Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 1408 • Strona 34 z 141
  • 714 / 45 / 0
Triticco testowo brałem ponownie ze 2-4 dni sen, jako że jak pisałem tu dawno temu - w chuj usypiał i mulił na dzień następny. Co wyszło z eksperymentu? 1/6 czy 1/8 z 75 mg działało w miarę ok, ale po 2 dniach miałem takie chujowe sny że musiałem wrócić do Ketrelu. Zwykłe sprawy codzienne jakie mi się śniły, urastały do rangi lęków czy paniki i stąd 3-4 przebudzenia na pół godziny. Ostatni miał zapędy do stania się wręcz psychozą. Ech ...
  • 578 / 73 / 0
Ja łączyłem trazodon z kwetiapiną i może i delikatnie muliło, ale tak do czasu kawy.
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
  • 714 / 45 / 0
No właśnie ja trazodonu nie łączyłem z kwetiapiną, a przynajmniej na początku. Po 2-3 dniach zauważyłem te jazdy ze snami, 2 dni przeleciałem na trazodonie i kwetiapinie aby mieć spokój, po czym odstawiłem trazodon. Jakoś się poprawiło, choć branie Ketrelu na noc tylko na sen, to też kopanie sobie grobu.

Częściowo odmula np. poranny telefon "dzień dobry, chcielibyśmy zaprosić Pana na pokaz zdrowego żywienia, czy mieszka Pan w Elblągu?". Mówię "nie" i tu czasem się kończy grzecznie rozmowa. No bo nie mieszkam tam ...
  • 1344 / 145 / 8
psychiatra na początek przepisał małe dawki trazodonu, mogłem spać, zwiększając dawki czułem się coraz lepiej, paląc mj wyglądałem jak zwłoki bo znikały lęki, dziwne myśli i upierdalałem się 2x mocniej.
później wkroczyła fluoksetyna która świetnie komponowała się z trazodonem - rano fluo, na noc trazodon. po czasie czułem się naprawdę dobrze, jadąc autobusem i słuchając muzyki uświadomiłem sobie że życie jest fajne i chcę żyć.
obecnie po samym fluo też tak mam ale w.w mix to antidotum dla tych co im serotonina szwankuje.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 714 / 45 / 0
Fluoksentyna ... czyli popularny w mediach Prozac (lub inny preparat)? Na pewno dobrze napisałeś nazwę substancji? Bo stosowany jest jeszcze inny środek - flupentiksol, sprzedawany jako Fluanxol, mi się czasem nazwy myliły.

Teraz za to 25-30 mg kwetiapiny akurat zadziałało delikatnie, ale mądrze - sen od 1:00 do około 6:00 lub 6:30 ... ujdzie, w zasadzie tak jak dawniej. Dziwne że jeszcze jakoś niedawno musiałem ładować dawki 100 mg by uśpiło.

Ale to w sumie nie temat o kwetiapinie, to może skończę offtopic. Suma summarum, trzeba się lekarza trzymać.
  • 2179 / 30 / 0
Poszukuję bezpiecznego leku nasennego ( niebenzo), który nie zamula. Wszystkie do tej pory stosowane doraźnie w najniższych dawkach powodują okrutną zmułę na następny dzień, np. 25 mg Ketrelu czy mianseryna. Czy ten lek w najniższej dawce 25 mg bądź nawet to podzielone, powiedzmy ok 10 mg zadziała tak, żeby wstać w miare normalnie i szybko dojść do siebie po nocy. Poproszę o odp osoby, które podobnie reagują na te leki. Rozważam jeszcze eksperymenty z kwetiapiną ale w dawce 5-10mg.
  • 3234 / 549 / 0
[mention]Blepharospasm[/mention] Trittico CR 150mg u mnie się spisywał idealnie, nie tyle doskonale usypiał co dodatkowo regulował sen i można było zdrowo wstać napełnionym serotoniną - efekt był trwały nawet po zaprzestaniu leczenia, ale wiadomo, zaczniesz ćpać to wszystko się schrzani. Żadnej zamuły nie doświadczyłem, jedynie gdy opakowanie się kończyło to zwiększyłem dawki do 300, żeby szybko skończyć to był tylko brainfogg i potliwość, takie zamglenie, napewno zmułą tego nie nazwę, po doświadczeniach z benzo jeśli po lekach pojawi się zmuła to mówie dowidzenia. Zaprzestanie stosowania tego leku po miesiącu niestety było złym pomysłem ze względu na straszną kurwice, dlatego wymaga stopniowej redukcji no i wg. psychiatrów minimum 3-6 miesięcy stosowania.

I pamiętaj, że każdy też reaguje różnie na ten lek. Zacznij od dawki 75mg i jeśli będzie za słabo to zwiększ tak po tygodniu/dwóch, bo ten lek ma długi okres półtrwania więc konkretne działanie jest odczuwalne po jakimś czasie. Fajny antydepresant i regulator snu :)

Co do dawki to generalnie są opakowania 75 i 150mg, ale wszystkie mają trzy przedziałki więc łatwo można sobie samemu dobrać dawki.
Połykaj całe i nie rozpuszczaj w ustach.

P.S jak Ci się spodoba to zaopatrz się w krople do nosa bo w nocy pojawia się obrzęk śluzówki, taka przypadłość nie którym dokucza przy zasypianiu jak zacznie działać lek, smutne :retarded:
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 714 / 45 / 0
29 czerwca 2017Blepharospasm pisze:
Poszukuję bezpiecznego leku nasennego ( niebenzo), który nie zamula. Wszystkie do tej pory stosowane doraźnie w najniższych dawkach powodują okrutną zmułę na następny dzień, np. 25 mg Ketrelu czy mianseryna. Czy ten lek w najniższej dawce 25 mg bądź nawet to podzielone, powiedzmy ok 10 mg zadziała tak, żeby wstać w miare normalnie i szybko dojść do siebie po nocy. Poproszę o odp osoby, które podobnie reagują na te leki. Rozważam jeszcze eksperymenty z kwetiapiną ale w dawce 5-10mg.
No właśnie, sprawdź najpierw jak działa na Ciebie Ketrel w dawce 5-10 mg, a nuż się okaże że wstrzelisz się w dobry przedział.
  • 34 / / 0
Te leki to jednak ķwestia osobnicza

trittico NIC na mnie nie zadzialalo
a taka mirtazepina zadziałała CUDA
Uwaga! Użytkownik b3bs0n jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3234 / 549 / 0
Bo jak żresz benzo kilogramami to nie zadziała, po za tym konkretne działanie wraz z efektem antydepresyjnym pojawia się po tygodniu co najmniej. To bardzo lekki lek, ale stosowany regularnie mega skuteczny jeśli mamy do czynienia z lekką depresją/bezsennością.
Mirtazepina też jest świetna, ale nie wiem jak jest z długofalowym stosowaniem, na początku jest natychmiastowy efekt nasenny, ale z kolei pojawia się zmulenie - podobno to mija wraz z czasem stosowania, ale nie wiem.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 1408 • Strona 34 z 141
Newsy
[img]
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?

Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina

Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.