Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 45 • Strona 4 z 5
  • 343 / 46 / 0
04 stycznia 2023r444uwu pisze:
i jeszcze po zarzuceniu tego trzeciego cuksa jakos po godzinie zasnelam i obudzilam sie z zakrwawionym przygryzonym jezykiem nie moge jesc ani mowic jakies porady co moge zrobic? bo sie przekrecam z bolu czwarty dzien :,(
Żyjesz jeszcze - jak się skończyła twoja historia?

@narkus777 wezme sobie twoją historie do serca... na całe szczęście od dawna nie żre żadnych tabsów.. w sumie od chwili gdy kupiłem coś zjadłem i w sumie to podgrzało mi tylko temp. bez żadnych efektów (kumpel też) i dało mi to do myślenia jaki syf musiałem zjeść. Teraz tylko kryształ co miesiąc czasem krócej czasem dłużej... no ale na te porady u Ciebie na razie za późno. Bedę obserwować ten wątek bo mam nadzieję, że wrócisz do zdrowia.


Btw. - jest jakaś strona zajmującą się efektami ubocznymi zażywania... nie żadnych miksów ale prawdziwe MDMA jakby ktoś je jadł raz na miesiąc czy dwa? Siada układ trawienny czy coś podobnego? hmm
Cogito ergo sum
  • 5 / 2 / 0
@D4RKJOY no właśnie sie nie skończyła dalej szukam lekarza który mi pomoże 12 wrześnie ide do kolejnej Pani lekarz. Ogólnie po tym czasie mam wieksze problemy z oddychaniem i bardzo mocny szczekoscisk w nocy no ale nic na to nie poradze probuje to rozwiazac z lekarzami. Ode mnie rada jak chcesz jeść co miesiąc to polecam nie przekraczać 200 mg bo sie otrujesz. A tymbardziej nie pić nawet 1 browara ani z niczym nie mixować. Bo odbije sie na Tobie to bardzo źle. Przestrzegam przed przekraczaniem dawek 150mg-200mg bo to jest krzywdzenie siebie. Niektóre piguly maja 300 mg co jest chore ale wiadomo ze teraz idzie na ilosc wszystko bo jest popyt wiekszy niz w ubieglych latach na dragach i maja w chuju to ze ludzie sie otruwaja i padaja a hajsik wpada. Polecam kupowac generalnie na telegramach od najlepszych vendorow bo sam brałem i to sa ludzie ktorzy nie wala w chuja jak typowy osiedlak.

Fuzja - 909

@D4RKJOY a i poza problemami zdrowotnymi to ogólnie dostałem nową świadomość od tamtego momentu takie jakby przebudzenie. Zacząłem być wierzącą osobą oraz odkryłem po co jestem stworzony i ogólnie poznałem całego siebie od strony psychiki. To na + oczywiscie.
  • 0 / / 0
24 sierpnia 2023narkus777 pisze:
@D4RKJOY no właśnie sie nie skończyła dalej szukam lekarza który mi pomoże 12 wrześnie ide do kolejnej Pani lekarz. Ogólnie po tym czasie mam wieksze problemy z oddychaniem i bardzo mocny szczekoscisk w nocy no ale nic na to nie poradze probuje to rozwiazac z lekarzami. Ode mnie rada jak chcesz jeść co miesiąc to polecam nie przekraczać 200 mg bo sie otrujesz. A tymbardziej nie pić nawet 1 browara ani z niczym nie mixować. Bo odbije sie na Tobie to bardzo źle. Przestrzegam przed przekraczaniem dawek 150mg-200mg bo to jest krzywdzenie siebie. Niektóre piguly maja 300 mg co jest chore ale wiadomo ze teraz idzie na ilosc wszystko bo jest popyt wiekszy niz w ubieglych latach na dragach i maja w chuju to ze ludzie sie otruwaja i padaja a hajsik wpada. Polecam kupowac generalnie na telegramach od najlepszych vendorow bo sam brałem i to sa ludzie ktorzy nie wala w chuja jak typowy osiedlak.
Raczej udaj się do psychologa masz typowe objawy nerwicy lękowej.
  • 936 / 168 / 0
@narkus777 ten nocny szczękościsk to nic innego jak bruksizm jeden z objawów nerwicy.Tylko co Tobie tłumaczyć jak Ty dalej będziesz szedł w zaparte że sobie coś uszkodziłeś.Przedawkowałeś była to dla Ciebie i organizmu sytuacja szokująco stresująca i w głowie się coś przestawiło.Spirala nerwicy trwaaa.
  • 5 / 2 / 0
@tajemniczy25 ogólnie podobny problem miał żabson tu podsyłam link https://www.cgm.pl/news/zabson-ma-powaz ... ch-lekach/ i on tez pewnie mial nerwice i wcale takie rzeczy sie nie dzieja od przecpania tak samo muran jebnal od hejtu i nerwicy xD po prostu zaakceptuj to że nie każdy wpada w nerwice tylko od przećpania można sie otruć i potem jebnąć od niewydolności krązenia lub oddychania. Jezeli jestes po 30/40 zrozum ze kiedys bylo inne narkotyki niz teraz

