potwierdzam, najebalem sie w sobote. w niedziele mialem ochote umrzec :<

a w poniedzialek dzialanie teraputyczne Tobie wrocilo calkowicie juz ?

Nie sądzę, mi wracało po 2-4 dniach, ale nie polecam zjazdu po ssri. Zjazd z etkatu to przy tym niebo.

tak jak kolega napisal, kilka dni wraca do normy.

niestety wiem jak jest z kodą - mnie porobiło 450 mg i to ładnie.

ale w sumie szamam po 100 mg/dz od poniedziałku więc może jeszcze serta nie poblokowała mi - o ile wogóle blokuje działanie opio.

najgorsze to że asentre wysępiłem od doktorki gadając o depresji itp. (do opio sie nie przyznałem) a tak naprawdę to wziełem to gówno bo skręt fizyczny po kodzie to dla mnie pikuś po ponad 2 latach wystarczy laremid, klony i odczuwam tylko "gęsią skórkę" natomiast PSYCHICZNIE to jest masakra - po prostu po tak długim waleniu to bez kody jakby świat do góry nogami się odwrócił - totalnie sensu w niczym nie widzę - zwłaszcza, że na chorobowym siedze.

wg Was szamać tą asentre z myślą że dzisiaj to był wyskok czy nie ryć beretu gównem?

nie wiem czego ja oczekuje - może żeby ktoś napisał "szamaj dalej będzie działało" bo aktualnie to czuje się jak gówno, że tak się szybko złamałem i nie wiem czy ta kuracja ma sens...

Zglaszam sie ponownie aby meldowac jak tam u mnie z odstawianiem sertraliny, oraz aby udzielic jakichs pozytecznycz rad.
Zauwazylem ze ostatnio pisza tu zupwlnie nowe osoby, ktore serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje ze sie zaprzyjaznimy.
PIERWSZA RADA > Czytajcie to forum.
Ale od poczatku, i ciurkiem, po kolei wszystko a takze korzystajcie z podawanychh linkow do innych stron.
Ja przeczytalem to forum do okolo polowy bo potrzebne mi to bylo do podjecia decyzji czy leczys cie sertra i jak.
Potem zniknalem bo zajety bylem leczeniem sie i innymi sprawami. Jednak nauczylem sie z niego bardzo duzo.
Wiec zaczne je czytac od tego momentu w ktorym skonczylem.
Mysle, ze moi dawni czytalnicy tez beda zainteresowani moimi obecnymi losami jak ja ich.
DRUGA RADA > Piszecie pytania: czy mam przejsc z 50 na 100mg albo z 50 na 25. Odpowiedz > a po co sie tak narazac?! Czyz nie ma mozliwosci przejscia z 50 na 75? Albo z 50 na +- 40mg?
MELDUNEK O MNIE > W sierpniu zapytalem lek. psych. w Warszawie jak odstawiac a konkretnie jaka najmniejsza dawka sertraliny moze dzialac na organizm. Odpowiedzial, ze najmniejsza terapeutyczna to 50mg a na odwyku 25mg. Jednakze nauczony wczesniejszymi zlymi doswiadczeniami z odstawianiem fluo i duloxetyny postapilem z wrodzona sobie ostroznoscia: z 50 na okolo 40 tydzien, z 40 na okolo 33 tydzien i teraz jest juz 2 tyg na 25 i stwierdzam, ze mnie troche telepie. Wspomagam sie czasem relanium. Rade ze potem mam brac 25 mg co drugi dzien odrzucam i bede zmniejszal o mniejsza wartosci niz o polowe poprzedniej dawki czego i innym odradzam.
PYTANIA WLASNE DO FORUMOWICZOW > Co byscie mi poradzili w sytuacji. Od poniedzialku do piatku biore codziennie paracetamol wzmacniany kodeina, czasem tramadolem i ibuprofenem, gdyz inaczej nie mogl bym pracowac. W weekendy robie sobie odwyk od lekow ale tak to wyglada za kiedy sie okolo poludnia budze to jestem slaby , boli mnie glowa i do niczego sie nia nadaje. Wtedy zazywam dawke sertraliny i zwykly paracetamol plus czasem relanium. Pomaga ale srednio. Musze sie ostro motywowac zeby cokolwiek zrobic, bo nawet wypoczywanie srednio mi wychodzi.
Czego to moze byc objaw? Napewno zespolu odstawiennego sertraliny. A moze takza tych innych lekow ktore uzywam na co dzien w dzien powszedni? Mozliwe jest tez uzaleznienie od paracetamolu ktory uzywam juz od okolo 5 lat na okraglo prawie? Czy ktos cos wie albo mial podobnie?
Z gory dziekuje za wymiane mysli i pozdrawiam!

