Miałem nadzieję że podasz konkretne przykłady tych rygorów, reguł i zasad. Generalnie jestem raczej odporny na takie rzeczy ale wolałbym wiedzieć na co się przygotować niż samemu przecierać szlaki :D

Zasady typowo monarowskie czyli jak wojsko mniej więcej,ale bez przeklinania i jak to nazywacie trzeba się "pododpierdalać".Rano zapierdalasz po południu siedzisz na dupie i wysłuchujesz smutków ludzi bądź rozstrzyga się podpierdalanie.

Uściślijmy. Znając życie przyjebią mi się o podwójną diagnozę przez niby stwierdzone zaburzenia osobowości. Dobrze, żeby nie trzeba było wdupczać leków bo to jest tak samo ćpanie czegoś, obracanie się w okół pewnej osi a pozatym zamulają to jak ja mam zapierdalać kiedy mi dadzą garść tabletek i mi się tylko spać chce jak w sajo a nie można się nawet na kojo wyjebać. Zaplecze sportowe - mus. Familia mi się przypomniała, nie polecam nikomu tego skurwiałego na maxa ośrodka. W Zbicku jest w sumie spoko, ale znowu patolnia, przechowalnia dla lasek z młodymi, wujostwo - chuj strzeli. Spróbowałbym ośrodka z tym kolesiem po kocie. Zara to se znajde.

[mention]Zgienty[/mention], sprawdź Wandzin, dobry ośrodek.
http://www.wandzin.pl/index.php/2013-10 ... apeutyczny
Jeżeli potrzebujesz jechać wcześniej na Detox to polecam oddział psychiatryczny w Człuchowie (w miarę spoko kadra i warunki jak na taki oddział, można mieć telefon z netem, słuchawki, nic nie zabierają). Wandzin jest zaraz za Człuchowem, więc od razu z detoksu można pojechać do ośrodka.

@Zgienty mógłbyś napisać coś więcej o familii? Jadę tam w poniedziałek i w przeciwieństwie do ND nie wiem czego się spodziewać.

Poleciłby ktoś jakiś dobry ośrodek dla osoby z podwójną diagnozą? Najlepiej warmińsko-mazurskie albo podlaskie. Dużo dobrego słyszałem o Różewcu.

Witam.

17 dnia tego miesiąca wyląduje na detoxie a późnej terapi w ośrodku leczenia uzależnień w Gorczycach.
Byl ktoś?
Moglby ktoś, proszę, opisać jak atmosfera i skuteczność w wyżej wymienionym Ośrodku.
Pije dosyć mocno od łącznie 6lat. Mam za sobą epizod z psychoza po alko i wizytę w zakładzie psychiatrycznym.

Z góry dzięki za każdą odpowiedź.

No dobra, sprawa wygląda tak: jestem wstępnie zapisany do Suchego Jaru na detox i wyczyszczenie się z benzo i ustawienia innych anksjolityków oraz wymaganego w ND pełnego opisu moich zaburzeń psychicznych i nowej dokumentacji medycznej (w sensie jakie mam spierdolenia umysłowe, jakie leki biorę, itp - chuj że miałem to wszystko od swojego psychiatry do którego chodzę od pięciu lat, ale pani psychiatryczka w ND stwierdziła że moja dokumentacja medyczna jest niejasna i nie mają leków spowalniających postęp choroby Parkinsona), a następnie po tym jadę do Nowego Dworku na 12 miesięcy. Muszę sobie zrobić RTG płuc z opisem i jak to będę miał (na dniach załatwię) to wyznaczą mi termin w Suchym Jarze, z tego co rozmawiałem to czas oczekiwania wynosi średnio do dwóch tygodni. Powiedziałem o dwubiegunówce i całej reszcie, ale jest spoko - jadę tam tylko na detox, a do ośrodka gdzieś indziej więc problemów nie będzie i nic nie stoi na przeszkodzie aby w końcu wszystko poszło w dobrą stronę i po mojej myśli.

Mógłby ktoś opisać jak wygląda tam detox i schodzenie z benzo ? Trochę opisów jest na wcześniejszych stronach sprzed roku-dwóch, od tego czasu mogło się coś pozmieniać. Będę wdzięczny za wszelkie informacje jak ten proces tam wygląda zarówno pod względem farmakologicznym jak i wsparciem terapeutycznym (o ile na detoxach takie są - nie wiem, nigdy nie byłem w żadnym ośrodku, psychiatryku ani odwyku i stąd ta prośba).

Ja byłem tam i poinformowałem o uzależnieniu od opio i klona (2mg na dobę).
Dostawałem Bunondol i Relanium, ale odcięli mi jakoś po 8-9 dniach.
Detoks trwał 2 tygodnie - oczywiście zaraz po wyjście wziąłem klona, bo zostawiłem pakę w depozycie.
Była tam dziewczyna ostro wjebana w benzo i u niej detoks trwał chyba z miesiąc. W każdym razie pod koniec była w dobrej formie.

Byłem kilka razy w człuchowie na detoksie to był rok 2011,2012,2013 i na psychiatrycznym to był rok 2015 i 2017 tylko w 2017 wypisałem się na własne żądanie bo nas budził taki koleś i nie mogliśmy spać, a ja braku snu nie znoszę i jeszcze dlatego, że było tam dwóch ludzi którzy kradli, a ty byłeś w wandzinie i jak tam jest czy tam jest też oddział z podwójną diagnozą ?