Fuzja - 909

@tajemniczy25 a jak wytlumaczysz mi to ze od trawy mam halucynacje jak po MDMA dostaje drgawek i mnie wykraca jakbym zjadl cukierka od browara mam rowniez halucynacje ale nie mam drgawek i mnie tez wykreca tez od nerwicy ? XD a po wodce zatykaja mi sie zyly juz po malym lyku i ląduje na glebie nieprzytomny przez kilka minut i to tez nerwica juz nie wspominajac ze energetyki totalnie rzucilem bo rowniez mi zyly zatykal mialem rowniez halucynacje i bylem wkurwe agresywny. Po prostu mowie ci ziomuś że nie wszystko jest Si i dzieja sie bardzo zle rzeczy po uzywaniu innych uzywek z moim organizmem. Czego kiedys totalnie nie bylo
  • 936 / 168 / 0
@narkus777 ja wgl się dziwię że Ty dalej czegoś próbujesz to alko czy zioło które jest pra-lękowe.Tak to Ty nigdy nie wyzdrowiejesz,...Wypijam piwko czy zapale i skupiam się,czekam jaka będzie reakcja.Ja wiem jak to wygląda.
Ja kiedyś po wypiciu jednego piwa czy zapaleniu mj na początku swej przygody z nerwica dostawałem zawału serca(atak paniki) i jak to wytłumaczysz?Dzisiaj tego nie mam.
Odstaw używki,weź się za siebie może bieganie/siłownia plus ewentualnie jakiś antydep który Ci głowę uspokoi.Zobaczysz że jednak nie pokrzywiło Ci narządów,mózgu tylko psychikę.
  • 48 / 9 / 3
Jak tam zdrówko autorze? Nie wiem na ile to prawda, ale polecam pójść do neurologa a jak nie to leczyć te symptomy objawowo. Być może te efekty są tylko w głowie skoro wyniki są dobre, po prostu emka ci poszwankowała w mózgu gospodarkę hormonalną i teraz doznajesz rzeczy "inaczej".

A i lepiej odstaw wszelkie używki na jakiś czas dłuższy a potem zobacz co się dzieje i czy tak samo się by stało po wzięciu np. antydepresantów przy zejściu żeby ci psychika nie siadła.
Czekałam na jej reakcję. Powiedziała: „Jules bez dragów jest tu potwornie nudno”. Wtedy zrobiło mi się jej bardzo żal

