Prywatnie może przepisać lekarz jak ma umowę z nfz, a jeśli nie to też może wypisać, ale na 100%, czyli do tego jeszcze za wizytę 200zł, i kwota za paczkę benzo robi się niepocieszająca. Rodzinny może wypisać rozsądne ilości jak ma zaświadczenie od specjalisty, lub odbić piłeczkę wysyłając i dając skierowanie do specjalisty, ale mi psychiatra marudziła już przy zaświadczeniu o hydroksyzynie, także to nie jest takie kolorowe.

Miałem rodzinnego który od paru lat pisał mi co 2 tygle 0.5 alpry i 10 mg oxy. Gosciu odszedl z kliniki i nagle z dnia na dzien znalazłem się w dupie. Bo gosciu co za niego schedę przejął zadzwonił akurat do mojej starszej bo mnie nie bylo pod ręką ze on mi nie wypisze bo lek narkotyczny. Nie wiem czy kolo sobie zdaje sprawe ale jak mnie nagle odetnie od benzo ( juz kij z tym oxy ) to mi się zycie do góry nogami wywraca.

Nie mam w sumie żadnej podkładki na benzo od psychiatry. Po prostu kiedys temu poprzedniemu lekarzowi powiedziałem ze na uspokojenie/ sen/ stany lękowe i mi przypisał.
Ten nowy kolo w sumie przekazał że chce mnie zobaczyć na wizycie blabla itd więc jtr albo pojutrz tam jade. Na pewno IKP moje se otworzy i jestem ciekaw. Na bank powiem mu ze lekarz z jego placówki mi to wypisywał uzaleznienie itd i że nie moze mnie tak teraz na lodzie zostawic ( jesli bedzie stawał okoniem). Bo stracę pracę bez tego i prawdopodobnie w trymiga się w osrodku znajde.

Jak ktoś ma pomóc z benzo to proszę o pw

Tak naprawdę każdy rodzinny może wypisać receptę na praktycznie każdy lek, nawet na klona czy oxycodone a nawet fentanyl, haczyk jest taki że jednorazowo, jak ktoś ma znajomego może pociągnąć dłużej dopóki ten, (lekarz) nie straci cierpliwości , ja miałem dobrego przez 8 lat przepisywał mi co chciałem, bez zaświadczeń, w konsekwencji uzazenilem się chyba od wszystkiego, a wierzcie mi że od ponad 1000mg oxy dziennie wyjść jest wow, prawie nie możliwe, ale się udało z dnia na dzień, co prawda bez klonów nie wiem czy dał bym radę, walka dopiero trwa drugi tydzień, trzymajcie kciuki za mnie...

To prawda .. lekarz rodzinny czy pierwszego kontaktu jak kto woli może wypisać wszystko co jest dostępne na recepte od leków RPW Benzo klony barbi wszystko co ćpuńska dusza zapragnie .. jeśli mówi wam o jakiś papierach to prawdopodobnie wam nie wierzy ale nie powie wam tego w twarz że symulujecie bo chcecie przyćpac sobie xanax czy coś dlatego robi schody i wysyla do specjalistów..

Czy to nie jest tak że lekarz rodzinny raczej na pewno żadnych benzodiazepin nam nie wypisze?

U mnie nie było problemu. Rodzinna - starsza empatyczna Pani po usłyszeniu mojej historii o stresującej odpowiedzialnej pracy bez problemu pisała 2 słoiki Alproxu 1mg/na miesiąc. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji, że później dzwoniłem tylko na recepcję aby Pani doktor wystawiła "to co zawsze" i sms przychodził z kodem do recepty jeszcze tego samego dnia. Finalnie po czasie pogadałem z Panią doktor i uciąłem ten temat bo się koncertowo wpierdoliłem w alprę z tak łatwym dostępem.
Na koniec opowiedziałem o sytuacji i już mi nie zapisuje alpry. Dalej korzystam z usług Pani doktor, ale w przy zwykłych przypadłościach (antybiotyki i te sprawy). Czasem poproszę o pakę pregi 150mg i też nie robi problemu. Także wszystko zależy od woli lekarza i bajerki pacjenta.

Ja od rodzinnego mam wszystko. Clony, tramale, Dorety, heparegeny... kilka dni temu jak poszedłem do niego na wizytę to mnie zjebał że sam sobie zrobiłem badania z krwi. Żebym następnym razem przyszedł do niego i mi wszystko porobi co będę chciał. Muszę jeszcze zadzwonić kiedyś po Pregabaline i na ch*j mi psychiatra za 2,5 stówy.

Co do papierów to kiedyś kiedyś powiedziałem mu że pozbieram swoją dokumentację od wszystkich lekarzy i mu przyniosę to powiedział że nie potrzebne...
Gość jest współwłaścicielem przychodni. Powiedzmy że nazywa się Przychodnia Medycyny Rodzinnej "Kowalski i partnerzy"

Up. "... i na ch*j mi psychiatra za 2,5 stówy.". To i tak taniocha, mój psychiatra kasuje 330 za wizytę :-/. Ale jest dobry, ogarnia mnie jako tako ;)

@ Palkrolik Mi taki hej do przodu magik poz póki go nie straciłem pisał jeszcze oxy i bupre... A prege to Ci wypiszą z zamkniętymi oczami ;)

@WujekMorda w tamtym tygodniu byłem u niego na wizycie w innej sprawie to pytałem się czy mogę brać Pregabaline z Clonem na padaczkę bo Clon to trochę mało i powiedział że nie ma problemu. Że można. Ma rację w sumie bo często przecież łączy się bawet kilka leków jak ktoś ma padaczkę. Także spoko lekarz. W końcu mu się wygadałem, powiedziałem że mam pewnie polineuropatie i biorę do tego zestawu jeszcze Duloksetyne. W końcu mu się wygadałem a przez parę lat wstyd mi było tak szczerze z nim porozmawiać i tylko dzwoniłem po recepty.