ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
  • 73 / 3 / 0
Siema,
Myślałem, że nie będę musiał zakładać tego wątku, ale po dzisiejszym śnie zdecydowałem się to zrobić. Od jakiegoś czasu męczą mnie strasznie koszmary. Są one dość regularne i mogę czasami określić kiedy wystąpią. Zawsze są krótkie i wypełnione lękiem. Czasami nie dzieje się w nich nic szczególnego, a budzę się wystraszony, czasami dotyczą zjawisk paranormalnych, a innym razem są złożone i realistyczne (budzę się ze snu w śnie). Dotyczą również używek np. schlewanie się na ulicy do nieprzytomności. Tematyka jest dość szeroka.Tak czy inaczej nie są przyjemne, a jak się budzę to zawsze mija ok. 30 minut od zaśnięcia. Nigdy nie więcej niż godzina. Często też występuje u mnie paraliż senny nawet do tego stopnia, że już się nie boję i nie robi na mnie wrażenia.
Takie rzeczy dzieją się dwa razy w tygodniu. Zazwyczaj jest to niedziela i czwartek.
Nie zwracałem uwagi na to przez dłuższy czas, bo od zawsze miałem dość mocno złożone i kolorowe sny, jednak zaczęło mnie to powoli męczyć.
Regularnie i na co dzień nie biorę żadnych używek oprócz fajek. W piątki zdarza mi się trochę wypić, ale potem do następnego na trzeźwo. Innych rzeczy niż alkohol nie było od ponad miesiąca. Nie miałem nigdy żadnych traum czy ciężkich sytuacji, jedyne co to pamiętam, że jakoś w podstawówce też miałem trochę koszmarów. Nie mam też problemów psychicznych.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Co zrobić z takim fantem?
Z góry dzięki za pomoc
  • 1008 / 202 / 2
Skoro doświadczasz ich regularnie to przeanalizuj co robisz, o czym myślisz i jakie emocje przeżywasz w dzień poprzedzający sen. Może masz jakieś wyuczone nawyki w te dni, o których nawet nie myślisz, ale mogą wywierać wpływ na Twój stan emocjonalny?
Nie jestem żadnym specem od snów, ani psychologiem, ale to pierwsze o czym pomyślałem, bo np. moje sny są ostatnio bardzo realistyczne i ściśle związane (ale mocno zmodyfikowane) z tym co robię i o czym myślę na dzień przed. Paraliże przysenne zdarzały mi się parę razy, ale to było dosyć dawno, więc za bardzo nawet nie pamiętam okoliczności.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 318 / 23 / 0
Chyba alkohol jest tu głównym motywem.
Może podświadomie boisz się go, lub wiesz, że źle robisz. Pijąc lub zachowując się nieodpowiednio. Paraliż przysenny miałem po alkoholu właśnie i tylko jeden raz.
Teraz pamiętam moje sny, z uwagi na to, że są bardzo realistyczne, bo po Tisercinie(lewomepromazyna)
Rozkminiam je w mig. Trudne sny też analizowałem z powodzeniem zazwyczaj.
Najczęściej tyczą się naszych stanów/emocji w jakich jesteśmy. Z przeszłości lub teraźniejszości.
Raz na tydzień powiadasz. Może jednak częściej pijesz? Nie "bawił" bym się z alkoholem tzn. z diabłem.
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 897 / 0
Może przeżyłeś jakąś traumę ? Ja po szpitalu psychiatrycznym miałem koszmary przez dobre 2-3 miechy.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 73 / 3 / 0
Dzieki za odpowiedzi!
Nie miałem wlasnie żadnej traumy. W weekendy rzeczywiście sny mogą byc powiązane z alkoholem, ale bardziej przez jego spożycie a nie stosunek do niego. Chociaż może rzeczywiście gdzieś podświadomie jestem na niego wyczulony. Kiedyś imprezowałem cały weekend i nie było takich sytuacji. Teraz jak wypije nawet 4 piwa w piatek to w niedzielę mogę mieć koszmary.