Masz jakąś sprawę? Napisz na oooizneb@hyperreal.email bądź na czacie

:liść: :wino: :papieros: :kreska: :strzykawka:
  • 5 / 2 / 0
@oooizneb taka sama chujnia jaka byla przez ubiegla lata. 12 wrzesnia jestem umowiony do lekarz ktora jest internistka,nefrologiem (gdyz 1 nerka u mnie nie dziala totalnie co pokazaly dwukrotnie badania) i toksykologiem odnosnie neurologa mysle ze przeanalizuje to z nia bo jest bardzo dobra lekarka i jezeli uzna ze moze to lezec na podloze neurologicznym to pojdzimy w tym kierunku ogolnie jak zobaczyla moje podniebienie, zeby i gardlo to powiedziala ze bardzo zle to wyglada w tak mlodym wieku. Ogolnie odstawilem wszelkie uzywki na 6 miesiecy i nic a nic nie wplynelo to na moje zdrowie i to bylo w 2022r. W tym roku z 2 razy zapalilem ziolo ostatni raz w lutym i 3- 4 piwa sie zdarzylo wypic z 5 razy nie wiecej ,a wodke 1.5 roku temu i to wzialem lyka tylko no i sie skonczylo jak wyzej opisalem, dragow 0. Odnosnie antydepresantow i innych chujostw z apteki rowniez bralem i czulem sie taki nacpany ze podziekowalem i bylem wkurwe agresywny do bliskich. Ogolnie kazda substancja teraz dziala inaczej i bardzo podobnie do MDMA.
  • 0 / / 0
Dzień dobry, to będzie mój pierwszy komentarz na forum.
Chciałem się kolego podzielić podobnym problem, który u mnie wystąpił.

Mianowicie jestem „niedzielnym” użytkownikiem czystego MDMA - od jakichś pięciu lat, używam w/w substancji kilka razy w roku (max 6), gdy jadę na festiwal techno itp. Nigdy po tym towarze nie wystąpiła u mnie zła faza, czy jakieś inne problemy w jakimś okresie czasu od zażycia.

Natomiast miałem spory przypał, jak kiedyś w klubie walnąłem bardzo małego szczura mefedronu od gościa. Staram się nigdy nie brać nic innego oprócz emy i w sumie mi to wychodzi - no oprócz tamtego felernego wieczoru. Generalnie to piję mega dużo alkoholu i przed tamtą nocą też ostro zachlałem, wymiotowałem - ogólnie mega lipa. Ale kontynuując, po tamtej felernej kresce, praktycznie nic nie poczułem, może poza małym ukłuciu w nosie… noc sie skończyła, ja normalnie do łóżka, zasnąłem jak bobas i wstałem sobie nazajutrz normalnie o 13-14.

Gdzieś w okolicach 17-18 wszedłem do wanny i właśnie w tym momencie coś mnie strzeliło od środka, dosłownie aż mną rzuciło. Zacząłem się zajebiscie pocić, serducho wali jakbyś wrzucił kosiarkę na 8tys RPM + mega niepokój. Momentalnie z tej wanny wyszedłem i zapierdzielałem po domu w tą i spowrotem, bo normalnie nie mogłem siedzieć - gdy zaczynałem siedzieć to miałem jeszcze gorzej.

Wyszedłem z chaty do mojego przyjaciela, który mieszka z 5km ode mnie i całą trasę szedłem w tym tragicznym stanie (bo też nie mogłem wysiedzieć w autobusie). Czułem po drodze że mój pot pier*oli tak specyficznie dziwnym zapachem że aż mnie odrzucało.

Zero jakiejkolwiek poprawy stanu samopoczucia do nocy - więc gdzieś w okolicach 00:00 albo 01:00 zdecydowałem się zadzwonić na pogotowie. Pojechałem na sor, tam stwierdzili tylko obniżony poziom (chyba) potasu i dostałem kroplówkę. Zrobili badania na moje zgłoszenie (o substancji lekarzom przekazałem że podejrzewam że ktoś mi coś do drinka w klubie wrzucił), no i na badaniach poza tym to wszystko w normie. Przez trzy noce nie mogłem zasnąć wgl i miałem ostre zaparcie. Dopiero po tygodniu mi się trochę poprawiło, natomiast k*rwa dramatu był to dopiero początek. Odpuściłem trochę tematy melanżu po tym czasie, aż w końcu przyszedł jakiś wieczór gdzie wypiłem trochę u znajomych. Wieczór git - a na zajutrz gdy alko schodziło, znowu jebniecie w całym ciele i identyczna powtórka z rozrywki po pierwszym razie. Postanowiłem ogarnąć grubsze badania - krew, rezonans magnetyczny, prześwietlenie płuc i co tam jeszcze było możliwe i nic - zdrowy małolat 100% wszystko w normie. Niekiedy miałem skoki ciśnienia do 190, to wtedy dostałem tylko tablete na zbicie ciśnienia. Mało tego jadąc autem na trasie miałem uczucie drętwienia całej twarzy i też problem z oddychaniem, byłem w takim stanie że z autostrady zjechałem i zadzwoniłem po pogotowie na MOPie, bo się bałem że jak zaraz stracę przytomność to rozpierdziele auto i wszystkich dookoła (oczywiście na SORze znowu badania i wszystko w normie).

