Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 2 / 1 / 0
Witam forumowiczów,

jak radzicie sobie ze skutkami ubocznymi po "waleniu w kinola"?

Od siebie mogę dodać duże dawki magnezu na pracę głowy, natomiast i tak często mój organizm jest osłabiony i łapię jakieś przeziębienie.

Macie jakąś radę na ogólne osłabienie?
  • 4 / 1 / 0
U mnie to się skończyło finalnie słabo. Balowanie z tym syfem w wieku 17-18 lat. Depresja, brak ochoty na cokolwiek itp. Jednak wycieczka do psychiatry i ok 2 lata przyjmowania leków pomogły. Wydaje mi się, że wśród popularnych substancji, to kryształ najbardziej ryje głowę (mogę się mylić, ale ja tak to czuję). Cofając się w czasie na pewno przypilnowałabym wtedy suplementacji różnych witamin, elektrolitów itp. Czy by to coś pomogło - nie wiem. Na te paskudne zjazdy możliwe, że trochę tak:p
  • 100 / 8 / 0
Przede wszystkim odstawienie wszelkich uzywek i czas.... Dobra micha rowniez nie zaszkodzi, oraz jakis chociaz drobny wysilek fizyczny nacodzien. Odstawianie krysztalu... sam przez to przechodzilem i niestety poszedlem troche na latwizne i poszedlem do psychiatry. Dostalem leki ktore biore dosyc dlugo i niedlugo bedzie trzeba pomyslec o odstawianiu. Noo ale coz. Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam.
  • 3571 / 581 / 1
Zero – abstynencja od używek

Jeden – zdrowy, uczciwy sen – minimum 6 godzin codziennie, w miarę możliwości o tej samej porze. Najlepiej 7-8

Dwa- dobra, urozmaicona zbilansowana dieta, ograniczenie cukru i chujowych tłuszczy. Bardzo dużo warzyw, dużo owoców= witaminy! Jeśli to będzie rzetelne i uczciwe to nie będziesz potrzebował żadnych suplementów diety.

Trzy: Sport, seks, kobieta, miłość i hobby.

Wysiłek fizyczny stymuluje wiele mechanizmów do działania które poprawiają nam np. parametry hormonów albo transmiterów w mózgu. Ponadto ruch, trening siłowy, bieganie – pomagają w zdrowym i jakościowym spaniu , nie będziesz mieć kłopotów z zasypianiem, będziesz spać zdrowo i bez żadnych kurwa wymyślonych tabletek "Bo mam problem".

Cztery – śmiej się i uśmiechaj! :-)
w miarę możliwości weź się wyrwij z tego złego towarzystwa, zerwij kontakty z dilerami, z ekipami które w weekend podczas baletów ogarniają piątki, dyszki i nie wiedzą kiedy skończyć. to może trochę kosztować Ale uwierz, że osoby i rzeczy na których Ci naprawdę zależy i wiesz że powinno ci zależeć, będą ci bardzo wdzięczne i po czasie to zobaczysz i podziękujesz sobie. Nie ma tego złego!
Czasami , kiedy jakaś rzecz którą bardzo lubisz i jesteś z nią związany, używasz jej długi czas, zepsuje się – na początku jest przykrość ale pójdziesz do sklepu, okaże się że jest promocja na nowe myszki, kupisz sobie nową, bajerancką i za to nie pieniądze a przy okazji, poznasz w sklepie fajną laskę której doradzisz w wyborze drukarki... I tak dalej ;)

Bądź towarzyski, bądź cierpliwy – trenuj cierpliwość na przykład poprzez jakieś hobby na przykład żeby daleko nie szukać – rysowanie i malowanie, kostka Rubika, układanie mozaiki, modelarstwo. Tego typu zajęcia może nie tyle co "trenują" cierpliwość i wytrwałość bo nagle nie będziesz super zdeterminowany i nastawione jak komputer na efekt który przyjdzie za rok... To bardziej po to, żebyś nie zapominał, że jeśli podczas pracy w drewnie nie rzucisz narzędzi po 10 minutach, to przy innych wyzwaniach życiowych również będziesz bardziej waleczny, nie rzucisz w cholerę jakiegoś planu przy pierwszym progu i tak dalej.
Mi w takim "w programie" pomogło wyniesienie komputera z sypialni bo to jest główny rozpraszacz.
Nagle się okazało że moje biurko i drugi stolik roboczy są pełne wspaniałych rzeczy które tylko czekały żeby za nie chwycić- wyżej wymieniona kostka, szydełkowanie albo malowanie. Dekorowanie własnej ramki do zdjęcia jest bardzo przyjemne kiedy później kogoś dajesz taki prezent i widzisz jego reakcję :)

Czyli generalnie – nie ćpać, spać, jeść, unikać zapłonowych kontaktów, pomyśleć o jakimś sporcie, ruchu, być cierpliwym, wytrwałym A jak trzeba – nie krępuj się iść do psychologa, terapeuty albo do psychiatry. Proś o tyle pomocy, ile jest ci potrzebne – nie więcej.

