że moje kłopoty powstały nie w sposób chemiczny tylko z jakiś sytuacji życiowych
Dlatego ściągam z neta rożne artykuły które są konkretnie na to czego mi potrzeba,NLP,Pewności itd ,ale jak to w necie większość to suchary jak terapia ,ale niekiedy zdarza się naprawdę dobry nie pisany przez jakiegoś profesora z uczelni ,a bardziej profesora z "Bloków" i rezultaty są rewelacyjne ,bo niektórych zachowań można się po prostu nauczyć nie przychodzimy na świat z nabytym charakterem i osobowością to wszystko wpaja na otoczenie

Może i jesteśmy na tej chemicznej radości ,ale Ja ten czas wole wykorzystać na kształcenie ,żeby po odstawieniu leku mieć furtkę B

hello ... troche mnie nie bylo ... wakacje i te sprawy i zapomnialem hasla ale jestem ... ;)
sertralina 100mg buspirone 2x5mg ziolo zwyczajnie i nic ponadto ... notabene nawiozlem sobie z hiszpani wspanialych tabletek na migrene (sklad 15 mg codeine 300 mg paracetamol - fajna jest espania ole) ;)

Hej,można łączyć sertraline z DL-Phenylalanine (DL-Fenyloalanina) jak myślicie wspomoże działanie,czy będzie się "gryzło" ?

"DL-Phenylalanine jest połączeniem dwóch dobrze przyswajalnych aminokwasów : D-Phenylalanine i LPhenylalanine.
Ten związek chemiczny przyśpiesza reakcje umysłu, pobudzając pozytywny stosunek do życia, i
rozluźnia układ mięśniowo-szkieletowy. L-Phenylalanine jest pierwowzorem Tyrozyny, która zawraca
neuroprzekaźniki: noradrenalinę, epinefrynę [adrenalinę], dopaminę i tyraminę. Tyrozyna i jej metabolity są
odpowiedzialne za emocje, pamięć i uczenie się. D-Phenylalanine może regulować poziom endorfin, tym samym
redukując napięcia mięśni i stawów.
Poprzez utrzymanie właściwego poziomu tyrozyny i endorfin DLPA wspomaga jasność umysłu, pozytywne
nastawienie i równocześnie rozluźnia mięśnie i stawy.
Kolejne doniesienia naukowe potwierdzają, że DLPA robi wrażenie : korzystnie łagodzi stany depresyjne w
porównywaniu z przepisywanymi środkami antydepresyjnymi."
cytat pochodzi z tej strony
http://www.ldn.org.pl/download/DL_-_Phenylalanine.pdf