Ten koszmar trwał dokładnie półtora roku, aż w końcu minęło mi samo z siebie w pizdu - jestem do tej pory zszokowany jak na mój organizm zadziałała kreska 2cm długości do jednej dziury nosa.

Po tej sytuacji zajebiscie się bałem wrócić do mojego MDMA, mając w głowie to wszystko, ale pewnej pięknej nocy w Berlinie w klubie walnąłem sobie delikatnie żeby zobaczyć czy rzeczywiście wszystko wróciło do normy, no i było kapitalnie. Tamte objawy już nie powróciły z czego się mega cieszę, bo wiem co odczuwasz i jak to uprzykrza życie.

Przepraszam że rozpisałem się aż na tyle, ale wydaje mi się że taka opowieść pasuje do uruchomionego tematu.
Mam jeszcze jedną historyjkę z przedawkowaniem MDMA, przez koleżankę, ale to już raczej na inny raz.
Życzę zdrowia wszystkim👋
  • 343 / 46 / 0
Jaką masz pewność co ty tam wąchałeś? :) Po za tym skąd pomysł na wąchanie takich substancji... Mka tylko oral i to chyba też dotyczy mefy (chociaż niech ktoś mnie poprawi) - i generalnie NIE MIESZAJ QWA Z alko!
Wiem - teoretycznie można ale PO CO? Zbija tylko faze mki.. chcesz z czymś to mieszać? Weź z LSD albo z 2cb... wtedy faza wywala w inny pluszowy wymiar.
Cogito ergo sum
ODPOWIEDZ
Posty: 45 • Strona 4 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Miało być wino, było wino i kokaina. Przechwycili transport z Ameryki Środkowej

Około 7,5 miliona złotych - taka jest czarnorynkowa wartość 44 litrów płynnej kokainy, która zabezpieczona została w ramach współpracy służb ze Stanów Zjednoczonych, Republiki Czeskiej oraz Europolu. Transport, w którym miały być tylko markowe wina, został załadowany na kontenerowiec w Panamie. Przechwycono go na terenie województwa lubelskiego. Zatrzymano dwóch mieszkańców tego regionu oraz 53-latka z Kujawsko-Pomorskiego.

[img]
Była wzorową uczennicą. Zrobiła coś strasznego. Jej rodzina jest załamana

Już nigdy nie zobaczy błękitu nieba, twarzy bliskich ani własnego odbicia w lustrze. To, co zrobiła 25-letnia Kaylee Muthart, na zawsze zmieniło jej życie. Pod wpływem halucynacji, które wywołały narkotyki, dokonała samookaleczenia w przerażający sposób, pozbawiając się wzroku. W tamtej chwili nie była sobą. Głos, który kazał jej działać, był wytworem urojeń. Teraz, choć żyje z konsekwencjami tej tragedii, walczy o jedno – aby jej historia była przestrogą dla innych.

[img]
Legalna marihuana tylko w 10 holenderskich miastach od kwietnia 2025

Holandia, znana z liberalnego podejścia do marihuany, wkracza w nową erę regulacji. Już od kwietnia 2025 r. w 10 holenderskich miastach coffeeshopy będą mogły sprzedawać wyłącznie marihuanę pochodzącą od licencjonowanych producentów. To część szeroko zakrojonego eksperymentu, który ma przetestować możliwości stworzenia w pełni legalnego łańcucha produkcji i dystrybucji marihuany. Czy Holandia zakończy epokę polityki tolerancji i otworzy drzwi do pełnej legalizacji? Przyjrzyjmy się szczegółom.