Życie na początku wydaje się szare, bez smaku, bez powodów do radości, mało co cię cieszy... Ale człowiek to silna bestia I naprawdę nawet ciężko kulawe i połamane konsekwencje da się zamienić w sukces i szczęście! Pamiętaj że przyjaźń to szlachetna rzecz, piękna i cenna. Spróbuj żyć więcej dla innych, trochę mniej dla siebie.

A jak masz kłopoty z kinolem po odkurzaniu setek kamieni, po wywrotce kryształu, jeśli masz wyżartą śluzówkę albo nie możesz oddychać i masz ropny katar – odsyłamy do lekarza POZ albo do laryngologa.

(Początkową depresję można sobie troszeczkę zamaskować jakimś sprytnym suplementem ewentualnie zestawem suplementów lub leków – jakieś prekursory serotoniny, jakieś adaptogeny, ssri czy coś, ale to wyłącznie w sytuacji kiedy nie potrafisz samemu sobie poradzić. Wtedy po prostu idź do lekarza psychiatry, poproś o coś, bądź szczery i chciej współpracować- bez tego nie wyniesiesz od psychiatry zbyt wiele.
Spoiler:
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 3571 / 581 / 1
Rada Zerowa – abstynencja od używek

Jeden – zdrowy, uczciwy sen – minimum 6 godzin codziennie, w miarę możliwości o tej samej porze. Najlepiej 7-8

Dwa- dobra, urozmaicona zbilansowana dieta, ograniczenie cukru i chujowych tłuszczy. Bardzo dużo warzyw, dużo owoców= witaminy! Jeśli to będzie rzetelne i uczciwe to nie będziesz potrzebował żadnych suplementów diety.

Trzy: Sport, seks, kobieta, miłość i hobby.

Wysiłek fizyczny stymuluje wiele mechanizmów do działania które poprawiają nam np. parametry hormonów albo transmiterów w mózgu. Ponadto ruch, trening siłowy, bieganie – pomagają w zdrowym i jakościowym spaniu , nie będziesz mieć kłopotów z zasypianiem, będziesz spać zdrowo i bez żadnych kurwa wymyślonych tabletek "Bo mam problem".

Cztery – śmiej się i uśmiechaj! :-)
w miarę możliwości weź się wyrwij z tego złego towarzystwa, zerwij kontakty z dilerami, z ekipami które w weekend podczas baletów ogarniają piątki, dyszki i nie wiedzą kiedy skończyć. to może trochę kosztować Ale uwierz, że osoby i rzeczy na których Ci naprawdę zależy i wiesz że powinno ci zależeć, będą ci bardzo wdzięczne i po czasie to zobaczysz i podziękujesz sobie. Nie ma tego złego!
Czasami , kiedy jakaś rzecz którą bardzo lubisz i jesteś z nią związany, używasz jej długi czas, zepsuje się – na początku jest przykrość ale pójdziesz do sklepu, okaże się że jest promocja na nowe myszki, kupisz sobie nową, bajerancką i za to nie pieniądze a przy okazji, poznasz w sklepie fajną laskę której doradzisz w wyborze drukarki... I tak dalej ;)

Bądź towarzyski, bądź cierpliwy – trenuj cierpliwość na przykład poprzez jakieś hobby na przykład żeby daleko nie szukać – rysowanie i malowanie, kostka Rubika, układanie mozaiki, modelarstwo. Tego typu zajęcia może nie tyle co "trenują" cierpliwość i wytrwałość bo nagle nie będziesz super zdeterminowany i nastawione jak komputer na efekt który przyjdzie za rok... To bardziej po to, żebyś nie zapominał, że jeśli podczas pracy w drewnie nie rzucisz narzędzi po 10 minutach, to przy innych wyzwaniach życiowych również będziesz bardziej waleczny, nie rzucisz w cholerę jakiegoś planu przy pierwszym progu i tak dalej.
Mi w takim "w programie" pomogło wyniesienie komputera z sypialni bo to jest główny rozpraszacz.
Nagle się okazało że moje biurko i drugi stolik roboczy są pełne wspaniałych rzeczy które tylko czekały żeby za nie chwycić- wyżej wymieniona kostka, szydełkowanie albo malowanie. Dekorowanie własnej ramki do zdjęcia jest bardzo przyjemne kiedy później kogoś dajesz taki prezent i widzisz jego reakcję :)