mi osobiscie wejscie z 50mg na 100mg znacznie wzmocniło działanie ,na jakiej dawce byles ? jesli nie jestes do konca zdecydowany by odstawiac to proponowałbym Ci sprawdzic jak ewentualnie dziala wieksza dawka i zrezygnowac z tramadolu poniewaz on takze jest ssri i komplikuje wejscie pelnych efektow serty . potwierdzam to moimi doswiadczeniami z serta i opoidami , zwala na drugi dzien i 3 dni ladowania sie leku zpowrotem . ale jesli chcesz definitywnie odstawic to bardzo dobrze robisz delikatnie zmniejszajac dawke i doraznie benzo, ta procedura jest wskazana w wiekszosci przypadkow i wrazliwych organizmow . ogolnie sprawa ma sie tak im mniejsza dawka zejsciowa i dluzszy okres pomiedzy jej pomniejszaniem tym mniejsza zwalka lecz i tak ja odczuwasz bo zmniejszenia stezenia leku w organizmie nie da sie oszukac , ja osobiscie wole zejsc z leku z dnia na dzien wylaczyc sie na dwa tygodnie z wiekszymi side efektami niz bawic sie ponad miesiac z tendencja spadajaca w dzialaniu leku , z tego co widze , pracujesz wiec lepsza byla by 1 opcja , pozdrawiam ;)

Najbardziej mnie martwi to, ze turbulencje z odstawieniem sertraliny odczuwam tylko rano zanim zezre paracetamol z koda i w weekendy gdy staram sie nie brac zadnych opio.
Co do tramadolu to mam go fure, bo kolega kiedys robil porzadki w mieszkaniu to mi dal dwie siatki roznych lekow. Ale unikam tramca jak ognia. Tylko w wyjatkowych wypadkach kiedy np. kuleje z bolu. Nie lubie go tez dlatego, ze dziala na mnie nie wczesniej niz po2-3 godzinach.
Martwi mnie jednak czy nie jestem juz lekko uzalezniony od opio. Dzisiaj juz wszystko zazylem, sertre, benzo, paracetamol i nadal do niczego sie nie nadaje a w dzien powszedni przeciwnie! Och! Wszystko bym zrobil.
Walcze nadal. Westerplatte sie trzyma!

ja podczas odstawiana sertry miałem takiego speeda, że zapomnij o spaniu w nocy, latałem i robiłem wszystko. Teraz zeszło i niestety objawy depresji i wycofania wróciły. Z drugiej strony ja nie jadłem nigdy benzo, bo mnie usypiają. Może tu szukac przyczyny?

nie kumam - doktorka mnie zapewniała, że po asentrze żadnych objawów absty nie ma a tu widzę, że objawy są konkretne i do tego wszystko wraca do stanu poprzedniego jeśli chodzi o depreche, fobie itp.
więc to ssri widzę jest ok póki je w siebie pakujemy? tzn. maskuje tylko problem a nie leczy... to co zostaje - ryzykować i przerzucać się na coś innego albo ładować sertre do końca życia lol