Jeśli chodzi o analizowanie snów to często są to małe szczegóły np. ktos za dnia wspomni o jakiejs osobie to mi sie przyśni, albo zobacze zdjecie jakiegos przedmiotu w internecie. Tylko koszmary nie są powiązane z niczym zazwyczaj, a często występuje w nich nieuzasadniony strach tzn. nie śnie o czymś strasznym a i tak sie boję. Oczywiście w inne dni śnie też o dobrych rzeczach.
Zastanawia mnie również kwestia paraliży sennych oraz tego, że koszmary występują zaraz po zaśnięciu. Większość moich znajomych nigdy nie miała nawet paraliżu a co dopiero pare razy.
Może zbyt sie martwię tym tematem i po prostu mam koszmary jak większość ludzi, ale chcialem wiedzieć co inni mogą powiedzieć na ten temat :)
  • 1290 / 362 / 0
No to, że przez ostatni miesiąc nie brałeś narkotyków nie ma dużego znaczenia jeśli brałeś je wcześniej, to teraz może ci się odbić.
Koszmary bywają powiązane z funkcją różnych receptorów, w tym tych nikotynowych.
Może coś bierzesz niekoniecznie psychotropowego np. lek na nadciśnienie też działa na receptory.
Może w te dni  śpisz za mało (dzień wcześniej).
Może to oznaka, że cię łapie depresja, albo po prostu masz nerwicę lękową i ona włącza się nocą.
Po pierwsze musisz regularnie sypiać, dużo, o stałych godzinach. Żeby zniwelować lęki, ćwiczyć, medytacja itp.
Rzuć kawę i nikotynę.

ps. 4 piwa w piątek to bardzo dużo, 6.5 piwa 6% to już flaszka 0.5 40%.
  • 100 / 17 / 5
U mnie poradnia zdrowia psychicznego przyjmuje od godziny 7
Nie wiem jak jest u ciebie. Możesz chyba udać się tam na NFZ jak jesteś ubezpieczony?
Ja do swojej zawsze się załapię, bo jestem na miejscu już o 6-ej
Może warto udać się z tym do lekarza. On nie gryzie. Może przepisać ci leki nasenne, które pomogą. Sen będzie twardy i się wyśpisz. Ja na twoim miejscu poprosił bym o mianserynę(Lerivon)
Powiedział bym, że brałem go wcześniej i dobrze na mnie działał, a przy tym nie było koszmarów. To bezpieczny lek. Nie benzodiazepiny
Uwaga! Użytkownik MaszMaila jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3174 / 493 / 1
mianseryna jednak aktywuje marzenia senne i może mu pogorszyć. Chociaż ja niemal nigdy nie miewam koszmarów to na mianserynue śnie bardziej złożone rzeczy, nigdy negatywne
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 318 / 23 / 0
Właśnie godzinę temu przyśnił mi się koszmar i dlatego nie śpię. Sen z dupy wzię ty. Śniło mi się, że kogoś zabijam. Dobrze, że wyrwałem się z tego stanu.
Warto dodać, że pracowałem kiedyś z gościem, który zabił własnego ojca.
Często opowiadał, jak ciężko jest z tym żyć.
Puchy za sobą miał około dwudziestu.
Widać było, że praca sprawia mu problem. Niczego właściwie nie umiał. Ponoć był u spowiedzi i wyspowiadał się księdzu, dostając przy tym rozgrzeszenie.
Niestety przeszłość nie dała mu normalnie funkcjonować i popłynął z alko. Nie wiem co z nim teraz. Przygody miał nieziemskie i możliwe, że znowu go zapuszkowali.
Uwaga! Użytkownik psycholek1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 38 / 6 / 1
Możesz też spróbować się nauczyć kontrolować sny (lucid dreaming), to może Ci pomóc w opanowaniu strachu i sny staną się przyjemne. Jak masz takie randomowe sny, to możesz spróbować wyeliminować czynniki, które się do tego przyczyniają jak np. nieregularny sen. Może też być tak, że pomęczą Cię z miesiąc, a potem odpuszczą, myśle jednak, że świadomy sen to coś o czym powinieneś doczytać, mi pomogło na koszmary.
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.