A ja byłem ostatio w monarowskim i gówno,nie było testów żadnych.Tylko reakcja źrenic i chuch.Ogólnie byłem krótko ale moje osobiste odczucie jest takie że wrzucają tam grupe osób czesto bez diagnozy,bez detoksu,a leczenie polega głownie na tym że ty tam siedzisz a czas leczy rany.Osoby w osrodku sa różne wiec tez każdy inaczej czuje sie w różnych sytuacjach, jeden lubi czasem poczytac ksiazke ale to już przeciez niezbyt polecane...a inny wejdzie na sale tv i puszcza disco polo na cały budynek, jeden ma problem z agresja a inny jest introwertykiem co sie w sobie zamyka kiedy jest bigos.Ogólnie ludzie życzliwi jesli sie ich szanuje przynajmniej u mnie tak było ale na sajgon w głowie jaki publicznie ogłaszałem dostawałem od ,,terapeutów,, informacje b słabe a dla mnie żadne.Prosze sie otworzyc, kiedy ja jestem śpiący i osowiały do 17 gdy przybiła mnie beznadzieja miejsca.Troche sie przyczepiam ale do profesjonalizmu to troche tam brakuje jak dla mnie.Sporo mozna by tam wniesc jeszcze, napewno jest troche pozytywnych rzeczy ale powinno sie udoskonalac system i wnosic wiecej pracy z terapeutami,ale nie takiej że ja mu cos mówie a on mnie torpeduje.Człowiek po przejsciach sam troche wie a terapeuta powinien słuchac i tak prowadzic zajęcia by po 1 osoba która z nim pracuje miała do niego zaufanie a po 2 tak by jeszcze była w stanie mu uwierzyc w to co mówi.Jeśli pacjent nie przykmuje bo ,,cos,, z informacji mu nie lezy to terapia sie nie rozwija.To powinien byc dialog i kompromis.Ale co tu idealizowac.1/10 lekarzy teraz jest naprawde dobrych a 4/10 to łachy tak samo jest z psychologami.Psycholog nie powinien swoim takiem myslenia rozwiązywac problemów pacjenta ale wczuć sie w jego stan.To tyle amatorskiego wywodu.

Czy ktoś był był w ośrodku czarnym lesie w woj. mazowieckim ? Jaka atmosfera ? Można palić szlugi ? Są dociążenia ? Jak oceniacie ten osrodek ?

Był ktoś może w ośrodku w Kazuń Bielany ( mazowieckie ) dośc poważnie zacząłem myśleć o tym i mam zamiar tam sie wybrać . Ma ktoś jakieś wspomnienia z tego miejsca?
Mój znajomy tam był ale niestety nie ma go w Pl narazie i nie mogę się dowiedzieć dokładniej nic na ten temat.
pzdr

Czy był ktoś z was może w Wólce Przybójewskiej PTZN ,Jade tam w poniedziałek na rok i chcę się dowiedzieć jaka tam jest atmosfera czy można palić szlugi,obciążenia itp.Bardzo prosze o odpowiedz.

@eths, jak Ci pasuje Kraków to spróbuj detox w monarowskim Suchym Jarze. Tam masz możliwość przejść zaraz po odtruciu dosłownie obok do pałacyku gdzie jest terapia długoterminowa (podczas detoksu możesz zobaczyć co i jak, poznać ludzi co tam pracują i się leczą, atmosferę). Generalnie nie poczujesz się jak powiedziałaś "na lodzie" po dwóch tygodniach - jeśli chcesz coś poprawić to zapytaj na Katarzyny w Monarze o detoks. Nie byłem na Rydygiera ale na pewno lepszy "Pleszów" (czyli Suchy Jar) niż szpital. Leków ładują tyle że nic nie boli, śpisz jak dziecko. No i możesz zostać na terapii.

Witam . Wie ktoś coś o ośrodku w Wandzinie koło Człuchowa ?

Był ktoś w Łodzi w SPECJALISTYCZNY PSYCHIATRYCZNY ZESPÓŁ OPIEKI ZDROWOTNEJ W ŁODZI
SZPITAL IM. J. BABIŃSKIEGO. Jak warunki itp.

Tak byłem w czarnym lesie i za pare dni znowu tam jade mozna jarac szlugi,dociążen praktycznie nie ma żadnych/Lajtowy ośrodek kadra zaJebista i klimat dobry bez monarowskich skurwiałych zasad.Dla tych co chca sie leczyc a nie robic z siebie huj wie kogo.Polecem Scyzoryk Elo

W toruniu teraz terapia trwa 12 tyg. Wyrzucili mnie po 8 tygodniach bo zjadlem przyprawe kurkume w celach prozdrowotnych a oni twierdzili ze chcialem sie nacpac kurkumą porażka :D

Jak to jest tak pojechać po monaru lub psychiatryka, czyli na początku pytają się ciebie z jakimi uzależnieniami konkretnie tu przyjechałeś ?
Ogólnie interesuję mnie rozmowy wstępne na zaczęcie tam pobytu