Witam. W związku z tym że na tym forum jest wiele osób które mają doświadczenie z różnymi substancjami chciałem zapytać czy jest coś takiego co spowoduje wycofanie objawów nerwicy , fobii społecznej i depresji ? Słyszałem że psylocybina może powodować takie efekty. Może są jakieś osoby które coś brały i takie objawy ustąpiły ? Pytanie zadaje bo terapia lekami SSRI itp. jest mało skuteczna. Szukam jakichś alternatywnych metod nie koniecznie bezpiecznych.

Psychodeliki mają taki potencjał ale tylko pod warunkiem że porządnie się do tego podejdzie. Substancja sama w sobie jeśli w ogóle da jakąś poprawę to zwykle krótkotrwałą. Wpłw psychodelików to kwestia zmiany percepcji, perspektywy i działa to raczej jako katalizator niż jakiś przełącznik trybików w głowie. U mnie realna poprawa, ale taka naprwadę gigantycznie zwiększająca komfort życia pod każdym względem zaszła kiedy przygotowanym dobrze tripem zwieńczyłem kilka miesięcy psychoterapii, wcześniej zmiany były kilkudniowe i niezby silne. I uważałbym na ostatnie zdanie które napisałeś - skutki błędnego podejścia do zabawy w to naprawdę potrafią być beznadziejne, wiem po swoich eksperymentach i to nie przy "pierwszych razach", tylko kiedy już wydawało mi się że jestem już wystarczająco doświadczony z psajami żeby być krytym na wszelkie bad tripy. Takie hurraoptymistyczne podejście, i do bezpieczeństwa i do skuteczności, to chyba najczęstszy problem w tym temacie.

Acapulco a co brales? Ja nie mam żadnego doświadczenia w temacie i boję się takich rzeczy. Chciałem na razie się czegoś dowiedzieć. A może są jakieś legalne środki które wam pomogły ? Nie wiem może CBD lub coś innego?

Nikt nie ma żadnych pomysłów ?

polecam medytacje i pracowanie z wlasna podswiadomoscia , psychoterapia jest tez spoko pomyslem ale to jest cos co moze Ci pomoc , wskazac droge , ostatecznie i tak sam musisz sobie z tym poradzic :)

najlepszą opcją zamiast szukania LEKÓW jest:
- znalezienie dobrej pracy w której się realizujesz
- znalezienie sobie partnerki/partnera przy którym się spełniasz
- uregulowanie sobie życia finansowego , zamknięcie spraw niezamkniętych typu mandaty/komornik/nieopłacone rachunki
- ćwiczenia - siłownia potrafi zdziałać cuda

wszystko to jest lepsze niż sięganie po leki, które w większości przypadków tylko pogarszają sytuację
- ten wewnętrzny spokój, którego wielu z nas szuka czasami jest na wyciągnięcie ręki

@DuchPL
+ psychoterapia grupowa/indywidualna regularnie przez dluzszy czas

z ta psychoterapią to juz kwestia osobnicza... głównie dla tego, że wielu nie lubi się utożsamiać z... tymi z grupy ...
w wielu przypadkach takie terapie mogą dać odwrotny skutek do zakładanego.
dodatkowo, jeżeli ktoś uważa się za pempek świata - to takiego psychologa raczej będzie "zlewał ciepłym moczem" anijeżeli słuchał jego rad, które są prośbami a nie nakazem... a jak wiadomo ćpun + prośba = mam wyjebane

Tak jak wspomniał kilka aspektów @DuchPL to kluczowe. Samo branie czegokolwiek nie pomoże Ci w pozbyciu się leków i obaw - to praca i integracja doświadczeń. Utrzymywanie efektów, doskonalenie tego aż wejdzie w nawyk i dopiero wtedy dorzuć do tego świadome i rozważnie wrzucanie czegoś. Żeby i to miało swój dobry oddźwięk musisz być do tego przekonany wiec kop tu na forum, szukaj, czytaj, zdobywaj wiedzę od userów i też ucz się na cudzych błędach czyli po prostu ich nie popełniaj. Lepiej zacznij od znikomych dawek, poznaj ciało i jego reakcje, jaka masz tolerkę. Jeśli chodzi o psychodele to potem musisz przepracować to co się z Tobą działo, być jak najbardziej świadomym w trakcie tripu żeby to nie była zajeba a prywatną terapia.