Sąd może ale nie musi odwieszać w takim wypadku kary. Szczerze to nikt na to kompletnie nie patrzy i jak masz dwa wyroki za to samo to muszą odwiesić. Jedynie to co będzie dopisane że sąd wziął pod uwage orzeczenie trybunału konstytucyjnego o tych odwieszeniu. A i tak robi swoje.
Chyba że to są dwa różne jakieś paragrafy to wtedy odwieszają ale fakultatywnie. Czyli mogą to zrobić ale NIE MUSZĄ.
Idź do adwokata. Musowo. On Ci wszystko wyjaśni. Tylko do takiego który poważnie podejdzie do sprawy a nie tylko weźmie 3 tysiące za sprawę.

Siemacie młodzi ludzie. Mam kilka pytań odnośnie ośrodków. Jeśli chodzi o mnie to tak w skrócie: 23 lata, studenciak, problemy z biedaketonami, ogólnie ze stymulantmi, z apteką, mj nie licze.. Wspólnie z terapeutką , po kilku niepowodzeniach stwierdziliśmy , ze czas na ośrodek i tu pojawia się kilka moich pytań..
1. Czy na terenie ośrodków są jakieś, chociaż małe obiekty sportowe (małe sale), bo wiem , że bez regularnej gry w kosza, prędzej dostane pierdolca niż się wyleczę.
2, Czy w ośrodkach jest jakiś większy podział na damski i męski oddział. Dokładniej , czy kontakt z płcią piękna jest bardzo ograniczony, jeśli w ogóle jest, bo tak jak wyżej z samymi typami też mi od%ebie.
3. Jak długo trwa taka terapia?
4. Jaki jest tak mniej więcej plan dnia.

To chyba byłoby na tyle. Pozdrawiam tych co walczą i tych co jadą po bandzie jeszcze bardziej :D

Aaaaa i czy słyszeliście coś o ośrodku w Świebodzinie, bo tylko chwile rozmawiałem z terapeutką przez telefon i coś tam wspominała właśnie o Świebodzinie.

chciałem do Kazunia jechać bo pisaliście że lajtowy ośrodek i 'wczasowy'. nie ma miejsc. gdzie indziej w podobnym klimacie? To mój drugi ośrodek, byłem w Dorenie, odpowiadał mi, oby cięższy nie był. A raczej gdzie miejsca wolne mogą być ?

Zazwyczaj są jakieś "obiekty sportowe", jeśli można tak to nazwać. Osobiście widziałem tylko w Krakowie (Suchy Jar). Niby jest jakieś boisko do kosza, ale przypomina bardziej klepisko pod lasem...
Pozdrowienia od miłośnika streetball'a : )

Masz na myśli sale, czy boisko na oucie, czy obręcz na ścianie ? :D

Zdezelowany stół bilardowy i murawa do kopanej.

taki orlik monarowy (morlik?) - ubita ziemia, a tablice chyba posklejane z desek : ) Nie pamiętam dokładnie. Być może w innych ośrodkach jest lepiej

Mój ziomek miał pecha bo trafił do katolickiego ośrodka a mianowicie do Wierzenicy. Osobiście nie byłem ale słyszałem opowieści od niezależnych osób co tam za patola jest. Każdy każdego podpierdala o wszystko, nie można słuchać muzyki, nawet śpiewać. Jak ktoś przeklina to cały dzień zapierdala wokół kościoła xd. Jak typ wyszedł to miał tak kurwa zmielony mózg, że nie dało się z nim gadać. Przy pasku nosił różaniec, zamiast graby grzecznie podawał rączkę i przestawił się na muzykę klasyczną. Najchujowsze w tym było, że jakieś 2/3 tygodnie po wyjściu z tej 4 miesięcznej katorgi znowu zaczął ćpać..

Bo niestety ośrodki dla większości osób to taka przechowalnia żeby sobie odpocząć, mieć dach nad głową, trochę podjeść i przytyć. Potem wychodzą po pół roku bo już nie chce im się siedzieć albo po roku i idą w tango. Ile osób wychodzi i tego samego dnia już przyćpa sobie. Dlatego moim zdaniem ośrodki są dla osób które już nie potrafią żyć normalnie i naprawdę chcą coś zrobić ze swoim życiem. Ale takich to jest może z 10%. W środku jeden na drugiego donosi że nie zrobił tego czy tamtego, że nie zgasił światła, że napił się kawy chociaż jest świeżakiem i jeszcze nie może. A na zewnątrz zaraz jadą po towar i ciąg.
Bywa że jest grupka osób które są "zukładowane" między sobą w ośrodku czyli przymykają oko na łamanie zasad w swoim gronie. Był przypadek że koleś był wręcz podporą ośrodka, był tam ponad 2 lata, nawet leki wydawał pacjentom. A pewnego dnia pojechał do miasta i zerwał się. Potem wrócił po 2 tygodniach bo matka go przywiozła i nikt nie mógł uwierzyć w to że taki wręcz doskonały pacjent, do którego mieli pełne zaufanie taki numer wywinął. Oczyścił się na tej społeczności ale nie wytrzymał tego że musi zaczynać od początku jako nowicjusz. Zniknął po miesiącu a razem z nim 2 inne osoby.

Do tego tam usera u góry, który pytał o Nowy Dworek w Świebodzinie - zajebiste tereny. Są boiska do piłki nożnej, niedaleko jest orlik, jest siłownia i takie tam, nie będziesz narzekał na nudę.