Dragi wyciągają z głębin podświadomości rzeczy, o których na co dzień nie mamy pojęcia, lub takie, które staramy się tłumić. Czasem może to pomóc w rozwiązaniu tego problemu, ale jeśli w ten sposób nie dajesz rady, to trzeba poszukać innego. Piszesz, że nie wiesz, "jak wyeliminować tą patologie", rozwiązanie jest proste (przynajmniej na początek) - przerwa w stosowaniu używek. Będziesz mógł wtedy realnie ocenić sytuację, rozważyć całe zagadnienie z różnych perspektyw i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Być może będzie to droga do całkowitego zaprzestania ćpania, a może tylko przerwa, wszystko opcje są możliwe. Tak czy inaczej nie stracisz na tym, możesz też zająć się jakimiś pozytywnymi rzeczami (przykłady wypisał Karlos), które dobrze wpłyną na Twój ogólny rozwój.
Albo laduje jedna tablete Stilnoxa i ide spac.
Zazwyczaj uciekam od problemow.
Choc tez neiraz robie sobie kawe, pale jointa, sluham spokojnej muzyki i szukam rozwiazania.
Mówisz, że jak przeczytam kilka książek o filozofii to doda mi silnej woli której mi absolutnie brakuje? Bo bez tego, żadna dłuższa przerwa w gre raczej nie wchodzi, nie wspominając już o całkowitym zaprzestaniu ćpania.
Wtedy porozmyślaj w jaki sposób sam widzisz świat dookoła i dalej zrób jak uważasz(zaczniesz dalej palić lub odpuścisz na troche jeszcze)
Byłem i po części jestem w tej samej sytuacji - uwierz przerwa pomaga. Jak pójdziesz do psychiatry to i tak jak bedziesz chciał to wyeliminować to musisz przestać palić, bo tak to nic to ie pomoże. Ja właśnie tak mialem, ze przez ponad miecha NIC dosłownie nawet alko nie piłem i wiesz co, czułem się zajebiście, lepiej niż po spaleniu czy po piciu. Ta trzeźwość była jak dlamnie najlepszą banią jaka miałem w życiu od czasu wkręcenia sie chujowych fobii i lękoów po paleniu. W końcu doszedełm do wniosku, ze pierdole wszystkie urzywki i żyje an trzeźwo. Jednak moja natura postąpiłą inaczej. Mimo to już nie zdażąja sie jakieś fobie po jaraniu i można się z lkudźmi dogadac, ale pod warunkiem, że nie pali się codziennie z samym sobą, tylko na imprezach i tak jakoś okazjonalnie. Ta przerwa pokazała mi jak podchodzic do palenia i innych specyfików. Sam zapytaj siebie po co palić skoro mi po tym źle? Zmobilizuj się troszkę. Jeżeli na palenie nakręca Cię grupa z ktorą jesteś to spedzaj z nimi trochę mniej czasu jak ciężko powiedzieć nie nie pale. Co do palena w szkole to w pierwszej kalsie paliłem ostro, bo nie miałem krzywych faz. Jednak od drugiej zaczely mi się one nakręcać przez co faza w szkole była koszmarem, bo tak samo nie potrafiłem odmówić. w trzeceij klasie ani razu nie zajaralem i było dobrze. Zero fobii czy problemow z konr\taktem z ludźmi. Nawet podrywałem nauczycielkę, ale to inna bajka ;) Szkoła i publiczne miejsca nier jest dobrym miejscem do palenia, przynajmnije w takich stanach. Lepiej wybrać zaufanych ludzi i bakać na chacie jak wiadomo, że nic nie poryje bani.
Sam zapytaj siebie po co palić skoro mi po tym źle?
Zmobilizuj się troszkę
Jeżeli na palenie nakręca Cię grupa z ktorą jesteś to spedzaj z nimi trochę mniej czasu
na imprezach nie za bardzo lubie bakanie
większość ludzi z którymi sie zadaje nie pali
Najprawdopodobniej sedno problemu tkwi w psychice, nie w dragach, więc dobrym pomysłem wydaje się, tak jak piszesz, pójście do lekarza. Aby jednak coś zdziałać musisz sobie odpuścić dragi, przynajmniej na jakiś czas. Trzeba przestać robić zapasy, bo kiedy jest gdzieś pod ręką materiał, to ciężko się oprzeć przed jego spaleniem. Jest jeszcze jeden plus, zaoszczędzisz trochę pieniędzy, które możesz jakoś ciekawie spożytkować. ;-)
Najgorsze jest to, że ja to wszystko wiem co napisałeś. ale nie potrafie tego wdrążyć w życie. Wiem że to prawda. Widzisz, taki już pojebany jestem :wall:
Najgorsze nie jest jednak to ze sie rzuca samą trawke, tylko czasami ze nie ma sie do czego wracać, bo przeciez , przynajmniej u osób palących codziennie, wszystkie czynnosci są wykonywane na fazie i kierowane pod faze, wiec jak sie nie pali to co sie robi?:(
najlepiej kilka dni przed rzuceniem zacząc cos robic jeszcze na fazie a zaczać konczyc juz na abstynencji
jest przynajmniej jakies zajecie
elo:)
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/be45f7f8-0766-4553-b078-47dbabb1fab3/Screenshot_20240906_224040_Instagram.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250630%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250630T001102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=4c72474ff1fb3a13eb9c19bac704bb1de0040114da8e686907fcacd8415c7c44)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...