Czyli generalnie – nie ćpać, spać, jeść, unikać zapłonowych kontaktów, pomyśleć o jakimś sporcie, ruchu, być cierpliwym, wytrwałym A jak trzeba – nie krępuj się iść do psychologa, terapeuty albo do psychiatry. Proś o tyle pomocy, ile jest ci potrzebne – nie więcej.

Życie na początku wydaje się szare, bez smaku, bez powodów do radości, mało co cię cieszy... Ale człowiek to silna bestia I naprawdę nawet ciężko kulawe i połamane konsekwencje da się zamienić w sukces i szczęście! Pamiętaj że przyjaźń to szlachetna rzecz, piękna i cenna. Spróbuj żyć więcej dla innych, trochę mniej dla siebie.

A jak masz kłopoty z kinolem po odkurzaniu setek kamieni, po wywrotce kryształu, jeśli masz wyżartą śluzówkę albo nie możesz oddychać i masz ropny katar – odsyłamy do lekarza POZ albo do laryngologa.

(Początkową depresję można sobie troszeczkę zamaskować jakimś sprytnym suplementem ewentualnie zestawem suplementów lub leków – jakieś prekursory serotoniny, jakieś adaptogeny, ssri czy coś, ale to wyłącznie w sytuacji kiedy nie potrafisz samemu sobie poradzić. Wtedy po prostu idź do lekarza psychiatry, poproś o coś, bądź szczery i chciej współpracować- bez tego nie wyniesiesz od psychiatry zbyt wiele.
Spoiler:
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 2 / 1 / 0
Właśnie ja jestem typem, który przerobi kilka ścieżek/grama na dwóch i mi to wystarcza, nie potrzebuję jazdy przez 3 dni.

Z tego też względu zjazdów nie mam nie wiadomo jakich, może 2/3 dni lekko przygnębiony, ale na początku było o wiele gorzej.

Swoją drogą ludzkość dąży do zmiany percepcji, czy mówiąc kolokwialnie "ogłupienia".

Z tego wszystkiego złego fakt przyjmowania małych dawek pociesza 😆
  • 3571 / 581 / 1
Małe dawki= ekonomicznie. Jak się nie ma tolerki to niedobrze walić oporowo, szkoda sobie ją rozciągać. Pamiętajcie- tolerka jest jak wagina po porodzie- niby wraca ale jednak jest rozciągnięta, już nie to samo :D

Zaczynajcie od dawek progowych i nie patrzcie na to ile towarzystwo sypie
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 9 / / 0
A kryształ ma jakiś wpływ na wątrobę? W lutym mam badania kierowców, żeby prawko odzyskać i musze zrobic badanie krwi z ggtp. alko już nie pije ani kropli w tym roku ale właśnie zastanawiam się czy po krysztale też te ggtp może być podwyzszone?
  • 3 / / 0
Na pewno któryś ze składników przypadkowo dorzuconych przez kucharza może mieć negatywny wpływ na wątrobę. Obecnie w kamyku jest wrzucane co pod ręką :V
  • 80 / 12 / 3
1 - nawadniaj się i dostarczaj sobie witamin oraz pij izotoniki
2 - odżywiaj się dobrze
3 - zdrowy sen to podstawa
4- wyjście na spacer i dotlenienie się dają sporo bardzo
5 - na zjazd przygotuj sobie jakiegoś klona by Ci psycha nie pierdolnęła
6 - snortuj ostrożnie i nie dużo

zastosuj się do tych 6 zasad a na pewno proces regeneracji będzie szybki i bezbolesny. a jak już wziąłeś wciągnąłeś kreskę to zrelaksuj się, pogadaj z kimś i enjoy it. staraj się zachować umiar w dorzutkach też.
Masz jakąś sprawę? Pisz na oooizneb@hyperreal.email @tutanota.de bądź chat

Jabber: oooizneb@jabber.5july.net
catbox/t3dy8d.asc

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka: / sober?: 01.05.2025
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi

Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.

[img]
CBŚP z Łodzi zlikwidowało dwa laboratoria syntetycznych narkotyków

Zgarnęli klofedron o wartości ponad 25 mln PLN.

[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.