Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 2 z 4
  • 284 / / 0
Nieprzeczytany post autor: vtka »
Borys pisze:
Po co zbierać coprophila skoro one nie zawierają psylocybiny?
Właśnie, jak to jest dokładnie z tymi łysiczkami? Według definicji grzyby Psilocybe zawierają psylocybinę i psylocynę, jednak jest wiele gatunków łysiczek które w ogóle nie nadają się do spożycia, np wyżej wymienione coprophila czy Psilocybe fascicularis (łysiczka trująca). Więc one zawierają w końcu psylocybinę (w śladowych ilościach) czy w ogóle jej nie zawierają? A jeżeli nie, to czemu ogólnie definiuje się grzyby Psilocybe jako zawierające te substancje psychoaktywne?
Uwaga! Użytkownik vtka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 25 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Fioletowy »
vtka pisze:
Borys pisze:
Po co zbierać coprophila skoro one nie zawierają psylocybiny?
Właśnie, jak to jest dokładnie z tymi łysiczkami? Według definicji grzyby Psilocybe zawierają psylocybinę i psylocynę, jednak jest wiele gatunków łysiczek które w ogóle nie nadają się do spożycia, np wyżej wymienione coprophila czy Psilocybe fascicularis (łysiczka trująca). Więc one zawierają w końcu psylocybinę (w śladowych ilościach) czy w ogóle jej nie zawierają? A jeżeli nie, to czemu ogólnie definiuje się grzyby Psilocybe jako zawierające te substancje psychoaktywne?

Nie wypowiadam się na temat spożywania i tak dalej.

Zazwyczaj klasyfikuje się zwierzęta, rośliny jak i grzyby systematycznie w gromady rodziny pierdu pierdu według podobieństw morfologicznych. Ktoś przykładowo znalazł łysiczke lancetowatą nazwał rodzinę Psilocybe a że zazwyczaj nie zmienia się nazw systematycznych choćby były głupie i błędne w rodzinie Psilocybe są łysiczki takie i takie, nie segregowane pod względem składu czy występowania.

Wybaczcie chaos ale łysiczki robią mi psikusy.
Uwaga! Użytkownik Fioletowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 284 / / 0
Nieprzeczytany post autor: vtka »
Fioletowy pisze:

Nie wypowiadam się na temat spożywania i tak dalej.

Zazwyczaj klasyfikuje się zwierzęta, rośliny jak i grzyby systematycznie w gromady rodziny pierdu pierdu według podobieństw morfologicznych. Ktoś przykładowo znalazł łysiczke lancetowatą nazwał rodzinę Psilocybe a że zazwyczaj nie zmienia się nazw systematycznych choćby były głupie i błędne w rodzinie Psilocybe są łysiczki takie i takie, nie segregowane pod względem składu czy występowania.

Wybaczcie chaos ale łysiczki robią mi psikusy.
Więc skąd ta jebnięta definicja grzybów z rodziny Psilocybe, że jakoby wszystkie zawierały psylocybinę?
Uwaga! Użytkownik vtka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Bo to same Grzyby wymyśliły :*) Aleście niedomyślni :diabolic:
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 25 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Fioletowy »
vtka pisze:
Fioletowy pisze:

Nie wypowiadam się na temat spożywania i tak dalej.

Zazwyczaj klasyfikuje się zwierzęta, rośliny jak i grzyby systematycznie w gromady rodziny pierdu pierdu według podobieństw morfologicznych. Ktoś przykładowo znalazł łysiczke lancetowatą nazwał rodzinę Psilocybe a że zazwyczaj nie zmienia się nazw systematycznych choćby były głupie i błędne w rodzinie Psilocybe są łysiczki takie i takie, nie segregowane pod względem składu czy występowania.

Wybaczcie chaos ale łysiczki robią mi psikusy.
Więc skąd ta jebnięta definicja grzybów z rodziny Psilocybe, że jakoby wszystkie zawierały psylocybinę?
Jebnięta z dupy, to z grzybami tylko przykład. Po za tym sory, nie ogarniam dziś, już nic nie piszę. :blush:
Uwaga! Użytkownik Fioletowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4024 / 370 / 950
Po prawdzie, to psylocybina nazywa się psylocybiną, bo znaleziono ją w grzybach z gatunku psilocybe, a nie odwrotnie.
Mądraś/mądryś? Weź coś upichć! - Kuchnia [H]yperreala
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
  • 413 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adm »
Po co zbierać coprophila skoro one nie zawierają psylocybiny?
Zawierają.Tylko trzeba zjeść z 200 szt. żeby mieć bombe.
  • 63 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Borys »
miałeś bombe po 200 sztukach?
I mijając kiści liści zapuszczam się do iści tajemnego świata...
  • 82 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: soogood »
http://www.grzyby.net/lista0.htm zobaczcie po d p oczywiscie ile tego i ciekawe ile tego rośnie u nas
Uwaga! Użytkownik soogood nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 116 / / 0
chodziłem na łysice ostatnio i znalazłem przy lesie iglastym (i w lesie też) na łące z 30 i na pewno więcej ich jest Psilocybe cyanescens[ external image ]
nie zbierałem, ich, bo nie wiedziałem jeszcze, że są one z rodziny psilocybe ale czułem, że muszą być psychoaktywne, bo miały falowane kapelusze co chciało mi przekazać, że muszę się dowiedzieć na ich temat więcej :-p Doczytałem się, że występuję na terenie niemiec, trochę mnie to dziwi bo w mojej miejscówce widziałem ich spore ilości, a jestem 10000% pewny, że to na pewno te. Były młode, starsze.. Byłem na łące, Dziś nawet zjadłem jednego, żeby zjeść po prostu i jeszcze nie wiedziałem o nich nic :nuts:.
Będę bardzo wdzięczny jak ktoś mi odpowie na moje pytania.

1. Ile muszę ich zjeść żeby przeżyć moc tripa równemu czterdziestu łysiczek lancetowatych?
2.Jutro wybiorę się na zbiory, teraz pada deszcz czyli mogę spokojnie się nie martwić, że jutro ich nie będzie? Czy mają jakieś swoje dziwne fazy?
3.Mogę je zjeść na surowo? Czy muszę suszyć?
4. Kto chce się poczęstować? :-D
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."