Otóż pukam po kilka razy dziennie i wtłaczam dość duże ilości roztworu (4-5ml na 1 strzał). Jednak w na niektórych żyłach "dziwne coś" - dziwne, napuchnięte, zaczerwienione zgrubienia, które bolą gdy je dotykam. Zgrubienia te ciągną się po kilka centymetrów wzdłuż i okolicach żyły.
Ktoś wie co to może być? No i jak sobie z tym radzić? Mam tak od niecałego tygodnia - na początku myślałem, że to siniaki, ale nie, siniaki wyglądają inaczej...
Mam nadzieję, że to nie zapalenie żył albo infekcja ;( Pomóżcie dobrzy ludzie, obeznani w temacie. Co robić? Do lekarza wybieram się dopiero w piątek... Na razie smaruje te miejsca maścią z heparyną i żyły nieznacznie rozjaśniały, ale dookoła nadal jest to jebane zaczerwienienie... Do tego jem aspirynę (3x dziennie po 500mg) - trochę pomaga na ból i niby działa przeciwzapalnie...
P.S.
Sprzęt zawsze sterylny, czysty, naczynia wygotowane, a igły używam zawsze nowej. Miejsce wkłucia odkażane spirytusem salicylowym...
bóle spoczynkowe (ból nasila się przy chodzeniu i staniu, a ustępuje dość szybko przy unieruchomieniu i po wdrożeniu leczenia przeciwzakrzepowego),
obrzęk, który zlokalizowany jest najczęściej w okolicy kostki, na całym podudziu lub nawet na udzie - w zależności od wysokości powstania zakrzepu w naczyniu,
zwiększone ucieplenie i zaczerwienienie skóry, które wynika ze stanu zapalnego przestrzeni wokół zakrzepniętego naczynia oraz ze zwiększonego przepływu krwi w naczyniach włosowatych,
nadmierne wypełnienie żył powierzchniowych spowodowane zablokowaniem skrzepliną odpływu krwi przez żyły głębokie i skierowaniem jej strumienia do żył powierzchniowych,
sinica skóry stóp i podudzi wynikająca z zastoju krwi w krążeniu żylnym i z niedotlenienia tkankowego.
Więc raczej to nie to... obstawiam, że coś je podrażniło - mimo wszystko nieczystośc.
Wiem, że zakażenie właśnie idzie po żyle na czerwono... jak dochodzi do serducha to kaplica.
To nie żarty. Jednak ten metkatynon się okazał chujowy......
może za często w jedno miejsce ładowałeś?żyłom trzeba dać odpocząć,radzę wybrać się do lekarza a do tego czasu nic nie pukaj
podejrzewam,że jednak za szybko wtłaczasz roztwór:to właśnie powoduje rozszerzenie żył obrzęk i ból,a skrzepy swoja drogą-jeden ze znajomych miał tego typu problem,ale co brał i jak sobie z tym radził niewiem
pozostaje ci tylko wizyta u lekarza
nadal namawiam opiate na uzywanie także pompek jednorazowo a syfiate naczynia wygotowuj bo z poprzednich twoich postów wynika że sterylność jednak nie na najwyższym poziomie ;)
neta pisze:może za często w jedno miejsce ładowałeś?żyłom trzeba dać odpocząć,radzę wybrać się do lekarza a do tego czasu nic nie pukaj
pozostaje ci tylko wizyta u lekarza[/quote]
Może i tak... Ale ja z natury jestem niecierpliwy i po prostu wtłaczam roztwór jak najszybciej. Może to dlatego, że gdy wykonuję już 3. lub 4. strzała to ręce mi się tak telepią, że nie potrafię założyć zatyczki na igłę?
neta pisze:nadal namawiam opiate na uzywanie także pompek jednorazowo a syfiate naczynia wygotowuj bo z poprzednich twoich postów wynika że sterylność jednak nie na najwyższym poziomie ;)
Jest może jeszcze inna przyczyna - 2 razy się pomyliłem i wbiłem igłę w tętnice zamiast w żyłę i stąd te ślady ]
Może i tak... Ale ja z natury jestem niecierpliwy i po prostu wtłaczam roztwór jak najszybciej. Może to dlatego, że gdy wykonuję już 3. lub 4. strzała to ręce mi się tak telepią, że nie potrafię założyć zatyczki na igłę?
skoro teraz masz problemy z batami co będzię za kilka lat?
Jest może jeszcze inna przyczyna - 2 razy się pomyliłem i wbiłem igłę w tętnice zamiast w żyłę i stąd te ślady ]
gdybyś wtłoczył roztwór do tętnicy to zakończyło by się to prawie natychmiastową martwicą i zgorzelą całej kończyny, to jest bardzo niebezpieczne, dzieje się tak nawet w przypadku pomyłkowego podania sterylnych leków w szpitalach do tętnicy,
na ręce (jak i prawie na całym ciele) tętnice są bardziej przyśrodkowo i trochę głębiej od żył powierzchownych,
wyjątkiem jest udo gdzie to żyły są bardziej przyśrodkowo więc trzeba uważać
pozdro, życzę powrotu do zdrowia
@gofel: jakby trafil w tetnice i probowal wtloczyc jakikolwiek roztwor to poczulby taki bol, ze zesralby sie z tego bolu. Sam kiedys trafilem w tenice na nodze i probowalem wpuscic, ale bol jest cholernie silny. To jest wlasnie oznaka, ze wklulismy sie w tetnice.
Gargamel pisze: Moim zdaniem to efekt nie podania calego towaru w zyle, tylko troche podskornie czy srodskornie. Pukam tramadol i mam to samo co ty opiate, czasem nie calosc pojdzie w zyle tylko powiedzmy z 5-6ml roztworu podawanego i.v. podskornie/srodskornie pojdzie 1ml przykladowo.
W poniedziałek przejdę się do lekarza.
A wie ktoś może, czy istnieje jakaś maść, tudzież krem, który przyspiesza gojenie się wkłuć? Nie chodzi mi o siniaki czy coś, ale o te małe czerwone kropeczki.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/drozdze.jpg)
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję
Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/san-antonio-men-sentenced-for-armed-robbery-in-oregon-while-posing-as-dea-agents.jpg)
Mężczyźni z Teksasu skazani na więzienie. Podszyli się pod DEA, żeby ukraść narkotyki
Kary po kilka lat więzienia otrzymali mężczyźni z Teksasu, którzy podszywali się pod agentów DEA, próbując ukraść marihuanę z domu w południowym Oregonie. Celem było kilkaset funtów narkotyku. Kradzież została udaremniona przez interweniujących na miejscu policjantów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/klefedronpruszkowski.jpg)
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu
Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.