Czy ten lek można łączyć z kodeiną(normalnie biore 600mg kody codziennie). Łączył ktoś selegiline z kodą?

Można łączyć, nawet powinno ją trochę wzmocnić.
@Świetlisty
Nie wiem czy dobrze pamiętam ale pisałeś że nie powinno się łączyć metkatynonu i selegiliny, chyba dla tego że metabolitem kota jest efedryna. Ja łączyłem te dwie substancje i nie było jakichkolwiek anomalii, nawet na zejściu kiedy stężenie efedryny jest największe(co nie znaczy że miks jest bezpieczny). Dodam jeszcze, choć wstyd się przyznać, że jeszcze na końcu zjazdu metkatowego dorzuciłem 150mg dextrametorfanu i wtedy serce zaczęło szaleć więc zdecydowanie odradzam takie coś.

hej, czy selegilina podnosi pewność siebie i ułatwia kontakty międzyludzkie?

nie zauważyłem, podnosi motywacje

ehh wszyscy teraz by chcieli się najebać prochów i zapierdalać jak Ibisz w Tańcu z gwiazdami
A co ty sam i twoja osobowość zrobiła żeby polepszyć kontakty ?
....a to już gimnazjalistą akodin się znudził ??

Da się lekami osiągnąć pewność siebie i kontakty...ale zwykle z tego potem wychodzi więcej złego niż dobrego

Łącznie około 80mg selegiliny na pewno jest już iMAO-A, a na pewno, bo bardzo przedłużyło działanie zdaje się 2C-I... czy co ja tam żarłem... Co do paroksetyny... nie wiem, uważałbym raczej, a najlepiej skonsultował z farmaceutą

Mam małe pytanko. Kończę przygodę z sertraliną, organizm nie znosi pustki ;-) więc trzeba czymś zastąpić, warto myśleć o selegilinie - mając na uwadze, że nie chciałbym rezygnować z opio (możliwe interakcje, osłabianie działania kodeiny i innych opioidów).
Ogólnie niepotrzebne mi kolejne placebo które się rozkręca 10 miesięcy a potem schodzi się z niego 10 tygodni bo nie działa, potrzebuję czegoś co sprawi że będę non stop na podniesionym nastroju, pełen empatii i zrozumienia :-D itp.
Innymi słowy potrzebuję od cholery dopaminy, troszkę serotoniny i trochę fazy na codzień - bez negatywnego wpływu na reszte przyjmowanych specyfików. Dodatkowo - efektem -ubocznym- który chętnie przyjmę pod swój "dach" będzie utrata lub zmniejszenie apetytu, euforia, lekki "spid".
No i jeszcze kwestia tego że to IMAO, ale podobno w przypadku IMAO-b (odwracalnych tak?) nie ma takich interakcji (biorę xylometazolin od 5 lat przewlekle - a na ulotce pisze - nie łączyć z MAO).
Warto zawracać głowę tym swojemu lekarzowi czy nie jest to warte świeczki?
Czytałem poprzednie posty, ale chciałbym wiedzieć (nawet jeśli powtarzam już zadane pytania) czy lek warto zastosować na fobię społeczną, z niewielką depresją (w zasadzie obniżony nastrój tylko) i z bardzo nasilonym "syndromem amotywacyjnym" :listen:

edit:
Mogłoby też działać lekko uspokajająco bo jestem nerwusem i często mnie wszystko wkurwia, spid - ten uliczny mnie właśnie uspokajał - wyempatiał ;) itp.

voorman przy takich objawach jak piszesz to bym próbował wymusić na lekarzu przepisanie selegiliny

Witam w klubie.

Sam jestem ciekawy jak zadziałała by na to selegilina. Mój psych przepisuje mi metylfenidat, ale do selegiliny podchodzi niechętnie. Wiem, że trwają badania dotyczące przyjmowania sele przez dorosłych cierpiących na AD(H)D, ale jak na razie nie znalazłem żadnych konkretów.

Gdyby mój lekarz przepisał mi metylfenidat nawet nie myślałbym o innym leku, niestety na różową mi nie przepisze.
Selegilinę prędzej. Tylko jakoś mnie zniechęca że to IMAO.