Tutaj jest tabelka z ciśnieniem, pulsem i objawami:
http://imageshack.com/a/img673/9829/fF60cb.png
Ważne fakty:
1.Zazwyczaj przed przedawkowaniem mój puls wynosił 50, a ciśnienie było w granicach normy.
2.Po wizytach u dentysty czułem się tragicznie.
Miałem uczucie zimna, bezsenność, brak apetytu.
3.Od momentu przedawkowania winpocetyna działa na mnie bardzo mocno nawet w małych dawkach.
5 mg działa na mnie o wiele mocniej niż kiedyś 10mg. Fakt, że na jakiś czas odstawiłem ją.
4.Od 10 sierpnia nic więcej nie brałem, nawet alkoholu.
Alkohol piłem tylko raz po wizycie u dentystki(24.08.2015), ale mi zaszkodził.
Wypiłem 250ml 5% piwa i to już wystarczyło, by serce biło inaczej.
Wizyta w szpitalu (1.09.2015):
01.Wypiłem 0,5 l wody i 0,5 ml w krótkim odstępie przed snem.
02.Między 22/23 budzę się z bardzo małymi źrenicami, jest mi bardzo duszno.
Mam dziwne uczucie w rękach, dzwonię po pogotowie. Zaczynam się więcej ruszać.
Źrenice momentalnie robią mi się duże i przekrwione.
03.Sanitariuszka wezwała policję.
04.Usłyszałem, że będę ostatni obsłużony.
Narzekali, że muszą takich jak ja leczyć.
04.Odczuwałem ogromną potrzebę chodzenia.
Sanitariuszka bezpodstawnie zabroniła mi tego.
Groziła, że wezwie policję.
05.Miałem rozmowę z policją. Byli zdziwieni wezwania.
06.Po wielu godzinach jak już byłem głodny przyszedł lekarz.
07.Lekarz mnie obrażał, nie uwierzył
mi, że brałem kilka tygodni temu.
08.Miałem zrobione badanie krwi,
elektrolity w porządku.
09.Miałem przekrwione oczy i powiększone źrenice.
10.Lekarz stwierdził, że to objawy zatrucia opium.
Powiedziałem, że mówi głupoty. Zagroził mi sądem.
11.Miałem zrobione badanie moczu i krwi.
Elektrolity wyszły w porządku.
12.Lekarz stwierdził, że trzeba mnie przepłukać.
13.Dostałem kroplówkę i usłyszałem, że jestem zwykłym
ćpunem i nie chce mnie leczyć.
14.Powiedział, że gdy podpiszę, że z własnej woli odmawiam hospitalizacji, to
będę mógł wrócić do domu. Wyszedłem w gorszym stanie niż przybyłem.
15.Dostałem list o tym, że jeśli gdzieś się nie zgłoszę,
to zapłacę karę.
Dzisiejsze objawy:
1.Zdarza mi się, że jest mi zimno w temperaturze 25-30 C.
Dziś wydawało mi się, że stanę się całkowicie zimny.
Obecnie mam tylko zimne nogi.
Melvin Burgess
Sam znam dawki powyżej 50mg, dodatkowo w miksach z innymi 4-podstawionymi.
Może poszukaj problemu gdzieś jeszcze? Nie w homecie.
Witaj w Krainie Dziwów, Alicjo.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.