Dzbany w przypadku najbardziej drapieżnych odmian mogą posiadać nawet 1-3 litry soków trawiennych. Ja widziałem jeszcze odmiany, które miały coś w rodzaju daszka chroniącego przed deszczem, który mógłby rozcieńczyć ich enzymy trawienne. Jaram się. :finger:
[ external image ]
Mamy wspólną cechę - na wegetarianizm nikt na nie namówi. :diabolic: Na zakończenie: https://www.youtube.com/watch?v=BgUTUh6agHU
Najciekawsze gatunki z którymi miałem styczność są gatunkami endemicznymi, trudnymi w hodowli.
Darlingtonia kalifornijska wyróżnia się nietypowym "rybim ogonem" przy zakończeniu liścia pułapkowo-asymilacyjnego. Nie wydziela on żadnych substancji miodnych, jednak jego obecność znacznie wpływa na wabienie ofiary. Ciekawy jest również sposób dezorientacji ofiary gdy znajdzie się ona wewnątrz kielicha. Najczęściej jest to narkotyzujący nektar (
Interesująca jest również Aldrowendra Pęcherzykowata będąca wodną rośliną mięsożerną. Zakres jej występowania jest bardzo wąski, co ciekawe obejmuje teren Polski. Mechanizm pułapkowy przypomina ten znany z muchołówki. Roślina ta utrzymuje się przy lustrze wody i żywi się rozwielitkami i innymi drobnymi organizmami.
Każda rodzina roślin owadożernych jest wyjątkowa i każda ma zaskakujące przystosowania do polowania.
Temat rzeka, mógłbym wiele pisać (już pisałem 30minut, ale mi siadł internet i wszystko poszło...)
Jakby kogoś interesowało coś konkretnego z życia tych roślin, lub co, i w jaki sposób hodować, to chętnie doradzę i odpowiem na pytania :-)
Fulminate pisze:Darlingtonia kalifornijska wyróżnia się nietypowym "rybim ogonem" przy zakończeniu liścia pułapkowo-asymilacyjnego. Nie wydziela on żadnych substancji miodnych, jednak jego obecność znacznie wpływa na wabienie ofiary.
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
Czytałem o przypadku gdzie taki kwiat prowadząc samochód uderzył w zaparkowanego pod marketem Lincolna, po czym wyszedł i pokąsał właściciela ów auta. Do rozprawy nie doszło, ponieważ poszkodowany nie zgłosił tego na policję. Z nieoficjalnych doniesień można dowiedzieć się, że kwiat zastraszał go telefonicznie. Szalona roślina.
MrRabbit pisze:Ja miałam śliczną rosiczkę, nie lubię zwykłych kwiatów ale ten był idealny ; ) ale nie wiem czy z nadmiaru: jedzenia (karmiłam) wody
Nadmierne podlewanie też jej szkodzi, prawdopodobnie zgniła lub złapała grzyba.
https://www.youtube.com/watch?v=Jf9Vqr9u_Uc
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
Fulminate pisze:Prawdopodobnie z obu powodów. Dokarmianie roślinki nie jest dla niej zbyt korzystne gdyż pobiera ona za dużo związków azotowych z owadów.
przez co jednocześnie dostają wodę bogatą w sole mineralne oraz jedzenie. Czyli mają dwa solidne źródła fosforu. Może w takim razie jak lubi się patrzeć jak trawią swoje ofiary powinno się je podlewać
r-rem normalnej wody i demoralizowanej? Ja od wielu osób słyszałem właśnie o tym, że nie dokarmiają roślin bo im po tym obumierają ale nigdy nie zastanawiałem się dlaczego tak jest. Dopiero Ty nakierowałeś moją uwagę na to.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4ced0357-6b6f-4af9-90cc-24caaf7c5203/elon.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250908%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250908T221101Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3f964dc9d553dd741bec3cbc216f6043ed0b4b9b9672dfa54ebc2566337b3970)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/bartoszyce_0.jpg)
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol
Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.